Gorzów i dziennikarze "Wyborczej" bliżej Ciebie - znajdź nas na Facebooku i gorzow.wyborcza.pl!
- Serce podpowiada, że wygra Stal Gorzów, ale Get Well zaimponował mi meczem w Zielonej Górze - powiedział Piotr Świst, gorzowski wychowanek, obecnie Polonia Piła, który niedawno zdecydował, że po tym sezonie kończy imponującą, 32-letnią karierę. - Widać, że torunianie właśnie teraz trafili z formą. Żeby jednak myśleć o złocie, muszą wygrać u siebie 20 punktami. W innej sytuacji Stal odrobi straty. Niezwykle istotne znów mogą być punkty Adriana Miedzińskiego. W Gorzowie praktycznie nigdy mu nie szło. Ale z drugiej strony, tak samo było z Piotrem Protasiewiczem, który nie istniał na tym torze, ale w ostatnim meczu rundy zasadniczej "odpalił".
- Kibicuję Stali, bo tam ostatnio jeździłem, ale to jest finał i może wydarzyć się dosłownie wszystko - mówił Tomasz Gapiński, obecnie zawodnik Orła Łódź, z którym ma szansę za chwilę wrócić do ekstraklasy. - Nie spodziewałem się, że Get Well wyeliminuje zespół z Zielonej Góry. Jest tym bardzo uskrzydlony i to może być jakiś atut. Półfinał pokazał też, że 10 punktów może wystarczyć, żeby obronić to w rewanżu. Stawiam na dwa bardzo wyrównane mecze, a o złocie zadecydują niuanse.
- W finale zdarzyć może się wszystko, ale wydaje mi się, że po złoto sięgnie jednak Get Well - typuje Zbigniew Fiałkowski, członek GKSŻ. - Torunianie pokazali wielki charakter w dwumeczu z Zieloną Górą. Świetnie zestawili pary. Każdy prowadzący mógł być liderem, a ten który doskakiwał do niego gwarantował 4:2 w wyścigu. Dlatego daję 51 procent szans na złoto dla Torunia. Żadna przewaga w pierwszym meczu nie gwarantuje i nie przekreśla złotego medalu. Może dojść do sytuacji, że oba mecze będą na styku.
- Finał nie ma faworyta. Zanosi się na jeden z najbardziej ekscytujących dwumeczów ostatnich lat - przewiduje trener Unii Tarnów Paweł Baran. - Wygra ten, kto zachowa więcej zimnej krwi i dopisze mu szczęście. Ja zaryzykuję i postawię na Gorzów. Asem w rękawie ekipy Stanisława Chomskiego może okazać się Bartosz Zmarzlik. On naprawdę robi różnicę. Ile musi wygrać Toruń żeby móc realnie myśleć złocie? Wysoko. Nawet 52:38. Drużyna ma jednak kim się bronić. Pokazali to w Zielonej Górze.
- Szanse oceniam pół na pół - to typ Piota Żyto, szkoleniowca ROW Rybnik. - Stal Gorzów wróciła do przygotowania toru na taki, na którym w rundzie zasadniczej rozgromiła Get Well. Ale to już inne czasy. Dzisiaj torunianie mają piekielnie mocną drużynę i są w formie. Najlepszy przykład, że obudził się Adrian Miedziński. Mi kiedyś wystarczyło 6 punktów, aby obronić to w rewanżu. Teraz może być podobnie. O sukcesie może zadecydować postawa drugiej linii w obu ekipach. Był moment, że w Stali słabiej jechali Matej Zagar i Przemysław Pawlicki, ale dzisiaj to już przeszłość.
GET WELL TORUŃ - STAL GORZÓW
Niedziela 18 września, godz. 19, Motoarena Toruń im. Mariana Rosego, ul. Pera Jonssona 7, transmisja w nSport+.
STAL: 1. Niels Kristian Iversen, 2. Michael Jepsen Jensen, 3. Matej Zagar, 4. Przemysław Pawlicki, 5. Krzysztof Kasprzak, 6. Bartosz Zmarzlik, 7. Adrian Cyfer.
GET WELL: 9. Martin Vaculik, 10. Kacper Gomólski, 11. Chris Holder, 12. Adrian Miedziński, 13. Greg Hancock, 14. Igor Kopeć-Sobczyński, 15. Paweł Przedpełski.
PROGRAM MECZÓW O MEDALE:
niedziela 18 września:
o złoto godz. 19 nSport+ Get Well Toruń - Stal Gorzów
o brąz godz. 16.30 nSport+ Betard Sparta Wrocław - Falubaz Zielona Góra
niedziela 25 września:
o złoto godz. 19 nSport+ Stal Gorzów - Get Well Toruń
o brąz godz. 16 nSport+ Falubaz Zielona Góra - Betard Sparta Wrocław
Podane godziny rozpoczęcia meczów to czas startu zawodników do pierwszego biegu. Próba toru z udziałem żużlowców obu drużyn rozpoczyna się 30 minut wcześniej, a prezentacja zawodników 15 minut przed pierwszym wyścigiem.
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera