3 maja wielu gorzowian miało okazję przejechać się starą lokomotywą na trasie Gorzów - Bogdaniec - Gorzów. To rzadka okazja. Dla dzieci jest to często pierwsze spotkanie ze słynną lokomotywą znaną z wiersza Tuwima. To spotkanie sam na sam potem buchającym parą kolosem pamiętają przez całe życie.
To była prawdziwa majówka. Gorzowianie święto Konstytucji 3 maja obchodzili rodzinnie, wiosennie i piknikowo. Pogoda dopisała, więc do parku Róż przyszły tłumy. Zobaczymy to jeszcze raz. To nie był nudny i sztampowy festyn. Ludzie zabrali koce, koszyki z łakociami i zajęli trawniki, których w parku nie brakuje, niektórzy przynieśli własne grille, po stawie wodnym pływali kajakami i rowerami wodnymi. Wszędzie się coś działo.
Wziął zakładników i żądał 100 tys. zł. Do napadu doszło w środę 6 maja na stacji paliw przy ul. Kasprzaka w Gorzowie. Na miejsce przyjechała policja, później do akcji wkroczyli antyterroryści, którzy odbili pracowników i klientów stacji. Uff, to tylko ćwiczenia. Trwały ponad dwie godziny. Uczestniczyli w nich także saperzy i strażacy oraz gorzowska policja (na zdjęciu z lewej strony).
Kolejne, IX Międzynarodowe Spotkania Orkiestr Dętych rozpoczęte. Wprawdzie oficjalne otwarcie nastąpiło na Starym Rynku o godz. 16, ale już wcześniej orkiestry koncertowały na gorzowskich osiedlach, a potem wszystkie spotkały się na Bulwarze Zachodnim. Tu była próba wspólnego wykonania zaplanowanych utworów. Z przygodami, bo ulewa rozgoniła muzyków do autokarów i w nisze pod wiaduktem. Na szczęście wkrótce się rozpogodziło i deszcz już nie zagroził inauguracji. Orkiestry przemaszerowały z bulwaru na Stary Rynek oklaskiwane po drodze przez gorzowian.
Tutaj, tak jak na poprzednim zdjęciu, widzimy Litewską Państwową Orkiestrę Dętą Trimitas, która pokazała prawdziwy muzyczno-taneczny show z udziałem mażoretek i muzyków. Bo czy dowcipne układy taneczne do melodii z filmu Różowa pantera lub pełne entuzjazmu i radości tańce i parady litewskiego zespołu można nazwać musztrą? Gorzowianie byli urzeczeni. Na zdjęciu muzycy orkiestry dętej konfrontują się idealnie z napisem reklamującym drużynę Stali Gorzów, który w tym połączeniu nabrał nowego znaczenia.
Z pewnością wielu obecnych przyszło na koncert inauguracyjni III Festiwalu Muzyki Współczesnej przede wszystkim z jednego powodu: Leszka Możdżera. A przy okazji mogło poznać również trochę innej muzyki współczesnej. A właśnie Leszek Możdżer jak nikt inny potrafi łączyć dwa do niedawna przecież odrębne światy muzyki klasycznej i jazzowej. Pianista, genialny improwizator wybrał na koncert w Gorzowie "Sześć miniatur na fortepian improwizujący i smyczki".
Stal na dłużej na dnie. Toruń jako czwarty obnaża nasze słabości. A to nie koniec strasznie przykrej dla gorzowskich kibiców serii, bo przecież jeszcze w maju były derby w Zielonej Górze i wyjazd na trudny teren, jakim był Wrocław. Boli, że po przegranym 38:51 meczu z Unią Leszno nie wyciągnięto żadnych wniosków, nie widzieliśmy próby, aby z drużyny w kryzysie wyciągnąć, co się da. Na zdjęciu widać na telebimie fragment wyświetlanego tekstu piosenki zespołu 2 plus 1 pt. Chodź, pomaluj mój świat, która to śpiewana jest przez kibiców przed każdym meczem. Jeszcze rok temu nikt się nie spodziewał, że oprócz znanego refrenu również fragment zwrotki trafnie odda nastroje kibiców, gdy ich drużyna przegrywa.
Bardzo krótka, godzinna wizyta w Gorzowie została zorganizowana naprędce w hotelu Fado. Spotkanie było otwarte dla gorzowian, ale był to raczej półgodzinny wiec wyborczy członków i sympatyków PO. Stawili się na nim wszyscy prominentni politycy partii z regionu, w tym z Zielonej Góry przyjechały marszałek Elżbieta Polak i Bożenna Bukiewicz, szefowa lubuskiej PO. Ale politycy tym razem byli raczej w cieniu. Głównymi bohaterkami były cztery małe gorzowianki: Antonina, Tatiana, Amelia i Maja, które czekały na prezydenta przed hotelem.
- Te badania są unikatowe w skali kraju - twierdzi archeolog Stanisław Sinkowski. Chodzi o prawobrzeżny Santok. Podczas budowy kanalizacji archeolodzy przejrzeli prawie całą wieś na długości niemal sześciu kilometrów. Wynik? Rysunek o długości 285 metrów na papierze milimetrowym, tysiące wykopanych zabytków i próbek.
Prezydent Jacek Wójcicki niedawno ogłosił bilans otwarcia i opowiadał o swoich planach dla Gorzowa. Radni PiS są rozczarowani. I sami oceniają pół roku sprawowania władzy przez nową ekipę na ratuszu. - Gorzów potrzebuje prezydenta dużego formatu, który ogarnia miasto jako całość.
Prawykonanie "Veni Creator" Grzegorza Duchnowskiego i muzyka filmowa Jana A.P. Kaczmarka. Na zakończenie III Festiwalu Muzyki Współczesnej przygotowano dla melomanów prawdziwe rarytasy.
Sąd Rejonowy w Gorzowie skazał Damiana U. na dwa lata bezwzględnego więzienia i zakaz opieki nad osobami małoletnimi. 21-latkowi za doprowadzenie siedmiu młodych chłopców do "innych czynności seksualnych" groziło 12 lat więzienia. Prokuratura chciała, by spędził w więzieniu cztery lata.
Kilkudziesięciu pracowników gorzowskiej Castoramy poszło do parku Róż. Na plac zabaw. Tam wspólnie z urzędnikami magistratu odnawiali plac zabaw. Na Dzień Dziecka wszystko będzie jak nowe.
Stara i nowa piosenka kresowa wśród Róż? Tak, bo w tym roku kresowe nuty brzmiały właśnie w plenerze, w śródmiejskim parku.
Dzień Dziecka dopiero w poniedziałek, ale weekend przebiegał pod znakiem różnych imprez dla dzieci i rodzin. W niedzielę w Parku Wiosny Ludów znów było gwarno. Podczas pikniku na gorzowian w różnym wieku czekało wiele atrakcji.
Legendarny "Lamus" po prawie ćwierć wieku zakończył swoją historię. Kamienica przy ul. Sikorskiego pod numerem 5 opustoszała. Ale historia dalej się toczy. W dawnym Lamusie ma być Dom Historii Miasta, czyli nowe miejskie muzeum.
Jedynego gola w meczu, w którym goście z Zielonej Góry przede wszystkim zajmowali się zabezpieczeniem własnej bramki, strzelił w 90. minucie Kordian Ziajka. Stilonowcy ostatecznie więc kruszą mur UKP i wygrywają, choć wielki futbol to z pewnością nie był. - Przykro, że niektórzy ewidentnie zakończyli sezon jeszcze przed ostatnimi spotkaniami - ostry dla swojej drużyny był trener gorzowian Artur Andruszczak.
Piękna pogoda, świąteczny nastrój i mnóstwo gorzowian, którzy wzięli udział w tradycyjnej procesji na uroczystość Bożego Ciała. Wspomnieniem po procesji są ulice w płatkach kwiatów i zdjęcia. Zobaczcie!
- Niewiele jeszcze zdziałaliśmy, ale zrobiliśmy ważny krok mentalny, mozolnie i przy wielkim ciśnieniu skutecznie popracowaliśmy na to najtrudniejsze zwycięstwo, bo przecież staliśmy pod ścianą. Rzeszów walczył, miał liderów, daliśmy jednak radę. Niech ta kropla drąży skałę - powiedział po zwycięstwie nad PGE Stalą trener gorzowian Stanisław Chomski. Stalowcy zostają na ostatnim miejscu w tabeli, 14 czerwca czeka ich trudny mecz w Toruniu.
Na blaszanym płocie kolorowe malowidła gorzowskich artystów, plakaty. Za płotem zarośla i wykopy po niedoszłym pałacu ślubów. Ale to się wkrótce zmieni. Inwestor chce postawić tu okazały budynek.
Dobrze się wyspać, założyć wygodne buty, folder z mapką w dłoń i można wyruszyć. Na Nocny Szlak Kulturalny 2015. Siódma edycja bardzo kulturalnego szwendania się po mieście rozpocznie się już w piątkowe popołudnie, 12 czerwca.
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze