Latem informowaliśmy, że gorzowski klub bokserski ma w końcu swój ring, który zakupiło miasto, a przecież pod okiem trenera Grzegorza Swadowskiego talenty rosły i zbierały medalowe plony już wcześniej, gdy trzeba było ćwiczyć w znacznie trudniejszych warunkach, a okazji do boksowania na ringu szukać u przyjaciół, w innych miastach.
– W ostatnich dniach października dobre wieści napływały z dwóch krajowych imprez, gdzie na podium stawali bracia Kramarzowie – poinformował nasz szkoleniowiec. – BKS Orkan ma także w kolekcji następnego złotego medalistę. W kategorii 76 kilogramów mistrzostwo Polski młodzików wywalczył Iwan Kurylenko.
14-latkowie to grupa, która dopiero toczy swoje pierwsze, poważniejsze walki w życiu, zaczyna marzyć o dużych sukcesach. Na MP młodzików w Grudziądzu spotkało się ponad 130 zawodników z 67 klubów. Gorzów reprezentowali Aleks Kramarz (46 kg), Patryk Zapadka (50 kg), Iwan Kurylenko (76 kg) oraz Łukasz Kowaluk (105 kg).
Zapadka w walce eliminacyjnej pokonał jednogłośnie na punkty Filipa Gredeckiego (Legia Chełmża), aby w ćwierćfinale ulec w takim samym stosunku Oskarowi Brzozokowi (Jastrzębie Zdrój). Także na ćwierćfinale swoją przygodę z MP zakończył Łukasz Kowaluk, pokonany przez RSC w drugiej rundzie przez zielonogórzanina Igora Wachowiaka.
Największy sukces odniósł Iwan Kurylenko, który w finale wygrał jednogłośnie na punkty z Bartoszem Kwietniem z Rawicza. Z brązowym medalem wraca do Gorzowa Aleks Kramarz.
Rodzina Kramarzów w październiku polubiła brąz, bo tydzień temu na młodzieżowych MP do 23 lat, trzecim pięściarzem w kraju w kategorii 64 kg został Maksymilian Kramarz. W półfinale przegrał 0:5 z Damianem Durkaczem z Knurowa, który ostatecznie został złotym medalistą. Młodzieżowcy walczyli w Sulejowie.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny