Rozwiązania, jakie proponuje resort zdrowia w reformie systemu opieki szpitalnej,, sam minister Konstanty Radziwił określa jako „banalne”, ale niezbędne: każdy szpital znajdujący się w sieci musi mieć przychodnię nocną i świąteczną, aby odciążyć SOR. Każdy szpital musi mieć przychodnię opieki poszpitalnej i zapewnić rehabilitację.
– Sieć szpitali to ważny element reformy, ale nie jedyny. Będziemy reformować i inne elementy. Na początek zabraliśmy się za to, co dotyczy najciężej chorych ludzi. Do szpitala trafiają właśnie osoby najbardziej chore i cierpiące – mówił Konstanty Radziwiłł.
Minister zdrowia zwrócił uwagę, że w dyskusji, która się przetoczyła przed przyjęciem ustawy mówiono wiele o liczbie szpitali, które z nich wejdą do sieci, a które nie. – Natomiast zagubiono gdzieś interes i głos pacjentów. A to dla nich robimy tę reformę – stwierdził. I przekonywał, że na zmianie przepisów skorzystają przede wszystkim pacjenci. Pierwsza zmiana – by ulżyć tym najbardziej cierpiącym, którzy czekają na przyjęcie do szpitala na SOR albo izbie przyjęć, przy szpitalach będą działać przychodnie nocnej i świątecznej pomocy lekarskiej. Druga zmiana – ryczałtowe finansowanie pozwala mieć nadzieję, że szpital będzie się bardziej koncentrował na całościowej opiece nad pacjentem niż na wykonywaniu pojedynczych procedur. I wreszcie trzecia zmiana – szpital sieciowy w ramach swoich obowiązków będzie zobowiązany do zapewnienia pacjentom opieki poszpitalnej, a także rehabilitacji.
Minister Radziwiłł, mimo dużej krytyki jest optymista, jeśli chodzi o powodzenie swojej reformy. – Wydaje się dziś, kiedy kurz już opadł, że coraz więcej osób, które nawet niekoniecznie politycznie sprzyjają rządowi PiS zauważa, że jest to kierunek niezbędny, bo system zdrowia jest oceniany źle przez pacjentów i pracowników służby zdrowia – zauważył.
Wprowadzenie sieci szpitali i ryczałtowe finansowanie ma pomóc w roztoczeniu całościowej opieki nad zdrowiem pacjenta.
– Dziś szpitale są wynagradzane na podstawie wykonanych pojedynczych procedur. To one stanowią, ile środków jest do dyspozycji szpitala. Niestety, jak to często bywa, na pozór korzystna sytuacja mająca zachęcać do aktywności, prowadzi do tego, że szpitale ulegają pokusie oceny procedur pod kątem ich atrakcyjności dla szpitala. jest pokusa unikania pacjentów mniej atrakcyjnych. Wprowadzenie sieci i ryczałtowego finansowania przywraca misję szpitala, który ma się zaopiekować pacjentem w takim zakresie, w jakim jest to konieczne. Pacjent przychodząc do szpitala nie oczekuje wykonywania procedur. Oczekuje, aby się nim zajęto adekwatnie do jego stanu – mówił minister.
Zaznaczył też, że szpitale nie powinny zmniejszyć swojej aktywności, bo ryczałt może być modyfikowany i zależy od równych elementów. Szpital musi więc wykazać się ilością świadczeń, które poprzednio wykonywał. Jeśli będzie ich więcej, może mieć zwiększone finansowanie, jeśli mniej ryczałt będzie odpowiednio mniejszy.
Minister zdrowia dementował tez obawy, że wprowadzenie sieci szpitali wprowadzi nierówność na rynku usług medycznych. – W tej krzykliwej debacie padło wiele oskarżeń, że ograniczamy dostęp do systemu jednostkom niepublicznym i prywatnym. Wśród kryteriów zaliczenia do sieci nie ma w ogóle takich kryteriów związanych ze struktura własnościową. Szpital spełnia kryteria – wchodzi do sieci, nie spełnia- nie wchodzi. Niezależnie od tego, czy to szpital publiczny czy prywatny – argumentował. Przypominał też, że oprócz sieci szpitali finansowanych ryczałtowo, będą również konkursy na pozostałe świadczenia. Pozostałe placówki będą więc mogły tą droga zdobyć kontrakt i wejść do systemu publicznego.
Minister Konstanty Radziwiłł uważa więc, że pozostałe szpitale nie będą pozbawione źródeł finansowania. Nie ma więc obaw, że szpitale będą zamykane. – Nie ma mowy, żeby w jakimkolwiek powiecie znikł funkcjonujący tam szpital, bez względu na jego strukturę własności – zapewnił. Co więcej – szpitale z sieci dostaną gwarancję czteroletniego funkcjonowania na stabilnym poziomie.
Z puli przeznaczonej na szpitale 93 proc. pójdzie na finansowanie tych znajdujących się w sieci, pozostałe pieniądze będą rozdysponowane w konkursach. Chodzi o łącznie ok. 30 mld zł.
– Ten podział na 93 proc. i 7 proc to nie jest jaki zamiar, nasza projekcja, ale odzwierciedlenie stanu obecnego. Mamy szpitale, które wejdą do sieci, i które będą poza nią. Wykonanie kontraktów w 2015 r., który jest w pełni rozliczony, wartość wykonanych świadczeń właśnie tak się rozkłada. Tak, więc nic się nie zmieni, jeśli chodzi o dedykowanie środków. Nie przewiduję natomiast sytuacji, aby szpitale z sieci nie wykorzystywały tych pieniędzy – mówił minister.
Lista szpitali, które wejdą do sieci ma być znana 27 czerwca. Konstanty Radziwiłł wzbrania się jednak przed podaniem ich liczby. Trzeba mieć na względzie, że w rejestrze jest 1,1 tys. jednostek. Ale są ta i takie szpitale, które mają 1,2 tys. łóżek, a też takie, które mają jedno łóżko. Z formalnego punktu widzenia to są dwa szpitale. Liczba nic więc nam nie powie. Mogę zapewnić, że na pewno w sieci znajdzie się jedyny szpital w powiecie, a także przytłaczająca większość tych jednostek, które powszechnie uważamy za szpitale – tłumaczył. – Kryteria są jasne. Dziś każdy dyrektor szpitala wie, czy będzie w sieci, czy nie, choć nie ma jeszcze listy. W wyjątkowych przypadkach szpitale nie spełniające kryteriów, a ważne dla lokalnej społeczności, maja specjalna drogę do sieci – dodał minister.
W sieci szpitali znajdą się trzy podstawowe poziomy zabezpieczenia zdrowotnego: szpitale stopnia I – małe szpitale powiatowe z chirurgią ogólną, oddziałem chorób wewnętrznych, położnictwem i ginekologią oraz pediatrią i/lub neonatologią; szpitale stopnia II – większe szpitale powiatowe, które będą oprócz tego, co oferują szpitale I stopnia, będą również miały chirurgię dziecięcą, kardiologię, neurologię, okulistykę, ortopedię i traumatologię narządu ruchu, otolaryngologię i urologię; szpitale stopnia III – czyli szpitale wojewódzkie z pełną gamą świadczeń.
Będą też cztery specjalistyczne poziomy zabezpieczenia zdrowotnego: szpital pediatryczny, onkologiczny, pulmonologiczny i ogólnopolski. W skład szpitali ogólnopolskich wejdą szpitale kliniczne, resortowe i instytutowe.
Wykaz szpitali, które znajdą się w sieci, zostanie opublikowany do 27 czerwca. Zmiany mają wejść w życie 1 października tego roku.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze