We wtorek po południu nad Gorzowem przeszła olbrzymia nawałnica. Opady były na tyle obfite i intensywne, że kilkanaście ulic znów zamieniło się w rwące potoki. I to drugi raz w ciągu... tygodnia. Także tym razem strażacy mieli ręce pełne roboty – w ciągu kilku godzin w Gorzowie i okolicach wyjechali do ponad 50 interwencji.
Doszło też do niebezpiecznego zdarzenia, o którym mówi dziś cała Polska. Ok. godz. 19.30 w kamienicy przy ul. Dąbrowskiego 29 zarwał się balkon. Wielki kawał betonu spadł z wysokości trzeciego piętra na przyległy do budynku chodnik. Zniszczony został też samochód marki Citroen zaparkowany na ulicy. Na szczęście w pobliżu nikogo nie było. Na miejscu pracowali strażacy i policjanci.
Zakład Gospodarki Mieszkaniowej w Gorzowie zlecił rozbiórkę pozostałości balkonu, drzwi balkonowe zostały odpowiednio zabezpieczone. W środę prace trwały też przy balkonie mieszkania na drugim piętrze, który również ucierpiał w wyniku katastrofy budowlanej.
– Będziemy obligować właścicieli mieszkania na trzecim piętrze do odbudowania balkonu – zapowiada Paweł Jakubowski, dyrektor Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Gorzowie.
Za balkony w tej i wielu innych kamienicach w centrum miasta odpowiadają bowiem właściciele mieszkań. – Co prawda balkon jest częścią wspólną, ale w mieście od lat wspólnoty podejmują uchwały, które mówią o tym, że to każdy mieszkaniec odpowiada za swój balkon i w razie potrzeby go remontuje – wyjaśnia Jakubowski.
Okazuje się, że w marcu balkony w tej kamienicy były kontrolowane przez nadzór budowlany. – Kontrola wykazała, że ten balkon był w złym stanie technicznym – mówi „Wyborczej” Adam Migdalczyk, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Gorzowie Wielkopolskim.
Przyznaje, że właścicielowi mieszkania zasugerowano remont balkonu. – Była to jednak taka zdroworozsądkowa porada, a nie decyzja mówiąca o nakazie remontu. Nie zakazaliśmy też użytkowania tego balkonu – precyzuje Migdalczyk.
Po wtorkowej katastrofie inspektor nadzoru rozpoczął nadzwyczajną inwentaryzację balkonów w śródmieściu. Jej efekty poznamy najpewniej w czwartek rano podczas specjalnej narady, którą zwołał prezydent Jacek Wójcicki.
– Zaprosiliśmy przedstawicieli służb odpowiedzialnych za utrzymanie infrastruktury burzowo-deszczowej, kanalizację i stan techniczny miejskich budynków. Zaproszeni są również przedstawiciele służb, odpowiedzialnych za usuwanie skutków ulewnych deszczy. Odprawa ma związek z ostatnimi wydarzeniami na terenie Gorzowa: podtopienia ulic, budynków, zniszczenia obiektów i inne skutki burz i ulew – czytamy w komunikacie przesłanym do redakcji przez Martę Liberkowską, dyrektor wydziału promocji i informacji w gorzowskim urzędzie miasta.
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Wszystkie komentarze