Najlepsze kajakarki mają za sobą wewnętrzne kwalifikacje, teraz przygotowują się do pierwszego, poważnego startu w 2018 r. Nas cieszy, że po urodzeniu dziecka w czołówce znów widzimy Karolinę Naję, która nie zmieniła planów, próbuje wrócić do światowej czołówki.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Zawodniczka AZS AWF Gorzów, brązowa medalistka igrzysk olimpijskich w Londynie i Rio de Janeiro, po drugim sukcesie, który odniosła w 2016 r., postanowiła na chwilę zawiesić karierę i zrealizować pozasportowe marzenie. Na świecie pojawił się Miecio, a młoda mama nie wytrzymała zbyt długo bez swojego ukochanego kajaka. W oddali widać Tokio, olimpijski start w 2020 r. Czy tam Karolina Naja także dopłynie?

Na razie 28-latka ma za sobą kilka tygodni treningów z pełnym obciążeniem, być może pod koniec maja zobaczymy ją w poważnych zawodach, na Pucharze Świata. W przypadku Nai w żadnym wypadku jednak nie będzie gwałtownych ruchów i pochopnych decyzji. W obecnym sezonie ma spokojnie dojść do dobrego poziomu. Kwalifikacje do igrzysk mamy dopiero za rok.

Karolina Naja podzieliła się z fanami wrażeniami z zawodów w Wałczu:

 - Za mną wiosenne konsultacje, na których mogłam sprawdzić swój poziom po trzech miesiącach treningu na tle grupy kadry kobiet.

Nie ukrywam pozytywnego zaskoczenia mojej dyspozycji na dzień dzisiejszy, a głęboko wierzę, że z tygodnia na tydzień mój organizm będzie się wzmacniał i jeszcze w tym sezonie zaskoczę pozytywnie was, drodzy kibice.

 - Pragnę podziękować za wszystkie miłe komentarze, słowa wsparcia, jakie usłyszałam ,jak również wiem i wierzę w siłę teamu Women's Polish Canoe Team, który obdarował mnie dużym wsparciem podczas zgrupowania zagranicznego we Włoszech. O wiele łatwiej, szybciej dzięki tej drużynie mogłam się wkręcić na wyższe obroty podczas treningu. Oczywiście wszystko bezpiecznie, każdy trening skonsultowany z trenerem kadry Tomaszem Krykiem.

Zdaję sobie sprawę ile jeszcze brakuje, jednak cele są już określone, potrzeba czasu. Jestem dobrej myśli, a więc jak zawsze proszę was: trzymajcie mocno kciuki!

Jakie najważniejsze daty nasi kadrowicze mają zaznaczone w kalendarzach na 2018 rok? Puchary Świata od 18 maja w Szeged na Węgrzech i od 25 maja w Duisburgu (Niemcy). Dalej 8-10 czerwca – mistrzostwa Europy w Belgradzie (Serbia), 5-7 lipca – 81. mistrzostwa Polski seniorów i jednocześnie drugie konsultacje seniorów na Malcie w Poznaniu oraz kluczowy start: 23-26 sierpnia – mistrzostwa świata seniorów w Portugalii.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Więcej