Już w 63. sekundzie Karol Gardzielewicz wykończył akcję Piasta Karnin i narobił stilonowcom strasznego bałaganu. Na wyrównanie czekaliśmy aż do 89. minuty, a dokonał tego golem wyjątkowej urody Kordian Ziajka. - Pierwszy raz tak zdominowaliśmy rywala, ale cierpieliśmy przez brak wykończenia akcji. Bramkę dał nam dopiero centrostrzał Kordiana - stwierdził zawiedziony trener gospodarzy Adam Gołubowski. Niestety utrzymanie w trzeciej lidze znów jest dalej niż bliżej.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Gorzowski sport i dziennikarze Gazety bliżej Ciebie - znajdź nas na Facebooku i gorzow.wyborcza.pl!

Piast po zdobyciu gola naprawdę bronił się z głową. Na środku defensywy swoje robili doświadczeni Dawid Kucharski i Adam Suchowera, a przy linii bocznej głośno wspierał gości drugi trener Dawid Dłoniak. Wszystkich tych ludzi, w taki czy inny sposób związanych w przeszłości ze Stilonem, tym razem oglądaliśmy po drugiej stronie barykady. - Wiedząc, że gospodarze szybko będą chcieli zdobyć bramkę, rzuciłem wczoraj mojej drużynie hasło: a może my ich zaskoczymy? - opowiadał Mateusz Konefał, grający szkoleniowiec zespołu z podgorzowskiego Karnina. - Udało się i trzeba przyznać, że rywale do przerwy nie oddali celnego strzału. Po przerwie zasłużyli na tego wyrównującego gola, ale oczywiście jest mały niedosyt, bo do końca meczu wiele już nie zostało, gdy na tablicy pojawił się remis.

Stilon skonstruował parę niezłych akcji, ale nasza ofensywa szwankowała, bo... - Coś było nie tak z ostatnim podaniem i wykończeniem - przyznał pomocnik Damian Szałas. - Rzuty rożne też nie robiły przeciwnikowi krzywdy. W tym elemencie brakuje nam ewidentnie wzrostu i kontuzjowanego Patryka Bila. Walczymy dalej póki piłka w grze, ale w tym tygodniu mieliśmy olbrzymią szansę na porządne odbicie, dziewięć punktów. Niestety tego nie osiągnęliśmy.

Biliśmy głową w mur i widzieliśmy, że wyrównanie może paść tylko po jakimś niecodziennym zagraniu. Piast nie zdążył wstrzymać naszej akcji, za późno zgłosił zmianę i piłka z autu poszła do niepilnowanego po prawej stronie Kordiana Ziajki. Ten wpadł w pole karne i zdecydował się na mocne uderzenie z niezwykle ostrego kąta. Gol naprawdę wyjątkowy, ale z remisu nikt w Stilonie już się nie cieszył. Mocni byliśmy w emocjonalnych potyczkach słownych przy szatniach. Tylko po co? Przecież niezgoda wyłącznie rujnuje...

Przed meczem gorzowianie robili wielką, mało logiczną tajemnicę z rozmów z 37-letnim Czechem Rudolfem Skacelem, byłym reprezentantem kraju i zawodnikiem Olympique Marsylia, bo przecież tą historią pochwalił się na swoim profilu facebookowym pomagający piłkarzom Jerzy Synowiec. Skacel, dobry znajomy naszego byłego gracza Josefa Petrika, który namówił go do przyjazdu do Gorzowa, nie zagra w Stilonie, bo... - Nie chciał nas zawieść. Oglądał mecz z Piastem, dowiedział się, że Stilon na gwałt potrzebuje punktów, a Rudolf miał przerwę w grze i niekoniecznie były od razu wielkim wzmocnieniem, a przecież liga już jest na finiszu - opowiadał mecenas. - Ma też już zaplanowane za kilka tygodni inne sprawy życiowe, zaraz wylatuje do USA i nie chciał ryzykować kontuzji.

W kolejny weekend Stilon zagra na wyjeździe z Lechią Dzierżoniów. Niestety strach, czyli spadek do czwartej ligi, ma już naprawdę wielkie oczy. Patrząc w terminarz, zapewne wszystko rozstrzygnie się właśnie podczas najbliższego wyjazdu gorzowian, a także później w Mostkach. Już z Piastem nie mieliśmy się prawa potknąć, dalej też liczą się tylko komplety punktów. Tylko, czy stilonowcy tak grając w ofensywie jak dziś, są w stanie po nie sięgać w każdej następnej kolejce?

STILON GORZÓW - PIAST KARNIN 1:1 (0:1)

BRAMKI: Ziajka (89.) - Gardzielewicz (2.)

STILON: Rosa - Gołdyn, Mazalon, Gruszecki, Szwiec (70. min Ogrodowski) - Mrozek (59. min Ziajka), Wiśniewski Ż , Świtaj (81. min Chyrek), Kaczmarczyk, Szałas - Maliszewski (85. min Jakubowski).

WYNIKI Z 28. KOLEJKI:

Stilon Gorzów - Piast Karnin 1:1, KP Brzeg Dolny - Śląsk II Wrocław 0:3 (walkower), KS Polkowice - Ilanka Rzepin 2:1, Miedź II Legnica - Górnik Wałbrzych 1:2, Budowlani Lubsko - Zagłębie II Lubin 0:6, Polonia Świdnica - Karkonosze Jelenia Góra 2:0, Bystrzyca Kąty Wrocławskie - Lechia Dzierżoniów 0:1. Mecz Formacja Port 2000 Mostki - Foto Higiena Gać odbędzie się w niedzielę, a spotkanie Ślęza Wrocław - Piast Żmigród zostanie rozegrane 3 maja.

Zwycięzca zagra w barażach o II ligę. W III lidze utrzymają się zespoły z miejsc 2-7. Jeśli mistrz ligi awansuje wyżej, byt zachowa również drużyna z ósmego miejsca. Pozostali spadną do IV ligi.

LIGOWI STRZELCY ZE STILONU W SEZONIE 2015/16: Paweł Posmyk - 10 bramek, Kordian Ziajka - 7, Michał Chyrek - 6, Daniel Mrozek - 5, Patryk Bil - 4, Łukasz Maliszewski - 4, Damian Szałas - 2, Tomasz Szwiec - 2, Adam Gruszecki - 1, Rafał Świtaj - 1, Adrian Wieczorek - 1, Filip Wiśniewski - 1. Gole samobójcze - 2.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Mikołaj Chrzan poleca
Więcej