Never ending story? Wandale znowu zniszczyli pomnik Szymona Giętego w Gorzowie. - Fajerka Szymona Giętego została skradziona po raz 11. Ale nie poddajemy się i po raz 11. zostanie odtworzona - deklaruje gorzowski mecenas i radny Jerzy Synowiec.
Wandale znów zniszczyli pomnik słynnego kloszarda Szymona Giętego. Na szczęście szybko został naprawiony. - Wandalu, debilu, wiedz, że tej wojny nie wygrasz - komentuje gorzowski adwokat i radny Jerzy Synowiec.
W Gorzowie mówią o mnie, że byłem adwokatem, doktorem i Bóg wie czym jeszcze. A ja żadnych wysokich szkół nie mam, tylko wrodzony talent. Mam taką głowę, która potrafi dużo rzeczy wymyślić. Szymon Gięty wspomina swoje życie
1 maja minęła 12. rocznica odsłonięcia pomnika Szymona Giętego. Kloszarda i oryginała, który przez dziesięciolecia bawił cały Gorzów. Kpił z samego siebie, nadętych bliźnich i nie lękał się władzy ludowej. Często rozbawiał do łez mieszkańców Gorzowa, którzy dawali się nabrać na jego akcje uliczne. Za to właśnie mieszkańcy postawili mu pomnik. Już 12 lat minęło od chwili, kiedy Szymon powrócił na gorzowska ulicę. A powrócił dokładnie tego samego dnia, kiedy Polska wchodziła do Unii Europejskiej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.