25 lat więzienia to zbyt niski wymiar kary dla Krzysztofa K. i Piotra Ż - uznał dziś Sąd Apelacyjny w Szczecinie. Na boisku przy ul. Gwiaździstej w Gorzowie Wielkopolskim bracia zamordowali 25-latka i podpalili jego ciało. - Zgadzamy się z prokuratorem, że powinni zostać skazani na dożywotnie więzienie. Przepisy nie pozwalają jednak naprawić wyroku i orzec takiej kary. Dlatego sprawą, tylko w zakresie kary, zajmie się gorzowski sąd - mówi "Wyborczej" sędzia Janusz Jaromin.
34-letni Krzysztof K. przebywał w monitorowanej celi w gorzowskim areszcie. We wtorek wieczorem próbował powiesić się na bluzie. Zauważył to jeden ze strażników więziennych i udaremnił próbę samobójczą - dowiedziała się nieoficjalnie "Wyborcza".
Najpierw była kłótnia, po tym szarpanina, a wszystko zakończyło się bestialskim morderstwem 25-letniego Krzysztofa na szkolnym boisku. Sprawcy zadali mu 12 ciosów nożem w szyję, ciało podpalili. Prokurator chciał dożywocia. Sąd długo się naradzał - Piotra Ż. i Krzysztofa K. skazał na 25 lat więzienia.
Tej nocy na boisku szkolnym przy ul. Gwiaździstej w Gorzowie 25-letniego Krzysztofa mieli zabić dwaj bracia - Piotr Ż. i Krzysztof K. Nie wiadomo, co dokładnie działo się na boisku, nie nagrały tego kamery monitoringu. Mamy tylko wersje oskarżonych. Alternatywne wersje.
Dobiega końca proces w sprawie bestialskiego morderstwa na boisku przy ul. Gwiaździstej w Gorzowie. W tym tygodniu odbyły się dwie rozprawy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.