Gorzowscy trzecioligowcy nie dają rady na swoim boisku 12. drużynie w trzeciej grupie. Przegrywamy ze Stalą Brzeg 0:3, wszystkie bramki tracimy po przerwie.
Popołudnie 1 maja z piłką nożną w Gorzowie rozpocznie o godz. 15 mecz Stilon - Stal Brzeg, a o godz. 17.30 Warta zmierzy się z przewodzącym w trzeciej grupie trzeciej ligi Górnikiem Polkowice.
Trener Mateusz Konefał zrezygnował i tym razem nie pojechał z warciarzami na kolejny mecz, a ci gromią Ruch w Radzionkowie 4:0. Stilonowcy po kiepskim początku spotkania, odrobili straty na boisku wicelidera trzeciej grupy. Uważają, że przegrali 2:5 przez ewidentne pomyłki sędziowskie. Kolejne mecze naszych trzecioligowców już 1 maja w domu.
Szkoleniowiec gorzowskiego trzecioligowca, który po 14. porażce w sezonie złożył rezygnację, został urlopowany, ale ciągle pozostaje pracownikiem klubu. Kto dokończy w roli trenera obecny sezon? W najbliższym meczu w Radzionkowie zespół poprowadzi Tomasz Jankowski, asystent Mateusza Konefała.
Kolejny raz tracimy bramkę jak frajerzy - jakiś bezradny fan gorzowskiego zespołu wykrzyczał takie zdanie po wielbłądzie gospodarzy w pierwszej połowie i trudno o celniejszy komentarz do tego, w jaki sposób piłkarze Warty w tym sezonie wpędzają się w kłopoty. W meczu o wszystko przegrywamy u siebie z Agroplonem Głuszyna 1:2. Trener Mateusz Konefał złożył rezygnację.
Mnóstwo szczęścia, wygrana fartem? Naprawdę dziś to nie ma znaczenia, a kolejny raz potwierdziło się, że w piłce nożnej na końcu nie będą liczyć okazji, a to, co wpadło do siatki. Gościom ze Zdzieszowic do bramki i radości brakowało centymetrów, ale ostatecznie nie strzelili nic. My mamy gola z rzutu karnego na wagę trzech punktów, dzięki którym znów rośnie nadzieja na utrzymanie, choć ciągle sytuacja stilonowców jest bardzo trudna.
Będą piękne gole, emocje i przede wszystkim punkty dla gorzowskich drużyn? Nadzieja umiera ostatnia. Ponad cztery godziny z futbolem zacznie Stilon, a skończy Warta. Tu idzie gra o utrzymanie.
Całą zimę żywiliśmy się nadzieją, że w rundzie rewanżowej nasi trzecioligowcy staną na głowie, aby utrzymać się na tym poziomie. Ostatnie trzy weekendy to jednak same rozczarowania, bo inni też mają takie same plany. W sześciu meczach Stilon i Warta zaledwie raz zremisowały, a resztę pojedynków przegrały.
Warta i Stilon Gorzów znalazły się w najlepszej ósemce piłkarskiego, lubuskiego Pucharu Polski. To, co najważniejsze, czeka jednak obu naszych trzecioligowców w sobotę.
Takie informacje zawsze z wielkim trudem przechodzą przez gardło i budzą ogromny smutek. Zmarł siatkarz Jarosław Wojczuk, w czerwcu skończyłby 52 lata.
Remis wywiozła z Zabrza drużyna Warty Gorzów i to jest dopiero drugi punkt piłkarzy beniaminka na wiosnę. Stilonowcy nie postawili się liderowi z Polkowic, Górnik już do przerwy strzelił nam trzy gole.
Tym razem obaj nasi trzecioligowcy swoje mecze rozegrają w niedzielę. O godz. 16 na stadionie przy Olimpijskiej piłkarze Stilonu podejmą prowadzącego w trzeciej grupie Górnika Polkowice. Warta powalczy o zwycięstwo na wyjeździe z rezerwami Górnika Zabrze.
Do tej pory z europejskiego czempionatu, rozgrywanego od 2000 r., Polacy przywieźli pięć medali. 28-letni arcymistrz Kacper Piorun dorzucił szósty. Podczas turnieju w Skopje nie przegrał żadnej partii, przed nim znaleźli się tylko Rosjanin Władysław Artemjew oraz Szwed Nils Grandelius. Zawodnik Klubu Szachowego Stilon Gorzów zakwalifikował się do rozgrywek o Puchar Świata.
Fani piłkarscy z Gorzowa zapewne będą się denerwować w każdy weekend aż do początku czerwca, a szczególnie w takie dni, gdy nasi trzecioligowcy nie zdobywają punktów i nadal widzimy ich w strefie spadkowej. Warta nie przełamała się w meczu z Foto Higieną Gać, a Stilon nie popsuł święta Ruchowi w Radzionkowie, choć miał przewagę i sporo szans bramkowych. Obie nasze drużyny przegrały dziś po 0:2.
W 21. kolejce trzeciej ligi piłkarskiej z gorzowskich drużyn na swoim boisku zagrają warciarze, którzy w sobotę o godz. 14 podejmą niepokonaną wiosną Foto Higienę Gać. Stilonowcy, aktualnie jedyny zespół w trzeciej grupie z kompletem punktów w rundzie rewanżowej, jadą na wyjątkowy mecz do Radzionkowa.
Długa zima, spędzona w strefie spadku spowodowała, że w naszych zespołach na wiosnę emocje zwyczajnie buzują. Dziś trenerzy obu gorzowskich trzecioligowców kończyli swoje spotkania na trybunach, gdzie odesłali ich sędziowie. Stilon wygrywa z Agroplonem Głuszyna 4:2, a Warta przegrywa z Rekordem w Bielsku-Białej 1:2.
Stilon piłkarską trzecioligową wiosnę zaczął perfekcyjnie. Czy w 20. kolejce zrewanżuje się rywalom z Głuszyny za porażkę z jesieni? Warciarze powalczą w Bielsku-Białej.
Wychowanków gorzowskiej piłki wodnej znajdujemy praktycznie w każdej drużynie polskiej, seniorskiej elity. W 7. kolejce Alfa gości zespół z Poznania - koniecznie chce się zrewanżować za porażki z pierwszej rundy. Gramy w sobotę o godz. 18 i w niedzielę o godz. 9.
Cztery strzelone bramki, dwa razy zero z tyłu i przede wszystkim maksimum punktowe, czyli zwycięstwa z Wartą Gorzów i na wyjeździe z Piastem Żmigród. Sytuacja ciągle jest bardzo poważna, ale piłkarze Stilonu błyskawicznie pozwolili uwierzyć swoim kibicom, że wiosna faktycznie może być nasza.
Prowadzenie dla gorzowskiego trzecioligowca, w meczu z Pniówkiem Pawłowice Śląskie, zdobył w pierwszej połowie Adrian Bielawski. Drugą bramkę w tym spotkaniu również zdobył piłkarz Warty. Niestety Wiktor Witt trafił do własnej siatki, stąd remis 1:1.
Na otwarcie piłkarskiej wiosny w trzeciej lidze gorzowskie drużyny wyglądały solidnie, ale pamiętajmy, że zagrały między sobą. Derbowe starcie wzbudziło spore zainteresowanie, to już jednak historia. Warta i Stilon o utrzymanie muszą zażarcie bić się w 16 pozostałych spotkaniach na innych boiskach.
Do Stilonu Gorzów dołączył 25-letni napastnik Michał Przybyła, piłkarz z niezłą, ekstraklasową przeszłością. Wystarczyły dwa treningi, aby pokazał, że stać go na porządną grę dla niebiesko-białych.
Decydująca akcja miała miejsce w 25. minucie, a jej bohaterem został 22-letni Myrosław Taranenko z Ukrainy, który zdobył bramkę na wagę trzech punktów. Derbowy poziom z pewnością nie zawiódł, było dużo walki, sporo sytuacji. Stilon i Warta wyglądały solidnie, ale czy to wystarczy, aby utrzymać się w trzeciej lidze? Kolejna weryfikacja już za tydzień.
Na początku sierpnia ubiegłego roku padł remis 1:1, a potem obaj gorzowscy trzecioligowcy próbowali przetrwać w czasie trudnej jesieni, na wiosnę będą bronić się przed spadkiem. Komu od razu przybędzie punktów w tak prestiżowym, bo derbowym starciu? Mecz Stilon - Warta w sobotę o godz. 15 na stadionie przy Olimpijskiej.
Po jesieni są wyżej w tabeli od lokalnego rywala, wydaje się, że zimą dokonali jakościowych wzmocnień, a świadczyły o tym wyniki gier towarzyskich. W mieście mówi się, że to właśnie Warta jest faworytem sobotnich, piłkarskich derbów Gorzowa. - Skład jest w głowie, choć jakieś tam problemy też mamy - powiedział trener beniaminka trzeciej ligi Mateusz Konefał. Mecz Stilon - Warta 9 marca o godz. 15.
To będzie mecz rundy rewanżowej, z którym obie gorzowskie drużyny piłkarskie wiążą ogromne nadzieje. Zarówno stilonowcy, jak i warciarze chcą dobrze zacząć, aby od pierwszego, wiosennego starcia na poważnie włączyć się do walki o utrzymanie w trzeciej lidze.
W programie pilotażowym Polskiego Związku Piłki Nożnej z naszego województwa znalazły się: Stilon Gorzów, Warta Gorzów, Falubaz Zielona Góra, Promień Żary i ZAP Zbąszynek.
Może czas zająć się czymś innym? I takie desperackie głosy można było usłyszeć po kolejnym sparingu Stilonu. Jedyny plus jest taki, że do ligi wciąż pozostały dwa tygodnie.
Ostatnie miejsce po rundzie jesiennej, na koncie zaledwie 11 pkt. Uchronienie się wiosną stilonowców od spadku faktycznie wygląda jak misja niemożliwa. - To jest sport, pracujemy na maksa, aby od 9 marca zbierać znacznie więcej punktów i w czerwcu być w zupełnie innym miejscu - powiedział Kamil Michniewicz, trener niebiesko-białych.
Warta gromi, a stilonowców gromią. Jak będzie za trzy tygodnie? Wiemy, że prawdziwe granie, czyli w przypadku naszych drużyn wyścig o utrzymanie w trzeciej lidze, zacznie się 9 marca. Wtedy to na stadionie przy Olimpijskiej gorzowskie zespoły na początek wiosny staną przeciwko sobie.
Może i po porażkach naszych trzecioligowców z Falubazem zasialiśmy defetyzm, przywiązując zbyt dużą wagę do wyników gier sparingowych. Znacznie jednak łatwiej budować optymizm na wiadomościach, jakie docierają w ten weekend, gdzie gorzowscy piłkarze jak równy z równym walczą z mocnymi rywalami.
Przygotowująca się do wiosny w trzeciej lidze Warta Gorzów pokonała Obrę Kościan 2:0. Niedawno informowaliśmy, że pochodzący z naszego miasta Dawid Kownacki właśnie zamienił Włochy na Niemcy. Ma już za sobą pierwszy mecz w nowej drużynie.
Racja, to tylko sparingi, wynikami na poważnie trzeba się przejmować dopiero za miesiąc, gdy Stilon z Wartą zmierzą się w Gorzowie w pierwszym meczu rundy rewanżowej w trzeciej lidze. Chyba jednak jakaś hierarchia powinna być zachowana i nawet w grach towarzyskich rywali z niższej klasy powinniśmy umieć pokonać. A tu Falubaz Zielona Góra ma w cztery dni na rozkładzie oba nasze zespoły.
Mając najlepsze drużyny piłkarskie ledwie na czwartym poziomie ligowym i licząc, że w przyszłości coś zmieni się w Gorzowie na lepsze, bardzo kibicujemy tym, którym się udało osiągnąć coś więcej. Dawid Kownacki, który 14 marca skończy 22 lata, jest jednym z ambasadorów miejskiej kampanii wizerunkowo-tożsamościowej GORZÓW #Stąd Jestem. Właśnie w swoim sportowym życiu dokonał ważnej zmiany.
Za niespełna pięć tygodni przestaniemy już mówić o przygotowaniach, a gorzowskie drużyny ruszą do walki o utrzymanie w trzeciej lidze. Na razie Stilon i Warta wciąż są w budowie, ostatnio sparowały na boiskach rywali.
Lubuska piłka nożna wybrała najlepszych w 2018 r. Od lat niestety nie jesteśmy futbolowymi potentatami, w tej chwili mamy dwie seniorskie drużyny z Gorzowa, walczące dopiero na czwartym poziomie rozgrywkowym. Obie wiosną mierzą jedynie w utrzymanie, o które też nie będzie łatwo.
Trzecioligowi stilonowcy w pierwszych grach kontrolnych tej zimy przegrali z Chrobrym Głogów 0:2 i z niemiecką Victorią Seelow 1:4. Zamykają także kadrę zespołu, który ma wiosną mocno powalczyć o utrzymanie.
To wcześniej było niemożliwe, bo właśnie mamy pierwszą zimę, w czasie której nasi piłkarze w końcu mogą w domu korzystać z całorocznego boiska. I właśnie na sztucznej murawie przy ul. Myśliborskiej zagrają w sobotę z różnymi rywalami Stilon i Warta. W tym drugim zespole zobaczymy 31-letniego Jakuba Smektałę.
Rok do roku miejskie pieniądze dla gorzowskich klubów, z puli dla wyczynowców, wzrosły jedynie o 25 tys. zł. Podział jest prawie tak sam jak w 2018 r. Minimalnie zyskały AZS AWF i piłkarska Warta, stracili stilonowcy. Piłkarze nożni zakładali jednak, że kwoty przeznaczone na trzecioligowe drużyny będą wyższe.
Wynik wcale nie jest taki straszny, patrząc na to, że jako drużyna gorzowianie spotkają się dopiero w poniedziałek, a... - Było też sporo fajnych fragmentów. Widać, że przez ostatnie pół roku w trzeciej lidze naprawdę poszliśmy mocno do przodu - powiedział trener naszej Warty Mateusz Konefał.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.