Gorzowski sąd prowadzi program edukacji prawnej. Tylko w tym roku odbyło się kilkanaście spotkań z młodzieżą z Gorzowa i okolicznych miejscowości. Zarówno w sądzie, jak i w szkołach. We wtorek uczestniczyliśmy w jednej z "prelekcji wyjazdowych".
Szefowa gorzowskiej Iustitii pisze o tym, jak ustawodawca utrudnia pracę sądów. I podaje przykłady: w gorzowskim sądzie rejonowym nieobsadzone są cztery etaty sędziowskie, z sądu okręgowego zabrano trzy etaty. To ma poważne przełożenie na ilość "załatwionych spraw".
Jacek Wójcicki, prezydent Gorzowa, mierzy się z prokuratorskimi zarzutami za inwestycję z czasów, gdy był jeszcze wójtem podgorzowskiego Deszczna. W sądzie zeznawali dziś przedstawiciele firm, które w 2011 r. budowały feralny wodociąg w Prądocinie.
Najpierw była kłótnia, po tym szarpanina, a wszystko zakończyło się bestialskim morderstwem 25-letniego Krzysztofa na szkolnym boisku. Sprawcy zadali mu 12 ciosów nożem w szyję, ciało podpalili. Prokurator chciał dożywocia. Sąd długo się naradzał - Piotra Ż. i Krzysztofa K. skazał na 25 lat więzienia.
- Robimy to w Gorzowie od kilku lat. Nikt nas do tego nie przymusza. Po prostu chcemy coś dać od siebie. Bo edukacja prawna, zwłaszcza młodych ludzi, jest bardzo ważna i potrzebna - mówi "Wyborczej" sędzia Aleksandra Zygmund-Bogacz.
Na podstawie zeznań policjanta Dawida Ż. gorzowska prokuratura oskarżyła pięciu młodych mężczyzn. Podczas interwencji policji mieli dopuścić się czynnej napaści i znieważenia funkcjonariusza. Ale sąd uznał, że wiarygodność policjanta jest "wątpliwa". Oskarżonych uniewinnił.
Gorzowski sąd okręgowy skazał 42-letniego Krzysztofa S. na siedem lat i sześć miesięcy więzienia. Wyrok jest prawomocny.
Tej nocy na boisku szkolnym przy ul. Gwiaździstej w Gorzowie 25-letniego Krzysztofa mieli zabić dwaj bracia - Piotr Ż. i Krzysztof K. Nie wiadomo, co dokładnie działo się na boisku, nie nagrały tego kamery monitoringu. Mamy tylko wersje oskarżonych. Alternatywne wersje.
Rozprawa Wojciecha D. z Inowrocławia, oskarżonego o przemyt ponad 13 kg heroiny i kokainy, trwała niespełna dwie godziny. Gorzowski sąd skazał 42-letniego mężczyznę na cztery lata więzienia.
W trzecim dniu rozprawy w sprawie nieprawidłowości przy inwestycji w podgorzowskiej gminie Deszczno zeznawał m.in. Daniel K., przedstawiciel firmy głównego wykonawcy m.in. podczas prac w Prądocinie. To właśnie K. powiadomił organy ścigania.
Dobiega końca proces w sprawie bestialskiego morderstwa na boisku przy ul. Gwiaździstej w Gorzowie. W tym tygodniu odbyły się dwie rozprawy.
Łukasz F. (rocznik 1988), drwal i piłkarz z podgorzowskiego Santoka znęcał się nad psem, nie karmiąc i przetrzymując zwierzę w przydomowej szopie - uznał Sąd Rejonowy w Gorzowie Wielkopolskim.
To subiektywne zestawienie wyroków (i orzeczeń) sądów w Gorzowie (i nie tylko), które najbardziej elektryzowały opinię publiczną w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Wybrałem 10 takich spraw.
Prywatny akt oskarżenia przeciwko gorzowskiej radnej skierowała do sądu Barbara Zajbert, przewodnicząca gorzowskiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.