Kibice mieli nadzieję, że 35-letni Duńczyk wybierze ósmy sezon w Gorzowie, ale Iversen już wcześniej podjął decyzję o odejściu ze Stali i ściganiu się w Polsce dla innego klubu. W 2018 roku prawdopodobnie zobaczymy go w Get Well Toruń.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Niels Kristian Iversen dla gorzowskiej Stali ścigał się od 2011 roku. Do naszej drużyny trafił z Falubazu Zielona Góra. Szybko stał się silnym punktem w Gorzów i pomógł jej odnieść wiele ligowych sukcesów, w tym zdobycie dwóch złotych medali Drużynowych Mistrzostw Polski w 2014 i 2016 roku.

Duńczyk do dziś pozostaje rekordzistą toru na stadionie im. Edwarda Jancarza, szybko stał się jednym z ulubieńców gorzowskich kibiców. Po siedmiu latach już chwilę temu zdecydował, że w kolejnym sezonie w PGE Ekstralidze podejmie nowe wyzwanie, a teraz postanowił poinformować o tym oficjalnie.

– Rozstajemy się w przyjaźni – powiedział prezes Stali Ireneusz Maciej Zmora. – Jestem wdzięczny Nielsowi za lata spędzone w Stali Gorzów. W tym czasie dwukrotnie świętowaliśmy zdobycie Drużynowego Mistrzostwa Polski, raz zdobycie tytułu wicemistrzów kraju i dwukrotnie cieszyliśmy się ze zdobycia medali brązowych. To właśnie będąc w naszym klubie Niels osiągnął swój największy sukces w Grand Prix, zdobywając brązowy medal. To był bardzo dobry czas, okraszony licznymi sukcesami. Ale tak jak wszystko i ten okres dobiegł końca. Nadszedł czas na zmiany. Życzę Nielsowi w nadchodzącym okresie niegasnącej pasji do żużla, wytrwałości i przede wszystkim zdrowia, tak niezbędnego do osiągania kolejnych sukcesów sportowych. Może nie w zawodach ligowych, ale w drodze po tytuł indywidualnego mistrza świata zawsze będę trzymał za niego kciuki.

Za wspólnie spędzone lata, podziękował również sam zawodnik: – Mówię dziękuję klubowi i fanom, którzy zawsze byli ze mną w dobrych i złych momentach przez te wszystkie lata. Podchodzę do tego rozstania w bardzo emocjonalny sposób, ale czuję też, że nadszedł czas kiedy moja kariera potrzebuje zmian, aby dalej się rozwijać – tak Iversen pożegnał się z Gorzowem.

Kibice Stali do końca wierzyli, że Duńczyk zostanie w Stali, ten jednak wybrał inaczej. Jak to w sporcie i w życiu bywa, o sukcesach „Puka” będziemy pamiętali, ale za chwilę zaczniemy ściskać kciuki za nowych bohaterów, którzy pojawią się w Stali.

Wiadomo, że w naszej drużynie zajdą dwie poważne zmiany, bo oprócz Iversena zabraknie również Przemysława Pawlickiego. Kto za nich? Wrocław na Gorzów ma zamienić Szymon Woźniak. Jeśli chodzi o zagraniczny zaciąg, padają bardzo różne nazwiska. Tu również poważnie brane są pod uwagę np. dalsze starty Szweda Linusa Sundstroma. Raczej nie będzie powielana już wersja z pięcioma bardzo mocnymi seniorami, choćby dlatego, aby pojawiły się dodatkowe możliwości dla naszych, bardzo dobrze rozwijających się juniorów. Ostateczną wersję składu Stali poznamy na początku listopada, gdy otworzy się dwutygodniowe okno transferowe.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Więcej