Po wyrównanej pierwszej połowie, w drugiej gorzowskie koszykarki gromią rywalki z Torunia i ostatecznie wygrywają z Energą 76:50. Akademiczki zebrały w tym meczu z tablic aż 66 piłek, z tego 32 w ataku. Niesamowite liczby, bardzo rzadko spotykane.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Gorzów i dziennikarze "Wyborczej" bliżej Ciebie - znajdź nas na Facebooku i gorzow.wyborcza.pl!

W tej kolejce zagrały ze sobą cztery zespoły z bilansem 4-1, ale trudno się dziwić, że nie gorzowski mecz, gdzie AZS AJP grał z dotychczasowymi liderkami, a starcie Wisły Kraków z CCC Polkowice wybrano na hit tej serii. Energa Toruń do tej pory wygrywała z drużynami, które nie są typowane do czołowych miejsc w Basket Lidze Kobiet. Przegrała z polkowiczankami. Dodatkowo u nas zagrała bez swojego kluczowego gracza - rozgrywającej Julie McBride. Amerykańska koszykarka z polskim paszportem przyjechała do Gorzowa, ale tylko z ławki rezerwowych obserwowała jak jej koleżanki są w stanie ustać gospodyniom jedynie w pierwszej połowie. - To nie są nasze dobre dni, mamy sporo kłopotów, również z chorobami. Także druga rozgrywająca Weronika Gajda nie jest ostatnio w pełni sił, póki miała zdrowie to jeszcze jakoś to wyglądało - mówił trener Energi Algirdas Palauskas.

W trzeciej i czwartej kwarcie rywalki trafiły ledwie siedem rzutów z gry, zostały zdominowane właściwie w każdym elemencie. Po gorzowskiej stronie z dobrej defensywy rodził się fajny atak. Kolejne rewelacyjne spotkanie w naszych barwach zagrała Amerykanka Courtney Hurt, która do 22 punktów dołożyła 17 zbiórek. Na pochwałę zasłużył jednak cały zespół.

Pechowo w drugiej kwarcie skończył się ten pojedynek dla Pauliny Misiek, która w nieszczęśliwym starciu z Agatą Szczepanik rozbiła łuk brwiowy i musiała pojechać do szpitala. Przed końcem pojedynku wróciła jednak na halę i zobaczyła jak AZS AJP triumfuje nad Energą.

Gorzowianki w tej chwili liderują w całej lidze w zbiórkach w ataku - średnio 17,3. Są drugie w zbiorkach w obronie i ataku - 44,67 (Polkowice - 45,17). Na podstawie tych średnich najlepiej można sobie uzmysłowić co to znaczy 66 zebranych piłek w meczu i aż 32 na ofensywnej tablicy...

W najbliższe weekendy, przed przerwą na reprezentację, do której została powołana Magda Szajtauer, gorzowianki dwa razy zagrają na wyjeździe. W poprzednim sezonie w Sosnowcu i w Siedlcach wyraźnie przegrywaliśmy. Jak będzie tym razem?

INVESTINTHEWEST AZS AJP GORZÓW - ENERGA TORUŃ 76:50

KWARTY: 18:18, 18:13, 23:10, 17:9.

AZS AJP: Hurt 22, Seekamp 21 (1x3), Dźwigalska 12 (2), Talbot 8, Szajtauer 4 oraz Misiek 6, Stelmach 3 (1), K. Jaworska, Matkowska, Kopciuch, Kominek.

ENERGA: Morris 21 (2x3), Cain 14, Gajda 6 (2), Adamowicz, Iwaszczanka oraz Radomska 4, Tłumak 3, Szczepanik 2, Wieczyńska.

WYNIKI Z 6. KOLEJKI:

InvestIn AZS AJP Gorzów - Energa Toruń 76:50, PGE MKK Siedlce - JAS FBG Zagłębie Sosnowiec 79:64, Artego Bydgoszcz - Cosinus Widzew Łódź 77:46, Wisła Can Pack Kraków - CCC Polkowice 91:67, Ślęza Wrocław - Basket 90 Gdynia 84:48. Mecz Pszczółka AZS UMCS Lublin - Ostrovia Ostrów odbędzie się w niedzielę.

Osiem czołowych drużyn zagra w play-off o mistrzostwo Polski. Pozostałe zespoły kończą sezon po fazie zasadniczej.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Jarosław Kurski poleca
Więcej