O sprawie poinformował nas czytelnik.
Wiemy, że zaginięcie zgłosiła matka chłopca w środę po godz. 12.
Z naszych nieoficjalnych ustaleń wynika, że była razem z chłopcem na zakupach w jednym ze sklepów przy ul. Myśliborskiej w Gorzowie. 9-latek wyszedł ze sklepu. Matka najpierw próbowała szukać go samemu. Po około dwóch godzinach miała zadzwonić na policję.
To była szeroko zakrojona akcja. Brało w niej udział ok. 10 policyjnych radiowozów. Wieści o zaginięciu otrzymali też kierowcy MZK i gorzowscy taksówkarze.
Chłopca odnaleziono przed godz. 13. Jest cały i zdrowy. Z osiedla Staszica doszedł w tym czasie przed dom na... gorzowskim Manhattanie.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze