Na początku roku szkoleniowcem seniorskiej reprezentacji Polski został Ireneusz Przywara, a pierwsze, prestiżowe walki swoich potencjalnych podopiecznych oglądał właśnie w Człopie, bo Puchar Polski był przeglądem aktualnego potencjału krajowego pięściarstwa olimpijskiego.
Z Gorzowa na pucharowe zmagania pojechało dwóch zawodników.
W kategorii do 91 kg wszyscy ostrzyli sobie apetyty na rewanż za ostatni finał mistrzostw Polski i ostatecznie właśnie do takiej walki doszło. Tomasz Niedźwiecki z Orkana Gorzów pokonał Adriana Sikorę (UKS Włókiennik Łódź) przez RSC w pierwszej rundzie, także szybko zakończył pojedynek z niezrzeszonym Pawłem Cieciorą.
Walka o główne trofeum z Michałem Soczyńskim (Paco Lublin) była znakomita. – Mocne ciosy, wysokie tempo od początku do końca no i wreszcie zwycięstwo Tomka 3:0, a więc wskazanie jego jako lepszego przez wszystkich sędziów. Udany rewanż za mistrzostwa Polski, gdzie przegrał z tym samym przeciwnikiem 2:3 – opowiadał trener Swadowski.
„Boks olimpijski w Polsce w kryzysie? Bzdura. Trzeba umieć szukać… W ostatni dzień w Człopie obejrzeliśmy kilka ciekawych potyczek, ale pojedynki wagi średniej i ciężkiej to prawdziwa uczta dla kibica.” – napisali fachowcy z www.bokser.org. Lepszej pochwały dla Niedźwieckiego nie trzeba.
Kamil Holka w kategorii 69 kg, w walce o wejście do czwórki pokonał jednogłośnie na punkty Michała Drożdża z Wisły Kraków, a w starciu o wejście do finału uległ 1:2 Michałowi Toberze z Piły (aktualny mistrz kraju), który do ostatniego pojedynku nie przystąpił, oddał walkowera. Jak widać było bardzo blisko, aby przedstawiciele Orkana Gorzów przywieźli z Człopy dwa trofea.
W tym roku główne imprezy sezonu odbędą się dopiero jesienią. Młodzieżowe mistrzostwa Polski w październiku w Ciechocinku, a szczyt seniorów w listopadzie w Opolu.