O wozy strażackie walczyły gminy do 20 tys. mieszkańców. Taką nagrodę można było ponownie zdobyć za najwyższą frekwencję w drugiej turze wyborów prezydenckich. Wygrała podgorzowska gmina Kłodawa.
Możesz skutecznie pomóc w złapaniu podpalaczy lasów? Jest nagroda za informację o podpaleniach. Chodzi o nadleśnictwa Karwin, Trzciel i Bolewice.
Tym razem lubuskie gminy będą musiały być lepsze od kilku gmin w Zachodniopomorskiem i Wielkopolsce. Mariusz Kamiński, szef MSWiA, zmienił bowiem zasady bitwy o strażackie wozy za wysoką frekwencję.
Wybory prezydenckie 2020. W naszym województwie wygrała gmina, w której największe poparcie miał Rafał Trzaskowski.
14 jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych w Lubuskiem otrzyma nowe wozy. Być może któraś z tych jednostek dostanie kolejny po wyborach. "W nagrodę" za najwyższą frekwencję w regionie.
Zwierzę nie mogło wydostać się samodzielnie. Mieszkańcy nie pozostali obojętni i wezwali pomoc. Sarnę uratowali strażacy.
Pożar wybuchł nad ranem. Dlaczego? Tego nie wie nawet biegły pożarnictwa. Gdyby nie pies, żywcem spaliłaby się cała pięcioosobowa rodzina. Dziś ojciec pilnuje zgliszczy, a rodzina czeka na cud pomocy, by odbudować dom, z którego nie zostało nic.
Meteorolodzy i hydrolodzy ostrzegają, że w tym roku czeka nas susza gorsza od tej sprzed roku. Mamy kwiecień, a Lubuskie już jest najsuchszym województwem w kraju. Wilgotność w najwyższej warstwie gleby osiąga zaledwie 5 proc. - Lasy są suche jak kartka papieru - mówią strażacy, którzy gaszą pierwsze pożary.
To pierwsze pokłosie suszy w tym roku. W Książu Śląskim pod Zieloną Górą spłonęła pasieka na kilkadziesiąt uli, około miliona pszczół.
Dla strażaków piątek zaczął się pracowicie już nad ranem. Płonął kurnik w Mąkoszycach koło Lipek Wielkich. Spłonęło i udusiło się kilkadziesiąt tysięcy kurcząt.
Dom zaczął palić się w środę nad ranem. Ogień zniszczył kompletnie dach, ale i wnętrze parterówki na os. Raculka.
Tuż przed północą w nocy z wtorku na środę paliło się w jednym z budynków przy ul. Warszawskiej.
Cztery jednostki straży pożarnej gasiły we wtorek wieczorem pożar w charakterystycznym budynku przy ul. Chopina.
Przez cały kraj przeszedł orkan "Sabine". W nocy z niedzieli na poniedziałek strażacy odnotowali 59 zdarzeń na terenie całego województwa lubuskiego. W najbliższych godzinach w Gorzowie i okolicach wciąż będzie mocno wiało.
W czwartek pod kościół Zbawiciela przyjechało sześć zastępów straży pożarnej. Jeden z mieszkańców zgłosił dym wydobywający się z dachu budynku. Sprawy nie zlekceważono - wystarczy przypomnieć sobie pożar katedry w Gorzowie z 2017 r.
Jedna ofiara śmiertelna, trzy osoby ranne - to tragiczny bilans wypadku, do którego doszło w piątkowy wieczór na drodze wojewódzkiej 130 niedaleko Lubiszyna.
W sobotę ok. godz. 21 w kamienicy przy ul. Batorego wybuchł groźny pożar. Strażacy uratowali starszą kobietę. 70-latka leży w szpitalu, zatruła się dymem.
W sobotę nad ranem spłonęła wielka hurtownia w Przylepie. Pożar przez kilka godzin gasiło kilkudziesięciu strażaków. Ognia nie było można opanować.
Ogień wybuchł w poniedziałek nad ranem w jednym z budynków przy ul. Przyszłości. Zniszczenia są ogromne.
Na drodze ekspresowej S3 w okolicach Skwierzyny doszło do wypadku. Ciężarówka wypadła z drogi i wpadła do rowu. Strażacy musieli wyciągać ze środka kierowcę.
Żarscy radni nie zgadzają się, by miasto bezpłatnie przejęło od prywatnego właściciela kompleks zamkowo-pałacowy. Powodem jest pożar, który w niedzielę strawił część wieży. Burmistrz Danuta Madej, zwolenniczka przejęcia zabytku, ma nadzieję, że radni w najbliższym czasie zmienią zdanie.
Wiatr przeszedł przez całe Lubuskie, nie oszczędził żadnego powiatu. Łamał drzewa, konary i wywracał ciężarówki na drodze S3. Na szczęście nikt nie został ranny.
Państwowa Straż Pożarna w Lubuskiem wzbogaciła się o trzy ciężkie wozy ratunkowo-gaśnicze. Zastąpią stare wozy z lat 90. Sprzęt będzie służył strażakom w trzech lubuskich powiatach: Gorzowie, Żaganiu i Zielonej Górze.
Wielka plama ropopochodna na Odrze ciągnęła się na długości prawie 12 km. By ją zatrzymać, strażacy postawili zaporę olejową. Skutecznie.
Strażacy z Zaboru i Zielonej Góry walczyli z ogniem na ściernisku. Był niebezpiecznie blisko lasu. Przy tak wielkiej suszy gaszenie pożaru zajęło im aż dziewięć godzin.
W sobotę na pl. Bohaterów odbyły się obchody Dnia Strażaka. Podczas uroczystości wręczono ponad 30 awansów i dwa razy tyle odznaczeń.
Pożar składowiska odpadów pod Sulechowem wybuchł w środę późnym wieczorem. Śmietnisko, które przyjmuje odpady aż z 12 gmin, gasiło osiem zastępów strażaków i pracownicy zakładu. Pożar udało się szybko ugasić.
Nowy sprzęt ratowniczy, warty prawie 15 mln zł, pojedzie do kilkunastu lubuskich jednostek OSP.
Strażacy przyznają - było ciężko. Walka z pożarem zajęła sześć godzin. Wielki ogień w fabryce Swiss Krono gasiło blisko 40 strażaków.
Wypadek wydarzył się we wtorek w Lubsku. Kobieta przechodziła przez pasy, kiedy uderzył w nią opel żarskiej straży pożarnej. 69-latka ma złamany kręgosłup, ale komendantowi prawa jazdy policjanci nie zatrzymali.
Operator koparki prawdopodobnie został uwięziony w śmiertelnej pułapce. Drzwi szoferki są zakleszczone. Do tego maszynę przysypała ziemia, która osunęła się ze skarpy. Płetwonurkowie ze straży pożarnej próbują wydobyć mężczyznę.
Nieprzytomną kobietę leżącą w łóżku zobaczył przez okno mężczyzna, który wynajmował jej mieszkanie. Zaniepokojony wezwał służby, ale kobieta już nie żyła.
Palacz w pijackim zwidzie chciał oczyścić rozżarzony piec. Gorącą sadzę wyrzucał na podłogę kotłowni. Zajęły się miotły i kartony. Na szczęście kłęby dymu zobaczył posterunkowy.
W niedzielę rano w zielonogórskim Kiełpinie wybuchł pożar domu wielorodzinnego. Na miejsce przyjechało sześć zastępów straży pożarnej. Trwa dogaszanie pożaru. W związku z akcją, zablokowana jest droga z Kiełpina do Jarogniewic.
W sobotę rano na wysypisku śmieci w Nowym Świecie pod Sulechowem wybuchł pożar. Ogień gasiło 11 zastępów straży pożarnej.
Gdy strażacy dogaszali pożar w nieczynnej hurtowni w Żarach, odkryli w jednym z pomieszczeń zwłoki młodej kobiety
Strażacy pracujący przy zabezpieczeniu festiwalu w Kostrzynie nad Odrą awanturowali się z przedstawicielami Niebieskiego Patrolu odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo na imprezie - dowiedziała się "Wyborcza". Mężczyźni, którzy podczas imprezy mieli być pijani, na co dzień służą w jednostce w Łodzi. Jeden z nich usłyszał już zarzuty.
Drugi dzień festiwalu Pol'and'Rock. - Policja informuje, że w Kostrzynie nad Odrą jest już 140 tys. ludzi. Naszym zdaniem jest nas znacznie więcej. To chyba tak jak z tymi demonstracjami, na które według policji przychodzi tysiąc osób - mówi Jurek Owsiak. Ludziom najbardziej doskwiera upał, a na pomoc przyszli im Niemcy.
Jedną z tradycji na Pol'and'Rock Festivalu jest polewanie zgrzanej publiczności wodą przez straż pożarną. A w zasadzie było, bo Przemysław Gliński, wicekomendant lubuskiej straży pożarnej, odmówił przeprowadzenia akcji.
Strażacy wyłowili nieprzytomnego mężczyznę, który we wtorek topił się w stawie w Cigacicach. Był reanimowany, śmigłowiec przetransportował go do szpitala w Zielonej Górze.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.