Po dobrym otwarciu 2018 roku i czterech zwycięstwach z rzędu na nowo rozpaliła się nadzieja, że nasze akademiczki do decydującego rozdania w Energa Basket Lidze Kobiet ruszą wyżej niż z ósmej czy siódmej pozycji. Dziś na czołową czwórkę, a więc przewagę własnego boiska w ćwierćfinale, nie ma już mowy (w matematyczne rozważania nie wierzymy). Także o coś więcej niż siódma lokata też będzie trudno. Teraz trzeba zabierać zwycięstwa Artego Bydgoszcz, Wiśle Kraków czy Ślęzie Wrocław.
Gorzowianki najlepszy miały początek spotkania, to właśnie w pierwszej kwarcie wypracowały sobie najwyższe prowadzenie – 13:6. Szybko jednak to spotkanie się wyrównało, a właściwie im dalej w mecz, tym coraz więcej do powiedzenia miały koszykarki gości, które decydujące minuty zagrały tak, że tym razem w samej końcówce nie było już mowy o żadnych emocjach.
– Może to nie było piękne widowisko, ale gratuluję moim dziewczynom, bo realizowały to, co sobie założyliśmy przed meczem. To było kluczowe spotkanie [u siebie AZS UMCS wygrał z nami 68:58] i dla nas, i dla gorzowianek. Ograniczyliśmy liczbę strat do zaledwie dziesięciu i w daleką podróż do domu zabieramy coś naprawdę cennego – powiedział Wojciech Szawarski, szkoleniowiec drużyny z Lublina.
– Brzydkie mecze też trzeba umieć wygrywać, a nam to się niestety nie udało – przyznała kapitan AZS AJP Paulina Misiek. – W trzeciej kwarcie podejmowałyśmy złe decyzje, forsowałyśmy rzuty z dystansu, zamiast grać pod kosz. Po naszej stronie strat było zdecydowanie za dużo i to skończyło się bardzo bolesną porażką, bo w pojedynku w domu i to takim za cztery punkty.
W najbliższą środę w terminarzu EBLK znajdujemy 19. kolejkę, ale akurat w niej gorzowianki mają pauzę. W następnej, 20. serii, w sobotę 24 stycznia, czeka nasze koszykarki wyprawa do Zagłębia Sosnowiec.
INVESTINTHEWEST AZS AJP GORZÓW – PSZCZÓŁKA AZS UMCS LUBLIN 66:77
KWARTY: 20:17, 14:16, 16:23, 16:21.
AZS AJP: Hurst 15 (2x3), Swords 14, Misiek 13 (2), Stelmach 5 (1), Szajtauer 2 oraz Rytsikawa 9, Prezelj 6, Pawlak 2, B. Jaworska.
AZS UMCS: Butulija 28 (4x3), Fitzgerald 14, Ugoka 11, Witkowska 7, Mistygacz 3 (1) oraz Dorogobuzowa 10 (1), Dobrowolska 4, Cebulska.
WYNIKI Z 18. KOLEJKI:
INVEST AZS AJP GORZÓW – Pszczółka AZS UMCS Lublin 66:77, PGE MKK Siedlce – Energa Toruń 59:61, Ślęza Wrocław – Ostrovia Ostrów Wlkp. 82:63, Wisła Can Pack Kraków – CCC Polkowice 64:69, Artego Bydgoszcz – Basket 90 Gdynia 92:85, Enea AZS Poznań – JAS FBG Zagłębie Sosnowiec 66:80. Pauzował Widzew Łódź.
Czołowa ósemka po fazie zasadniczej zagra w play-off o mistrzostwo Polski, drużyny z miejsc 9-13 zakończą sezon.
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera