Kampania oficjalnie rozpoczyna się teraz, choć Sługocki przyznaje: – Aktywni jesteśmy od początku obecnej kadencji parlamentarnej. Postawiliśmy na relacje z Polakami. Budujemy je w różnych wymiarach – organizując kluby obywatelskie czy dedykowane akcje, podczas których rozmawiamy o Polsce czy sytuacji konkretnych grup społecznych – mówi szef lubuskich struktur Platformy Obywatelskiej.
Szefem sztabu wyborczego zarząd partii wybrał Sebastiana Ciemnoczołowskiego, byłego burmistrza Kargowej, wieloletniego radnego sejmiku województwa.
– Uważamy, że z tej roli będzie się doskonale wywiązywał – twierdzi Sługocki.
Ciemnoczołowski nie wydaje się przesadnie zmartwiony. Przypomina, że przed czterema laty PO w Lubuskiem osiągnęła najlepszy wynik w kraju. – Podobnie w ostatnich wyborach do europarlamentu. Różnica między PO a PiS na naszą korzyść była tutaj największa. Historyczne wydarzenie, które chcielibyśmy kontynuować. Ale praca sama nie przychodzi. Zwyciężymy i będzie to zwycięstwo przekonujące – mówi Ciemnoczołowski.
Jaki jest więc plan? Politycy PO chcą „jeszcze bardziej wyjść do mieszkańców”. – Spotkają nas w każdej gminie – deklaruje posłanka Katarzyna Osos.
Ciemnoczołowski: – Chcemy skupić się na miejscowościach, gdzie mieliśmy trochę gorszy wynik, i je poprawić. Chcemy rozwinąć też gałąź internetową. Powołamy w sztabie odpowiednią osobę, która będzie się zajmować wyłącznie tym – tłumaczy.
Obecnie lubuska Platforma układa listy wyborcze do Sejmu i Senatu. – Każdy powiat proponuje swoich kandydatów. Spotykamy się co tydzień. Jesteśmy na finiszu – mówi Grzegorz Gryncewicz.
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera