Zagrać, zwyciężyć, zapomnieć - taki to był pojedynek gorzowskiego lidera lubuskiej czwartej ligi z TS Przylep. - Przyznaję, było bardzo sennie - powiedział trener Warty Paweł Wójcik.
To nie jest normalna sprawa, bo w ośmiu poprzednich latach zespół Klubu Szachowego Stilon Gorzów tylko raz w lidze nie stał na podium. - Tu nie było słabych, wszystkie ekipy się wzmocniły, wygranie przyszło nam wyjątkowo ciężko - mówiła złota Monika Soćko, z mistrzowskich Katowic, które zwyciężyły piąty raz z rzędu. W tej bardzo mocnej stawce osłabieni gorzowianie zajęli szóstą pozycję.
W 6. kolejce lubuskiej czwartej ligi u siebie zagrają warciarze. Już w piątek o godz. 17 podejmą przedostatni w tabeli TS Przylep. W sobotę pierwszy zacznie się mecz w Świebodzinie, gdzie zagrają stilonowcy.
Tym razem przez problemy kadrowe gorzowscy szachiści podczas zmagań Ekstraligi 2019 nie byli w stanie postawić się najmocniejszym drużynom w tym sezonie. Wciąż jednak mają szansę na brązowy medal. Wiele odpowiedzi da pojedynek z beniaminkiem Silesią Racibórz, który na ligę zbudował bardzo dobry skład.
I dzięki temu gorzowscy piłkarze wrócili do domu z czwartym kompletem punktów. Warta wygrywa na wyjeździe z Piastem Iłowa 3:2.
W tytule nie ma cienia przesady, bo piłkarze tym razem musieli się też zmagać z potwornym upałem. Na szczęście przetrwali w niezłej formie. Nieliczni kibice obejrzeli trzy gole, z których dwa strzelili gospodarze.
W 5. kolejce lubuskiej czwartej ligi gorzowskie zespoły piłkarskie czekają konfrontacje z rywalami z czołówki.
Gorzowianie na otwarcie Ekstraligi 2019, czyli drużynowych mistrzostw Polski w szachach, pokonali ekipy z Krakowa i Wiszni Małej, które na razie zamykają tabelę. To, co najważniejsze, dopiero przed ekipą Stilonu. Tym razem zmagania ligowe odbywają się przez dziewięć dni z rzędu w Chorzowie i Katowicach. Są to jedne z najmocniejszych rozgrywek w historii. - A my mamy swoje kłopoty kadrowe, ale liczę, że młody zespół złożony z ludzi nieprzypadkowych mocno powalczy o jedno z czołowych miejsc - powiedział Andrzej Modzelan, prezes naszego klubu.
Jeden z gorzowskich czwartoligowców w 4. kolejce lubuskich rozgrywek zagrał najszybciej i w ten sposób awansował na fotel lidera. Warta bez problemów ogrywa Meprozet Stare Kurowo 2:0, a stilonowcy mają nieoczekiwaną, przymusową pauzę, bo burmistrz Sławy nie zgodził się w ten weekend na mecz z Dębem Przybyszów.
"Pamiętasz, kiedy na Olimpijskiej pachniało dobrą piłką? Jest duże prawdopodobieństwo, że do Gorzowa zawita zespół z PKO BP Ekstraklasy bądź też Fortuny I ligi" - Stilon liczył na szczęśliwy los, mocnego przeciwnika. Taki ciągle może się trafić, ale tylko wtedy, jeśli przebrniemy przez 1/32 Pucharu Polski. Tu trafiliśmy na trzecioligowca z Zambrowa, z którym zmierzymy się pod koniec września.
Na boisku w Gorzowie koncert, taka gra piłkarzy Stilonu, jaką chciałoby się zawsze oglądać, i zwycięstwo z Ilanką Rzepin 6:0. Żal, że zorganizowana grupa fanów naszej drużyny kolejny raz udowadnia, że tu nie liczą się sport i futbol, tym razem przyprawia niebiesko-białym homofobiczną gębę transparentem "Dewianci z LGBT won z Gorzowa".
Hierarchia wśród gorzowskich drużyn szybko ustalona? Tak to na dziś wygląda. W 2. kolejce Warta gromi Pogoń ze Skwierzyny 5:0, a Stilon przegrywa z Polonią w Słubicach 1:3.
Z niecierpliwością czekamy na pierwsze zwycięstwa gorzowskich drużyn w lubuskiej czwartej lidze.
Po 1. kolejce lubuskiej czwartej ligi lider jest w Starym Kurowie, a gorzowscy spadkowicze z trzeciej ligi musieli zadowolić się remisami.
Ten serial pod tytułem "Ruch Chorzów czy Warta Gorzów w trzeciej lidze" trwał dłużej niż niejedna brazylijska telenowela. W tym czasie słyszeliśmy, że bardziej zaufają stąpającemu nad przepaścią Ruchowi, który być może nie dotrwa do końca rundy jesiennej, niż wezmą sobie na głowę wyjazdy do dalekiego Gorzowa. Warta i Stilon od najbliższej soboty zaczynają bój o zwycięstwo w lubuskiej czwartej lidze. Dla jednej z nich banicja na poziomie wojewódzkim niestety potrwa co najmniej dwa sezony.
Kto tu za chwilę startuje w trzeciej lidze, a kto wrócił - mamy nadzieję, że tylko za rok - do lubuskiej czwartej ligi? Zastanawialiśmy się przez większość spotkania, rozgrywanego na bocznym boisku dziś przy ul. Olimpijskiej w Gorzowie. Stilon, dopóki nie zmieniał składu, wyglądał znacznie lepiej od Falubazu Zielona Góra. Końcowy wynik to 3:3.
Takich akcji nigdy dość. Również namawiamy, aby gorąco, kulturalnie wspierać gorzowskich sportowców z trybun, a nie zamazywać bluzgami elewacje naszych domów, bo to nie jest żadna demonstracja przywiązania do barw klubowych, tylko zwyczajny wandalizm.
Jednego z gorzowskich spadkowiczów od teraz będzie prowadził Paweł Wójcik, dotychczas koordynator Akademii Warty Gorzów, jego asystentem będzie Tomasz Dolaciński, a trenerem bramkarzy Rafał Brudkiewicz. - Po degradacji mieliśmy chwilowe zawirowania kadrowe, bo ambitni zawodnicy dalej chcieli grać wyżej. Ostatecznie 12 z nich zostaje z nami, a 22 innych przejdzie selekcję - powiedział nowy szkoleniowiec warciarzy.
Żaden cud się nie zdarzył, sportowy spadek futbolistów Stilonu i Warty jest jak najbardziej aktualny. Co najmniej przez rok czekają nas piłkarskie emocje dopiero na piątym poziomie rozgrywkowym. Ma trzecią ligę wieś Starowice Dolne, a Gorzów nie.
Po niezłym meczu, w którym trzeba było powalczyć przez ponad 120 minut, a obaj gorzowscy spadkowicze z trzeciej ligi zostawili na boisku całe zdrowie, piłkarze Stilonu wygrywają z Wartą 2:1 i czwarty raz w pięciu ostatnich sezonach zabierają główne trofeum w lubuskim Pucharze Polski oraz czek na 40 tys. zł.
Sobotni mecz finałowy na stadionie przy ul. Olimpijskiej - początek o godz. 17 - to wewnętrzna sprawa gorzowskich spadkowiczów z trzeciej ligi. Kto choć trochę osłodzi sobie te sportowo nieudane ostatnie miesiące? Wydaje się, że szanse są wyrównane.
Pochodzący z Gorzowa kapitan polskiej reprezentacji U21 był zamieszany w jedynego gola, który padł w meczu z Włochami. Zwycięskiego gola dla biało-czerwonych. Po dwóch spotkaniach nasi mają w "grupie śmierci" komplet punktów! Kto się tego spodziewał.
Na mistrzostwach Europy U21 polscy piłkarze pokonali Belgów 3:2. W składzie Biało-Czerwonych kluczową rolę odgrywa Dawid Kownacki, jeden z tych, dzięki którym o gorzowianach w futbolu możemy coś powiedzieć, nie czerwieniąc się ze wstydu. W środę kolejny mecz.
Gorzowska piłka nożna znów zaledwie czwartoligowa, czyli dopiero na piątym poziomie rozgrywkowym. Wierzyć się nie chce, futbolowa pustynia. Na pożegnanie z trzecią ligą Warta przegrywa u siebie z MKS Kluczbork 0:1, a Stilon na wyjeździe z Foto Higieną Gać 0:2.
Z pewnością nie będzie szampańskich nastrojów, bo sportowo Stilon i Warta spadły już niestety z trzeciej ligi, jakby potwierdzając, że nasze miasto to piłkarska pustynia. 22 czerwca to jednak jeden z tych dni, gdzie czeka nas coś atrakcyjnego. Gorzowskie drużyny zmierzą się na stadionie przy Olimpijskiej w finale lubuskiego Pucharu Polski.
Stilon został zdegradowany dużo wcześniej. Warta zrobiła swoje w Tarnowskich Górach, wygrała 3:1 i przez 85 minut miała nadzieję, że sprawę utrzymania będzie rozstrzygać w ostatniej kolejce. Niestety MKS Kluczbork ostatecznie przegrał z Foto Higieną Gać i w ten sposób po sportowemu obaj nasi trzecioligowcy spadają.
Piłkarze Warty Gorzów pokonali u siebie rezerwy Miedzi Legnica 2:1 i dzięki temu ruszyli w górę trzecioligowej tabeli o dwie pozycje. Wciąż jednak są w strefie spadku, a ich sytuacja jest bardzo trudna.
Ostatecznie nadal będziemy mieli choć jednego trzecioligowca? To rozstrzygnie się w ostatnich trzech kolejkach. Nie ma co się oszukiwać, Warta musi już właściwie tylko wygrywać. W środę o godz. 17 nasi piłkarze podejmą Miedź II Legnica.
Mamy nadzieję, że tym, czy niepokonani od czterech spotkań warciarze utrzymają się w trzeciej lidze, będziemy pasjonować się do 8 czerwca, a więc do ostatniej kolejki w trzeciej grupie. Awans do wyższej ligi właśnie przypieczętował Górnik Polkowice.
Trwa rewelacyjny czas gorzowskich szachów. Parę miesięcy temu Kamil Dragun i Kacper Piorun z sukcesami walczyli w największej światowej imprezie, Olimpiadzie Szachowej, potem Piorun został brązowym medalistą mistrzostw Europy, a teraz zawodnicy Klubu Szachowego Stilon dubletem wygrali indywidualne mistrzostwa Polski.
Po dzisiejszej, ostatniej kolejce w drugiej lidze i degradacji piłkarzy z Rybnika w "gorzowskiej" grupie trzeciej ligi sportowo bezpieczne jest dopiero 12. miejsce. Jeśli kogoś nie dosięgną jakieś problemy organizacyjne i nie wycofa się z rozgrywek, to u nas spadnie aż sześć drużyn. Wśród nich na 100 procent będzie Stilon. Warta wygrała trzeci raz z rzędu i cały czas ma nadzieję na utrzymanie.
W sobotę o godz. 15.30 Warta podejmie Stal Brzeg, a o godz. 18 Stilon zagra u siebie z MKS Kluczbork. Ważne mecze dla zespołów z trzeciej grupy trzeciej ligi odbędą się także w niedzielę klasę wyżej. Tam już teraz zostanie wyłonionych czterech spadkowiczów.
Jesteśmy pogodzeni, że Gorzów niestety zostanie bez trzeciej ligi, jeśli jakimś cudem coś się jeszcze zmieni, to będziemy mile zaskoczeni. Do końca o awans w tabeli walczy Warta, dziś zwyciężyła 2:1 z trzecią Ślęzą we Wrocławiu. Stilon przegrywa 0:3 w Tarnowskich Górach i pozostaje na ostatnim miejscu.
Za nami dopiero dwie rundy z dziewięciu szachowych, indywidualnych mistrzostw Polski, ale miło, że przedstawiciele klubu z Gorzowa od razu pokazują swoją moc. Wśród pań Klub Szachowy Stilon wystawia Karinę Szczepkowską, a wśród panów Kacpra Pioruna i Kamila Draguna. Decydujące partie odbędą się w niedzielę 19 maja.
W 28. kolejce gorzowscy trzecioligowcy przedostatni raz w tym sezonie jednego dnia grali na swoich boiskach. Warta pokonała 2:1 Ruch Zdzieszowice, a Stilon przegrał 0:1 z Miedzią II Legnica.
Ktoś z naszych trzecioligowców nieco osłodzi sobie degradację do niższej ligi w lubuskim Pucharze Polski? Tak to na razie wygląda. Zespoły Stilonu i Warty bez problemów dotarły do półfinałów. Decydujące spotkania zostały wyznaczone dopiero na czerwiec.
Kiepskie perspektywy dla drugoligowców, którzy zostaną zdegradowani do naszej grupy trzeciej ligi, jeszcze nie oznaczają, że tam, gdzie grają gorzowscy piłkarze, spadkowiczów będzie aż sześciu, bo słychać, że przez problemy organizacyjne niektórzy wpadną w znacznie większe kłopoty. Niestety tak czy siak dla Stilonu i Warty ratunku nie widać.
Wczoraj informowaliśmy o 16. porażce w sezonie piłkarzy Warty Gorzów, którzy w ten sposób spadli na ostatnie miejsce w tabeli, dziś 18. raz w tych rozgrywkach przegrali stilonowcy. Gładko ulegli rezerwom Zagłębia w Lubinie 0:3.
Beznadziejnie to już było. W trzeciej grupie aktualnie mamy gorzowskich trzecioligowców na dwóch końcowych pozycjach, a stamtąd niestety prosta droga do spadku. Dziś Warta przegrała z Lechią w Dzierżoniowie 1:2, a Stilon gra swój mecz w niedzielę w Lubinie.
Co ciekawe, Górnik Polkowice w rundzie rewanżowej naszym trzecioligowcom wszystkie gole strzelał już do przerwy. 6 kwietnia pokonał Stilon 3:0, dziś wygrał na boisku Warty 2:0.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.