Stan mostu jest tak zły, że właściwie mogą po nim chodzić piesi i rowerzyści. Prezydent Zielonej Góry przejął go, gdy powiększał miasto. Tyle że dziś pieniędzy na remont nie ma. Z opresji wyratować ma go... wojewoda. A wszystko lobbuje poseł Jerzy Materna.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.