Maciej Lepiato przygotowuje się do sezonu halowego, a w dłuższej perspektywie do tegorocznych lekkoatletycznych mistrzostw Europy, które odbędą się w sierpniu w Berlinie. Właśnie wrócił ze zgrupowania w Spale, a wcześniej, na przełomie listopada i grudnia, odbył obóz treningowy w Wiśle.
- Podczas zgrupowania w Wiśle ciężko pracowałem nad swoją formą. W Spale również sobie nie odpuściłem i mam nadzieję, że zaowocuje to dobrymi wynikami w nadchodzących zawodach - mówił Lepiato.
Dotychczasowe sukcesy sportowca zostały docenione przez twórców publikacji „Lista mocy. 100 najbardziej wpływowych Polek i Polaków z niepełnosprawnością”. Skoczek wzwyż został jednym z piętnastu zawodników, których sylwetki zostały przybliżone w książce. Została ona wydana przez Fundację „Integracja” i jest dostępna bezpłatnie pod adresem http://www.niepelnosprawni.pl/ledge/x/632935. To pierwsze tego typu wydawnictwo w Polsce.
Lepiato pochodzi ze Zwierzyna, mieszka i trenuje w Gorzowie w Starcie. Od urodzenia ma końsko-szpotawe zakończenie lewej kończyny dolnej. Nigdy nie wstydził się niepełnosprawności i jej nie ukrywał. Ma duży dystans do siebie. Mąż Dominiki i ojciec Filipa. Rodzina jest dla niego najważniejsza i to jej dedykował olimpijskie zwycięstwo z Rio de Janeiro. Relaksuje się, zbierając grzyby, co obok sportu jest jego największym hobby. Sport uprawia z zamiłowania, zastrzega, że będzie to robił nawet do sześćdziesiątki. Chętnie angażuje się w pomoc innym, jak w akcję #pomagajrzeczowo, wspierającą sportowców z niepełnosprawnością. Bluzę z igrzysk w Rio oddał na licytację, by wesprzeć leczenie 14-letniej Hani.