Gorzowski sport i dziennikarze Gazety bliżej Ciebie - znajdź nas na Facebooku i gorzow.wyborcza.pl!
Kamil Offman w kategorii do 91 pkt pokonał w finale, jednogłośnie na punkty, Wojciecha Czarkowskiego z Gierałtowic i został uznany najlepszym zawodnikiem 23. Mistrzostw Polski Juniorów w Krakowie. Dawid Gomulski zabrał brązowy medal, a Maksymilian Kramarz i Marcin Ogrodowski zostali sklasyfikowani na miejscach 5-8. Do tego w klasyfikacji drużynowej BKS Orkan Gorzów - 41 pkt - wyprzedził o jeden punkt Paco Lublin, a o dwa Skorpiona Szczecin.
- Taki sukces odniesiony w naszych realiach, gdzie naprawdę warunkami codziennej pracy nie możemy się równać z innymi, możniejszymi, to wielka sprawa - opowiadał trener Grzegorz Swadowski. - Pokonaliśmy przecież w kategorii juniora prawie 80 klubów. Może nie było nas wielu, ale za to jak zwykle pokazaliśmy jakość, o którą staramy się dbać z każdym kolejnym pokoleniem gorzowskich bokserów. Właściwie każdy z naszych reprezentantów miał szansę na medal. Czego bym sobie życzył? Abyśmy usłyszeli o tych chłopakach w kategorii seniorskiej. Oni walczą przecież w młodzieżowych kadrach narodowych. W dorosłym życiu muszą się jednak jakoś utrzymać i niestety dokonują trudnych wyborów, bo nie ma kto o nich zadbać, dać szansę na kontynuowanie karier, które wcale nie muszą kończyć się na medalach mistrzostw Polski. Olimpijczyk w boksie z Gorzowa? A czemu nie? Musimy mu tylko stworzyć odpowiednie zaplecze organizacyjne. Sam Orkan temu nie podoła. Dla nas wysiłkiem było wysłanie tych chłopaków do Krakowa. Gdyby nie pomoc wojewódzkiego zarządu Ludowych Zespołów Sportowych to tych medali, tego mistrzostwa, mogło w ogóle nie być - zakończył opiekun gorzowskich pięściarzy.