W pierwszym pojedynku o brąz w żużlowej PGE Ekstralidze Stal Gorzów pokonała Falubaz Zielona Góra 52:38. Rewanż w niedzielę 24 września. - Przed zawodami taki wynik wziąłbym w ciemno - przyznał trener żółto-niebieskich Stanisław Chomski.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Pewnie i dość wysoko wygrane derby zawsze dobrze smakują, ale fani oglądając ten pojedynek, przede wszystkim zastanawiali się, co mogliśmy zrobić więcej tydzień wcześniej, aby teraz walczyć o złoto z Unią Leszno...

Wielkiej tajemnicy nie ma, tym razem napór zielonogórzan ładnie przypilnowali liderzy Stali, a i w kluczowych momentach dodali jazdę godną fazy play-off. W pierwszej odsłonie 13. wyścigu, znów nie pokazujący wielkiej formy Przemysław Pawlicki, choć widział, że wychodzący na drugie miejsce Jason Doyle (prowadził Patryk Dudek), zgodnie z żużlowymi regułami przechodzi na zewnętrzną i dociska go do bandy, nie odpuścił. Zaryzykował groźnym upadkiem. W końcu wywrócił się, ale bez konsekwencji. – Było tam faktycznie ostro, poszły iskry, ale to co Przemek zrobił dalej nie było sportowe, choć pojechał dla drużyny, bo przecież to 5:1 dla nas mogło jeszcze wiele zmienić – powiedział trener Falubazu Marek Cieślak. Czy Pawlicki mógł utrzymać motocykl? To najlepiej wie sam zawodnik. Na powtórkach widzieliśmy, że przy tym starciu faktycznie leciały iskry, a i motocykl stalowca ucierpiał.

Pawlicki dał szansę na poprawę Bartoszowi Zmarzlikowi i ten tym razem ją wykorzystał. 22-latek pojechał w powtórce od startu przy samej bandzie, dał z siebie wszystko. To była ta wartość dodana, której Stali zabrało w półfinale. Dlatego przegraliśmy przez niuanse.

Nie bał się trudnych wyborów Martin Vaculik, swoje punkty zdobył Krzysztof Kasprzak. Ten ostatni spierał się na torze z kolegami z drużyny, ale w 14. biegu pięknie razem z Linusem Sundstromem (Szwed też pojechał swoje, tak samo jak juniorzy) przypilnowali 3:3.

– Kluczem do zwycięstwa były te trzy pierwsze wyścigi przez nas po 5:1 – opowiadał trener Chomski. – Bałem się końcówki, bo zawodnicy z Zielonej Góry są naprawdę markowi. Najszybciej połapał się z ustawieniami Doyle, było też wiadomo, że Patryk Dudek po nieudanych biegach potrafi wejść na odpowiednie tory i tak się stało. Jarek Hampel też dorzucił swoje. My tym razem nie popełniliśmy błędów, co w poprzednich meczach. Przetrzymaliśmy napór zielonogórzan, ich 5:1, potem trzy remisy i 5:1 dla nas w 15. biegu w wykonaniu Zmarzlika i Vaculika, które podkreśliło wyraz tego meczu. Moi młodzieżowcy podeszli trochę ambicjonalnie do niektórych wyścigów. Był upadek Huberta Czerniawskiego, taśma Rafała Karczmarza, ale to się zdarza i tym największym. Przed zawodami taki wynik brałbym w ciemno.

14 pkt przewagi to naprawdę sporo. Falubaz, aby zdobyć brązowy medal, musi za tydzień przynajmniej powtórzyć ten wynik w domu, bo w sezonie zasadniczym był wyżej od Stali.

– Spokoju być oczywiście nie może, bo przed nami rewanż w Zielonej Górze, ale teraz to my mamy prawo do nieco większego luzu, bo w domu pracę wykonaliśmy naprawdę świetnie, pokazaliśmy się jako zespół z bardzo dobrej strony – powiedział najlepszy w Stali Martin Vaculik. – Ręczę za nasze skupienie do końca, bo wiemy o co jedziemy. Już poczułem smak derbowy, dotarło do mnie, że pierwszy raz Stal z Falubazem jadą o medale, a więc trzeba zapisać się w historii. Jesteśmy sportowcami, bardzo pragnęliśmy walczyć o złoto, niestety nie udało się. Rywala w boju o trzecie miejsce też mamy godnego, ale stać nas na dobry mecz również na wyjeździe.

RANKING STALOWCÓW 2017 PO 17. MECZU:

kolejno: ilość odjechanych wyścigów, ilość aktualnie zdobytych punktów z bonusami, w nawiasie ilość bonusów, aktualna średnia biegowa, aktualna średnia meczowa

  • 1. Bartosz Zmarzlik (średnia 2016: 2,477) – 88, 212 (6), 2,409, 12,12
  • 2. Niels Kristian Iversen (Dania, 1,988) – 67, 138 (20), 2,060, 8,43
  • 3. Martin Vaculik (Słowacja, 2,000) – 79, 161 (18), 2,038, 8,94
  • 4. Krzysztof Kasprzak (2,157) – 64, 116 (10), 1,813, 7,57
  • 5. Przemysław Pawlicki (1,765) – 78, 126 (15), 1,615, 6,53
  • 6. Rafał Karczmarz (1,000) – 52, 76 (15), 1,462, 3,81
  • 7. Linus Sundstrom (Szwecja, 1,913 – I liga) – 28, 39 (7), 1,393, 4,47
  • 8. Alan Szczotka (nie startował) – 15, 13 (2), 0,867, 2,20
  • 9. Hubert Czerniawski (nie startował) – 39, 20 (4), 0,513, 1,23

WYNIKI I TERMINARZ FAZY PLAY-OFF:

niedziela 3 września, pierwsze mecze półfinałowe

Betard Sparta Wrocław – Cash Broker Stal Gorzów 47:43

Fogo Unia Leszno – Falubaz Zielona Góra 50:40

niedziela 10 września, drugie miejsce półfinałowe

Falubaz Zielona Góra – Fogo Unia Leszno 45:45

Cash Broker Stal Gorzów – Betard Sparta Wrocław 45:45

niedziela 17 września, pierwsze mecze o 1. i 3. miejsce

Cash Broker Stal Gorzów – Falubaz Zielona Góra 52:38

Fogo Unia Leszno – Betard Sparta Wrocław 49:41

niedziela 24 września, drugie mecze o 1. i 3. miejsce

(o brąz) godz. 16 nSport+ Falubaz Zielona Góra – Cash Broker Stal Gorzów

(o złoto) godz. 19 nSport+ Betard Sparta Wrocław – Fogo Unia Leszno

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Mikołaj Chrzan poleca
Więcej