Falubaz we Wrocławiu tak rozdał karty, że w tym momencie nie ma już większego znaczenia ewentualna weryfikacja meczu Stali Gorzów w Rybniku. Jeśli złapanemu na dopingu Grigorijowi Łagucie zostaną odebrane punkty za to spotkanie, to stalowcy otrzymają dwa duże punkty i zamienią się miejscami ze Spartą Wrocław, zakończą fazę zasadniczą na drugim, a nie trzecim miejscu. I tak jednak w niedzielę 3 września pierwszy półfinał gorzowscy żużlowcy pojadą na wrocławskim stadionie, bo takie jest zastrzeżenie w terminarzu od początku sezonu. „W przypadku awansu do rundy finałowej drużyna z Wrocławia rozegra mecz pierwszy rundy finałowej we Wrocławiu” – czytamy w nim.
Do play-off ostatecznie wjechaliśmy z przytupem, choć praktycznie od początku zawodów mieliśmy duże zmartwienie. Spotkanie zaczęło się źle. Nie chodzi o wynik, a o wypadki, przez nie mecz trwał grubo ponad dwie godziny.
Najpierw w wyścigu młodzieżowym koziołka wywinął Hubert Czerniawski, na szczęście niegroźnego.
Trzeci bieg był powtarzany aż trzy razy! Zaczęło się od upadku w pierwszym wirażu Karola Barana i drugiej odsłony w pełnym składzie. 36-latek z Częstochowy brał udział także w zamieszaniu na drugim wirażu (z kolejnej powtórki został wykluczony). Wypadek wyglądał naprawdę nieciekawie. Przykro, że przez to ucierpiał Duńczyk Niels Kristian Iversen. Potem był jeszcze nierówny start i ostrzeżenie dla Karczmarza, jadącego za Iversena. W końcu w tym feralnym wyścigu stalowcy wygrali 4:2 i dalej z łatwością powiększali przewagę, choć juniorzy gospodarzy musieli - w zastępstwie kontuzjowanego, starszego kolegi - pojechać po pięć razy.
– Bylebyśmy zdrowo dojechali do decydujących meczów – życzył sobie przed meczem z Włókniarzem prezes Stali Ireneusz Maciej Zmora. Teraz jest to już nieaktualne.
Trzymamy kciuki za szybki powrót do zdrowia „Puka”, który musiał odwiedzić szpital i niestety to jest poważniejszy uraz, złamanie, dłuższa przerwa w startach. Duńczyk bardzo cierpiał tuż po wypadku, było widać, że stało się coś niedobrego. Złe wieści sam żużlowiec potwierdził prosto ze szpitala.
Szczęście w nieszczęściu, że mamy w odwodzie będącego w niezłej formie Linusa Sundstroma. Szwed przyszedł do Gorzowa w trakcie sezonu z pierwszoligowego Wybrzeża Gdańsk i nas nie zawodzi. Dziś także był na meczu, bo przecież Przemysław Pawlicki i Martin Vaculik gnali na złamanie karku z Grand Prix Challenge w Togliatti.
Kapitan Stali wrócił do świetnych dni. Urodził mu się syn Leon, ma przepustkę do GP 2018. Teraz jeszcze liczymy na jego wysoką formę w decydujących bojach lidze, w których będziemy bronić mistrzostwa Polski. Dziś Przemek miał trzy bardzo dobre wyścigi, jedno zero i również zapoznał się z nawierzchnią, choć to nie była jakaś poważna kraksa.
Oglądaliśmy bezbłędnego, bawiącego się żużlem Bartosza Zmarzlika, szybkich Krzysztofa Kasprzaka oraz Martina Vaculika, kolejny raz bardzo fajnie punktował jeżdżący z głową junior Karczmarz. I tylko „Puka” Iversena szkoda. Bardzo na niego liczyliśmy w play-off, gdzie każdy punkt, każda udana akcja na torze będą na wagę złota...
GORZÓW – CZĘSTOCHOWA:
CASH BROKER STAL GORZÓW – WŁÓKNIARZ CZĘSTOCHOWA 57:33
W pierwszym meczu 46:44 dla Częstochowy, punkt bonusowy dla Stali.
STAL: Martin Vaculik 12+1 bonus (2,3,3,3,1), Przemysław Pawlicki 8+2 (3,2,0,1,2), Niels Kristian Iversen 0 (u/-,-,-,-), Krzysztof Kasprzak 13 (3,3,3,1,3), Bartosz Zmarzlik 15 (3,3,3,3,3), Hubert Czerniawski 1+1 (w,0,0,0,1), Rafał Karczmarz 8+1 (2,1,2,1,2).
WŁÓKNIARZ: Leon Madsen 5 (d,2,0,3), Andreas Jonsson 6+1 bonus (1,1,2,2,0), Matej Zagar 7 (2,2,2,0,1), Karol Baran 2+2 (w,1,1,0,-), Rune Holta 8 (1,1,2,2,2), Michał Gruchalski 1 (1,0,-), Oskar Polis 4+1 (3,d,1,0).
WYNIKI Z 14. KOLEJKI:
Cash Broker Stal Gorzów – Włókniarz Częstochowa 57:33 (bonus dla Stali)
Get Well Toruń – MrGarden GKM Grudziądz 49:41 (bonus dla Get Well)
Fogo Unia Leszno – ROW Rybnik 51:39 (bonus dla Unii)
Betard Sparta Wrocław – Falubaz Zielona Góra 39:51 (bonus dla Falubazu)
Cztery najlepsze zespoły po fazie zasadniczej pojadą w play-off o medale. Ostatnia drużyna spadnie z ekstraklasy, przedostatnia będzie walczyć o utrzymanie w barażach.
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera