Wieża ówczesnego Kościoła Mariackiego zbudowana została na przełomie XIII i XIV w. Pierwotnie miała pięć kondygnacji, obecnie jest ich siedem. W 1621 r. wzniesiono na niej ośmioboczną, dwukondygnacyjną nadbudówkę z barokowym hełmem. Od drugiego piętra we wnętrzu zaczyna się drewniana konstrukcja dzwonnicy kościelnej. Same dzwony wiszą na czwartej kondygnacji. Tutaj tez od pierwszej połowy XIX w. było mieszkanie dzwonnika, który z wieży strzegł miasta przed pożarami. Na piątym piętrze było poddasze gotyckiej wieży. To w tym miejscu dobudowano ośmioboczną wieżę z kopułą i zegarem. Na szóstej kondygnacji było poddasze z oknami obserwacyjnymi. u był jeszcze niedawno punkt widokowy skąd turyści mogli oglądać panoramę miasta. Wyżej jest już tylko poddasze pod kopułą, która zwieńczona była latarnią i iglicą.
W 2007 r. udostępniono wieżę dla zwiedzających wraz z ekspozycją dotycząca historii gorzowskiego kościoła. Można było ją zwiedzać przez 10 lat, od jednego jubileuszu 750-lecia, do kolejnego jubileuszu 760-lecia miasta. Niedawno wieża była jak zwykle ogromna atrakcją na Nocnym Szlaku Kulturalnym. Teraz pożar tę atrakcję zniszczył.
– Nigdy nie myślałem że w moim życiu zobaczę taki widok. Z przekazów historycznych wiemy, że nieraz w wieżę trafiał piorun, z różnych powodów kościół doznawał uszczerbku, docierały tu nawet powodzie. Ta wieża pochodzi z wieku XVII i od tego czasu niewiele się z nią działo. Od setek lat nie było czegoś tak poważnego. Przecież i to, że katedra ocalała w tej powodzi ognia w 1945 r. to był cud. A to co się teraz dzieje, to coś przepotwornego – mówi historyk Robert Piotrowski.
(Na podstawie opisu w: katedragorzowska.pl)
Materiał promocyjny partnera
Wszystkie komentarze