- Funkcjonariusze węgierskiej policji po informacji pograniczników w Tuplicach kontrolowali wytypowaną ciężarówkę. W naczepie ukrywało się 29 obywateli Turcji - mówi Alicja Winiarska z biura prasowego Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej.
Polskie i niemieckie służby zatrzymały członków gangu trudniącego się wprowadzaniem na rynek tytoniu bez akcyzy. - Zabezpieczono ponad 21 ton tytoniu i zlikwidowano krajalnię tytoniu. Śledztwo jest rozwojowe - mówi Alicja Winiarska z biura prasowego nadodrzańskich pograniczników.
Nadodrzański oddział pograniczników ma 29 nowych strażniczek i strażników. Cały czas trwają poszukiwania kolejnych funkcjonariuszy.
Funkcjonariusze straży granicznej oraz policjanci z Gorzowa w niedzielę, 23 maja, zrobili nalot na gorzowską giełdę towarowo-samochodową. Zatrzymali 120 podrabianych par butów, czapki, koszulki, spodenki, bluzy z kapturem, bieliznę oraz 1254 pary skarpetek.
Nadodrzańscy pogranicznicy zatrzymali 29-latka z Gruzji i trzech pasażerów jego osobówki. - To nielegalni imigranci, którzy do Polski dostali się, pokonując granicę słowacko-polską - mówi mjr Joanna Konieczniak, rzeczniczka NoOSG.
Funkcjonariusze straży granicznej oraz Krajowej Administracji Skarbowej zabezpieczyli w Gorzowie pięć zestawów komputerowych służących do nielegalnych gier hazardowych przez internet. Zatrzymali również pracującego tam nielegalnie obywatela Ukrainy.
Od wtorku na granicę polsko-niemiecką powróciły wyrywkowe kontrole sanitarne. Pogranicznicy skontrolowali blisko 4 tys. osób. Ponad 1,6 tys. nie miało testu na COVID-19 z negatywnym wynikiem.
Poszerzył się skład Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej. W czwartek nowi funkcjonariusze ślubowali na sztandar.
Gorzowscy pogranicznicy skontrolowali jedną z miejscowych agencji zatrudnienia. Kilkudziesięciu Mołdawian nie miało pozwolenia na pracę lub prawa do pobytu w Polsce. Ich pracodawca musi się liczyć z wysoką karą grzywny.
Zmiany w kierownictwie Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej. Zastępczyni komendanta oddziału do spraw logistycznych odeszła na emeryturę.
Służby zamknęły gorzowskie kasyno ukryte pod szyldem kafejki. Nielegalnie pracowała w nim 26-latka z Ukrainy.
Kontrole zatrudnienia i legalności pobytu cudzoziemców, zatrzymania za nielegalną migrację i nie tylko oraz walka z przestępczością i z koronawirusem - Nadodrzański Oddział Straży Granicznej podsumowuje 2020 r.
W poniedziałek rano na trasie Barlinek - Łubianka (pow. myśliborski) zderzyły się dwa samochody osobowe. Rannym jako pierwsza pomogła funkcjonariuszka Straży Granicznej z Gorzowa.
- Do Sądu Okręgowego w Gorzowie trafił akt oskarżenia przeciwko trzem członkom zorganizowanej grupy przestępczej organizującej obywatelom Wietnamu przekroczenie granicy wbrew przepisom. To finał śledztwa prowadzonego przez nadodrzańskich pograniczników - informuje mjr Joanna Konieczniak, rzeczniczka oddziału.
To pierwsze ślubowanie nowych pograniczników w Nadodrzańskim Oddziału SG w 2021 r. Nieustannie trwa nabór kolejnych.
Wystarczyły pierwsze trzy dni stycznia, by nadodrzańscy pogranicznicy złapali 10 cudzoziemców i trzech Polaków. Za co?
Pogranicznicy oprócz lewego transportu odkryli, że odpowiedzialna za niego firma nie posiada odpowiednich uprawnień.
Polacy i Ukraińcy swoje pseudoagencje stworzyli na terenie kilku województw. Rzekomo miały załatwiać zatrudnienie dla obcokrajowców. Tak naprawdę usługa nie miała z pracą nic wspólnego.
Gang handlarzy nielegalnym tytoniem operował na wielką skalę w Polsce, Niemczech i Czechach. W końcu został rozbity.
Do gangu należeli Polacy i Wietnamczycy. W ekstremalnych warunkach transportowali ludzi przez kilkadziesiąt godzin. Jednym ze sposobów był przewóz w piecu. Cena: 6,5-20 tys. dolarów. - Wszedłem do środka. Wytrzymałem tylko godzinę - mówił służbom jeden z przemytników.
Z ojczyzny jechali przez Rosję, do mety zabrakło im niewiele. - Podróż w chłodni, do której wsiedli w Polsce, miała być ostatnim etapem ich podróży do Niemiec - mówi Joanna Konieczniak, rzeczniczka Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej.
To były rzeczy z logo światowych marek, ale bez oryginalnych metek i wszywek. W dodatku wykonane z niskiej jakości materiałów. Pogranicznicy przyłapali Bułgarkę i jej dwóch rodaków na bazarowej "lewiźnie".
Służby na początku lipca odkryły nielegalny arsenał broni palnej. Dwóch mężczyzn z pow. kłodzkiego chowało też 6 kg "trawki" i kilkadziesiąt tysięcy złotych w różnych walutach.
Pogranicznicy zatrzymali kolejnych cudzoziemców, którzy "na lewo" przebywali w Polsce. To m.in. obywatele Ukrainy, Rosji i Tanzanii.
Być może oglądaliście "Watahę" i marzy wam się niełatwa praca pogranicznika. Nadodrzański Oddział Straży Granicznej ma ponad 50 wolnych etatów. Na start 3,6 tys. zł na rękę.
Od 15 marca do 13 czerwca funkcjonariusze Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej skontrolowali niemal 1,7 mln podróżnych. Wspierały ich w tym m.in. wojsko i policja. Pogranicznicy powrócili już do obowiązków sprzed epidemii.
Służby łapały przestępców, zawracały cudzoziemców, ale od momentu przywrócenia kontroli granicznych z powodu koronawirusa nie zdarzyło się, by ktoś uciekł z miejsca kontroli. Tak właśnie zrobił 32-latek we wtorek.
Kierowcy będą mogli skorzystać z dodatkowego przejścia na granicy polsko-niemieckiej. Zostanie otwarte ze względu na Boże Ciało, które przypada w czwartek. Po to, by upłynnić ruch i zapobiec korkowaniu się innych przejść.
W poniedziałek zakończył się długi weekend w Niemczech. Dobra okazja dla wielu Polaków, by wyskoczyć na urlop do domu. Przejścia na granicy polsko-niemieckiej w cztery dni pokonało 263,5 tys. osób. Zdarzyli się podróżni, którzy z pewnych względów zostali zatrzymani.
W trakcie minionego długiego weekendu w Niemczech granice Polski przekroczyło blisko 340 tys. osób. Nie spełniły się czarne scenariusze, których świadkami byliśmy w marcu i tydzień wcześniej. Co nie oznacza, że ruch na przejściach był płynny przez cały czas - zdarzały się korki.
Lubuscy pogranicznicy i skarbówka ujawnili przemyt sześciu ton tytoniu bez akcyzy.
W ciągu trzech ostatnich dni na granicach skontrolowano blisko 100 tys. osób. Tylko w czwartek, 21 maja aż 148,5 tys. Na tej z Niemcami przed weekendem setki kierowców czekało na przejazd nawet 12 godzin. Jak obecnie wygląda sytuacja?
"Powtórka z rozrywki?", "Mąż stoi 16 km od granicy już 2h (nic nie porusza się do przodu)" - piszą na facebookowej grupie internauci korzystający z przejścia granicznego w Jędrzychowicach. W marcu to m.in. tam tworzyły się gigantyczne korki o długości kilkudziesięciu kilometrów. Ludzie obawiają się, że sytuacja na granicy z Niemcami się powtórzy.
Od soboty, 16 maja wszyscy pracujący i uczący się poza granicami Polski mogą podróżować bez obowiązku odbycia kwarantanny po powrocie do domu. Efekty widać w statystykach. Zwiększył się ruch na przejściach.
Odkąd pracownicy i uczniowie transgraniczni mogą przekraczać granicę bez obowiązku odbycia kwarantanny po powrocie do Polski, służby odnotowały wysoki wzrost liczby podróżnych na granicy z Niemcami - o ponad 20 tys. osób.
Zakup paneli słonecznych warto poprzeć, bo ich używanie jest po prostu ekologicznym rozwiązaniem. Niestety nie w przypadku, gdy jest przykrywką dla przewozu dwóch ton "lewego" tytoniu wartego ponad 1,1 mln zł.
W trakcie majówki na polsko-niemieckiej granicy skontrolowano ok. 20 tys. osób. 70 z nich miało w tym czasie przebywać na kwarantannie, a niektórzy w więzieniu. 233 cudzoziemców zawrócono do Niemiec.
Raz po raz pogranicznicy łapią kogoś, kto ukradkiem chce się dostać do kraju. W dobie koronawirusa powód jest prosty - uniknięcie 14-dniowej kwarantanny lub kilku lat odsiadki w więziennej celi.
Roztrzęsiona dziewczyna uciekała przed pogranicznikami w stronę mostu. - Z powodów rodzinnych chciała targnąć się na swoje życie - mówi Joanna Konieczniak z Nadodrzańskiego Oddziału SG.
28-latek schował się pod kocem u kolegi w busie, bo nie chciał odbyć obowiązkowej kwarantanny po powrocie do Polski. Zatrzymano też Wietnamkę, która przebywała w Polsce bez żadnych dokumentów.
Copyright © Agora SA