Wieczorne manifestacje, podobnie jak w całej Polsce, organizowane są w Gorzowie codziennie od niedzieli, ale żadna z nich nie była tak liczna jak ta czwartkowa. Przed gmachem sądu okręgowego po obu stronach ulicy Mieszka I zgromadziło się ponad pół tysiąca gorzowian. Na bramie sądu wywiesili hasła „Żądamy 3x Veto”, „Sędziowie wspieramy was”, był też nekrolog trójpodziału władzy. Obok zapłonęły znicze.
Przemawiali nie tylko przedstawiciele środowisk prawniczych (słyszany był głos sędziów i adwokatów), ale również zwykli mieszkańcy i politycy.
Domagali się od prezydenta Andrzeja Dudy zawetowania szkodliwych dla Polski ustaw dotyczących ustroju sądów i Sądu Najwyższego. Uczestnicy manifestacji zbierali również podpisy pod petycją do gorzowskiej posłanki PiS, minister Elżbiety Rafalskiej.
– Jesteśmy sami. Musimy sobie teraz radzić sami. Społeczeństwo obywatelskie może istnieć bez państwa, natomiast państwo nie może istnieć bez społeczeństwa. To my jesteśmy potrzebni państwu. Jeżeli będziemy się nawzajem szanować, tym będziemy silniejsi, z dnia na dzień. I to my będziemy światłem w naszym narodzie, w naszym kraju – przemawiała sędzia Olimpia Barańska-Małuszek z wydziału cywilnego Sądu Rejonowego w Gorzowie Wielkopolskim, prezes gorzowskiego oddziału Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia. Towarzyszyło jej kilkunastu sędziów z obu gorzowskich sądów. Część z nich zapaliło znicze.
– PiS sprzedał duszę diabłu – to jest oczywiste. Będzie chciał żyć za tak uzyskane pieniądze, ale tak się nie da. Niech przestrogą będzie los dyktatora Ceau?escu, który został stracony przez wojskowych. Tak kończą dyktatorzy i niech obecni o tym pamiętają – mówił Jerzy Synowiec, gorzowski adwokat i radny.
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Wszystkie komentarze