W polskim zespole znalazło się miejsce dla trzech zawodniczek AZS AJP Gorzów – Magdaleny Szajtauer, Pauliny Misiek i Aleksandry Pawlak. Na otwarcie kwalifikacji do Eurobasketu 2019, po zaciętym pojedynku nasza drużyna przegrała w Wałbrzychu z Białorusią 62:70.
– Mecz ma cztery kwarty i trzeba być od początku do końca konsekwentnym w tym co sobie założyliśmy, w trzeciej kwarcie tego zabrakło – opowiadał Arkadiusz Rusin. – Szkoda pracy i wysiłku, aby jedną kwartą niweczyć cały trud włożony w ten mecz. Taki jest sport, taka jest koszykówka. Widzieliśmy już to nie raz. Białorusinki grają w najsilniejszych ligach, mają doświadczenie z mistrzostw Europy i świata, z igrzysk olimpijskich. Tego nie mamy, dopiero nabieramy doświadczenia. Mocny przeciwnik uczy nas wielu rzeczy. W takim meczu każdy przestrzelony rzut jest na wagę zwycięstwa lub porażki.
Turcja na początek z łatwością wygrała w Estonii 81:56. – Założenie na środowy pojedynek jest proste: musimy ograniczyć poczynania Quanitry Hollingsworth [29-letnia Amerykanka z tureckim paszportem]. To jest niekwestionowana gwiazda tego zespołu. W Turcji też jest mała zmiana pokoleniowa, pojawia się dużo młodych zawodniczek, które już w ich lidze pokazują się i punktują. Są tam ciekawe koszykarki. My jednak też musimy zagrać zupełnie inaczej w ataku, bo zmierzymy się z twardszą defensywą niż dzisiaj. To spotkanie będzie dla nas jeszcze trudniejsze – zakończył Rusin.
PROGRAM 2. KOLEJKI:
środa 15 listopada
godz. 17.30 Turcja – Polska
godz. 16 Białoruś – Estonia
Najlepsze drużyny w ośmiu grupach, a także sześć najlepszych z drugich miejsc awansują do kobiecego Eurobasketu 2019.
MECZE POLEK W GRUPIE B KWALIFIKACJI DO EUROBASKETU 2019:
NAJBLIŻSZE MECZE GORZOWIANEK W LIDZE:
Materiał promocyjny