W czwartek wczesnym popołudniem młody mężczyzna podjechał w okolice szkoły w Bierzwniku w Zachodniopomorskiem. Zaoferował pomoc ośmiolatce. Mówił, że podwiezie ją do domu. Wywiózł ją jednak do lasu i zgwałcił. Po godzinie pojechał z dziewczynką do Dobiegniewa (woj. lubuskie) i tam ją wysadził.
Po zgłoszeniu od opiekunów lubuscy policjanci zaczęli intensywne śledztwo, wspierali ich funkcjonariusze z dwóch województw - zachodniopomorskiego i wielkopolskiego.
- Początkowo mieliśmy jedynie szczątkowe informacje - zaznacza nadkomisarz Marcin Maludy, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim.
Dziewczynka zostanie bowiem w tej sprawie przesłuchana tylko raz, z udziałem psychologa, w specjalnym pokoju w sądzie. Takie są procedury.
- Policjanci prowadzili swoje ustalenia i równolegle korzystali z wielu form działań, aby znaleźć punkt, który dałby im możliwość i przepustkę do dalszych ustaleń. Żmudna, ale i zarazem intensywna praca poparta z doświadczeniem policjantów zajmujących się tym tematem, pozwoliły na gromadzenie informacji i materiałów rzucających światło na sprawę - opowiada Marcin Maludy.
Zobacz galerię zdjęć z policyjnej akcji.
Gdy już udało się wytypować potencjalnego sprawcę, policjanci przez całą noc z piątku na sobotę pracowali nad najbardziej optymalnym założeniem taktycznym, aby szybko dotrzeć do posesji i zatrzymać mężczyznę. Teren był trudny, zalesiony.
21-latka zatrzymano w sobotę nad ranem. – Do lokalu mieszkalnego w powiecie strzelecko-drezdeneckim weszli policjanci z sekcji antyterrorystycznej – informuje Maludy.
Jeszcze w czasie weekendu mężczyźnie ma zostać przedstawiony zarzut zgwałcenia małoletniej (197 § 3 kodeksu karnego), za co grozi kara nie krótsza niż trzy lata więzienia.
Prokuratura będzie wnioskowała do sądu o aresztowanie mężczyzny.
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Wszystkie komentarze
spisanych . To dewiacja . Ja jestem za pozbawieniem delikwenta genitaliów . Sądy traktują ich zbyt łagodnie w stosunku do rozmiaru krzywdy wyrządzonej dzieciom .
Ludzie świeccy powiedzmy , że są pewnego rodzaju demonami ( patrząc z punktu widzenia religijnego ) , ale księża ? Kim są ?
COKOLWIEK UCZYNILIŚCIE Z TYCH BRACI MOICH NAJMNIEJSZYCH . MNIEŚCIE UCZYNILI .
Molestują i gwałcą Jezusa , Syna Bożego .Czy są wierzący ? Wierzą w to , co głoszą ? Nie , nie i jeszcze raz nie . Tak samo ci ,którzy ich osłaniają . M. inn. Jan Paweł Drugi .
Według mnie to już nie demony a szatańskie pomioty .
Takim nie tylko obciąć ,ale ich napiętnować ogniem i żelazem
Ale religia robi z takich hołubiących namacalne zło ludzi świętych . Wzniośle i patetycznie gadać . To potrafią robić bez zarzutu . Czyny ? To przecież tylko nieistotne szczegóły .