Siałkowski pisze z sądu - wejdź na moją stronę na Facebooku
Ewa B., 50-letnia lekarz-nefrolog, prowadzi dziś gabinet na gorzowskim osiedlu Piaski. Zaległość wobec Narodowego Funduszu Zdrowia spłaciła już w całości, razem z odsetkami. W tej kwestii jest czysta. Ale kary, za przestępczy proceder (tak to nazwał sędzia) z przeszłości, nie uniknęła.
Zaczęło się w 2008 r., ale pani doktor rozkręciła się na dobre dwa lata później. W sumie oszukiwała do 2014 r. To ustalenia gorzowskiej prokuratury, która przedstawiła kobiecie w sumie 1624 zarzuty. Śledczych zawiadomił NFZ po kontroli świadczeń.
– Ewa B. wykorzystała dane osobowe pacjentów przyjmowanych w prywatnym gabinecie i dane osób ubiegających się o świadczenia ZUS, do których miała dostęp. Na postawie tych danych do dokumentacji wpisała świadczenia, których nie udzieliła. Później przedstawiła ją w zielonogórskim oddziale Narodowego Funduszu Zdrowia. W ten sposób wyłudziła z NFZ ponad 200 tys. zł – to przestępstwo oszustwa [art. 286 kodeksu karnego – red.]. Robiła to w okresie, gdy była lekarzem-orzecznikiem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. W tej części mówimy dodatkowo o przekroczeniu uprawnień z art. 231 kodeksu karnego – mówi „Wyborczej” autor aktu oskarżenia, prokurator Andrzej Bogacz, zastępca szefa Prokuratury Rejonowej w Gorzowie Wielkopolskim.
Ewa B. przyznała się do winy i składała obszerne wyjaśnienia. Podczas pierwszego przesłuchania w prokuraturze w maju ub. roku podkreślała, że „zależy jej, aby ten proces skrócić”. Wyraziła wolę dobrowolnego poddania się karze. Była przesłuchiwana w sumie dwa razy – ostatnio w grudniu ub. roku, tuż przed zamknięciem prokuratorskiego śledztwa.
– Wpadłam w pułapkę – opowiadała lekarka z Gorzowa. – Zdałam egzamin z nefrologii i wystąpiłam do NFZ o kontrakt. Fundusz nakazał mi stworzenie nowego gabinetu. Wzięłam duży kredyt na adaptację lokalu. Po otwarciu gabinetu okazało się, że koszty są większe od dochodów.
Przyznała, że po roku funkcjonowania nowego gabinetu zaczęła poszukiwać rozwiązania. Z pomocą przyszedł kolega. Dzięki niemu została lekarzem-orzecznikiem ZUS. Skorzystała z okazji... – Część pacjentów przychodziło do mnie po receptę. Uważałam, że jeśli służę poradą, to mogę także i ją rozliczyć w NFZ. Wiem, że źle zrobiłam, że było to niezgodne z prawem. Dziś wiem, że było to niepotrzebne. Bardzo tego żałuję – wyjaśniała w prokuraturze.
Zarzuty przedstawiono jej na podstawie dokumentacji z NFZ i po przesłuchaniu świadków – „pacjentów” Ewy B. – Nie jestem w stanie przypomnieć sobie wszystkich osób, moje zachowanie było mechaniczne – podkreślała szczerze.
Adwokat Paweł Majka z Gorzowa, obrońca Ewy B. złożył wniosek o skazanie lekarki bez procesu.
Przychylił się do niego prokurator Bogacz – zaproponował karę roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata, 5 tys. zł grzywny i dwuletni zakaz zajmowania stanowiska lekarza-orzecznika ZUS.
Sędzia Sylwester Kusiński z Sądu Rejonowego w Gorzowie Wielkopolskim przyznał, że konsensualne zakończenie tej sprawy to dobre rozwiązanie. – Rozprawa w normalnym trybie trwałaby pewnie dwa lata, a poruszalibyśmy podczas niej kwestie, które byłyby – cytując klasyka – oczywistą oczywistością – argumentował sędzia Kusiński.
Po ponad czterech godzinach, we wtorek po godz. 14, sąd ogłosił wyrok zgodny z wcześniejszymi wnioskami stron. – Taka kara jest dostatecznie surowa i spełni swoje cele. Zarówno jeśli chodzi o indywidualne oddziaływanie na sprawcę, jak i też społecznego oddziaływania kary, czyli kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa – uzasadniał gorzowski sędzia. Wyrok jest w zawieszeniu, bo „rzadko zdarza się, by oskarżony naprawił szkodę przed wydaniem wyroku”.
Sama sentencja wyroku zajęła... ponad 300 stron maszynopisu czcionką „10”. Sędzia odczytał to w formie skróconej – grupując zarzuty w dwa osobne „ciągi przestępstw”. Zajęło mu to... ponad 20 minut.
Ewy B. nie było we wtorek w gorzowskim sądzie.
Wyrok nie jest prawomocny, ale z uwagi na postawę procesową prokuratury i obrońcy oskarżonej można przypuszczać, że nie będzie apelacji.
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Wszystkie komentarze