„Aktualna tabela nie jest tabelą końcową rozgrywek po rundzie zasadniczej. W tabeli nie jest uwzględniona ewentualna weryfikacja wyników w związku z pozytywnymi badaniami antydopingowymi zawodnika Grigorija Łaguty.” – takie rzeczy tylko w PGE Ekstralidze. Sezon zasadniczy zakończony, powinniśmy mieć wyłonioną najlepszą czwórkę do play-off, zespół, który pojedzie w barażach, również spadkowicza, a tu tabela nie jest tabelą końcową...
Za brak chaosu w czołówce ekstraklasa może podziękować... Falubazowi. Zielonogórzanie trochę nieoczekiwanie i zaskakująco wysoko w ostatniej kolejce wygrali we Wrocławiu (51:39). Dzięki temu nawet weryfikacja meczów rybniczan, na którą wciąż czekamy, nie narobi w półfinałach bałaganu. Pomogło też zastrzeżenie, że Sparta pierwszy półfinał musi jechać u siebie bez względu na pozycję w najlepszej czwórce, bo 10 września stadion wrocławian jest zajęty.
Z Falubazem pojechaliśmy dwa razy na remis, Unię Leszno pokonaliśmy u siebie 51:39 i na wyjeździe 49:41. Na drodze do finału obrońcom mistrzostwa Polski stanie jednak ten trzeci – Sparta Wrocław. Na Stadionie Olimpijskim wygraliśmy 45:44, aby niedawno – 30 lipca – przegrać u siebie 41:49.
Czy ktoś tu ma jakieś przewagi, może być pewny przedmeczowych atutów? Wydaje się, że siła całej czwórki jest tak duża, aby wszelkie typowania i planowanie wzięły w łeb. Tu będzie decydowała dyspozycja dnia. To zdanie wydaje się być najbliżej prawdy.
Stalowcom z pewnością pomieszała szyki kontuzja Nielsa Kristiana Iversena. W jednym momencie jeszcze większego znaczenia nabrało przejęcie w trakcie sezonu z Wybrzeża Gdańsk Linusa Sundstroma. Mimo straty „Puka”, ze Szwedem w formie, play-off dalej nie wyglądali na taki straszny. Tym bardziej, że rośnie forma Krzysztofa Kasprzaka, kryzys mają za sobą Martin Vaculik i Przemysław Pawlicki, a junior Rafał Karczmarz błyskawicznie poznał wymogi ekstraklasy, na dziś ma wyższą średnią od Pawła Przedpełskiego, Tobiasza Musielaka czy Andreasa Jonssona.
– Teraz już tylko play-off, trzeba jeszcze mocniej wziąć się do roboty – taką prostą radę dla kolegów z drużyny ma Bartosz Zmarzlik, który przecież w meczu z Włókniarzem przywiózł pięć trójek. – To jeszcze jeden komplet punktów w tym sezonie, bardzo się cieszę. Praca z trenerem i teamem procentuje. Warto rzeźbić na treningach, aby potem były takie tego efekty. Znajdziemy parę chwil na wspólną pracę przed półfinałami. Wszystko po to, żeby Stal była jeszcze lepsza.
Trenera Stanisława Chomskiego wypadek „Puka” Iversena przybił bardzo mocno: – Straty kadrowe tu są mniej ważne, bo przecież jest z nami Linus Sundstrom. Szkoda mi człowieka. Widziałem jaką pracę wykonywał, aby wrócić do wysokiej formy, sięgnąć jeszcze po marzenia. Niels jest z nami na każde zawołanie, nigdy się nie kłóci. On wie, że teraz to my jesteśmy z nim, będziemy go wspierać, aby jak najszybciej wrócił do jazdy. Cieszy, że Rafał Karczmarz czy Krzysiek Kasprzak godnie wypełnili lukę po kontuzjowanym koledze. Teraz nie mamy już innego wyjścia. Każdy musi dać dodatkowo cząstkę siebie, aby zastąpić „Puka” w decydującym, kluczowym momencie sezonu.
RANKING STALOWCÓW 2017 PO 14. MECZU:
kolejno: ilość odjechanych wyścigów, ilość aktualnie zdobytych punktów z bonusami, w nawiasie ilość bonusów, aktualna średnia biegowa, aktualna średnia meczowa
TERMINARZ FAZY PLAY-OFF:
niedziela 3 września, pierwsze mecze półfinałowe
godz. 16.30 nSport+ Betard Sparta Wrocław – Cash Broker Stal Gorzów
godz. 19 nSport+ Fogo Unia Leszno – Falubaz Zielona Góra
niedziela 10 września, drugie miejsce półfinałowe
godz. 16.30 nSport+ Falubaz Zielona Góra – Fogo Unia Leszno
godz. 19 nSport+ Cash Broker Stal Gorzów – Betard Sparta Wrocław
17 i 24 września – mecze o 1. i 3. miejsce
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera