Z powodu protestów rolników ruch na lubuskich drogach jest mocno utrudniony. Kolejne blokady zapowiedziano na środę, 20 marca.
Od kilku dni dojazd do niemieckiej granicy jest utrudniony, bo na autostradzie do Słubic potrafią się utworzyć gigantyczne korki. - Policja nie tylko szuka nielegalnych emigrantów, ale też sprawdza, czy nie złamaliśmy prawa w inny sposób - ostrzega Kamila Matthies, niemiecka adwokatka z Frankfurtu nad Odrą.
Niemieccy policjanci oczekują od władz federalnych wprowadzenia kontroli na granicy polsko-niemieckiej, by zablokować jej nielegalne przekraczanie przez migrantów. Prezydent Andrzej Duda przekonuje, że nie ma mowy o powrocie kontroli, a neonaziści z partii Trzecia Droga zachęcają do obywatelskiego patrolowania okolicy Guben.
- To już jest koniec, możemy iść, po drodze z Niemiec nie zatrzyma nas nic! - cieszy się Krystian, mieszkaniec przygranicza, pracujący na co dzień w Niemczech, parafrazując słowa kultowej piosenki Elektrycznych Gitar. W nocy z piątku na sobotę granica polsko-niemiecka została otwarta. Świętowali m.in. mieszkańcy Zgorzelca, choć obawy pozostały...
Służby łapały przestępców, zawracały cudzoziemców, ale od momentu przywrócenia kontroli granicznych z powodu koronawirusa nie zdarzyło się, by ktoś uciekł z miejsca kontroli. Tak właśnie zrobił 32-latek we wtorek.
W najbliższych dniach dowiemy się, kiedy zostaną otwarte granice. Minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński decyzję w tej sprawie ma podjąć jeszcze przed Bożym Ciałem, przypadającym na 11 czerwca.
W poniedziałek zakończył się długi weekend w Niemczech. Dobra okazja dla wielu Polaków, by wyskoczyć na urlop do domu. Przejścia na granicy polsko-niemieckiej w cztery dni pokonało 263,5 tys. osób. Zdarzyli się podróżni, którzy z pewnych względów zostali zatrzymani.
W trakcie minionego długiego weekendu w Niemczech granice Polski przekroczyło blisko 340 tys. osób. Nie spełniły się czarne scenariusze, których świadkami byliśmy w marcu i tydzień wcześniej. Co nie oznacza, że ruch na przejściach był płynny przez cały czas - zdarzały się korki.
Od piątku do niedzieli na granicy polsko-niemieckiej otwarte zostanie jedno z byłych przejść. Ma to zapobiec powstawaniu wielokilometrowych korków na pozostałych. U naszych zachodnich sąsiadów zbliża się długi weekend. Szykują się liczne powroty Polaków do domu.
Upłynnił się ruch na granicy polsko-niemieckiej. Większość przejść granicznych jest już przejezdna. Nadal w korku tkwią kierowcy w Jędrzychowicach. Czy sytuacja powróci do ładu na dobre? Powstała petycja o otwarcie granic, skierowana do premiera Mateusza Morawieckiego.
"Powtórka z rozrywki?", "Mąż stoi 16 km od granicy już 2h (nic nie porusza się do przodu)" - piszą na facebookowej grupie internauci korzystający z przejścia granicznego w Jędrzychowicach. W marcu to m.in. tam tworzyły się gigantyczne korki o długości kilkudziesięciu kilometrów. Ludzie obawiają się, że sytuacja na granicy z Niemcami się powtórzy.
Podczas gdy polskie MSWiA przedłużyło termin kontroli granicznych, jego niemiecki odpowiednik zdecydował się je złagodzić. A dodatkowo znieść kwarantannę dla swoich obywateli po powrocie do kraju. Niemcy planują rozmowę z Polakami w sprawie złagodzenia obostrzeń.
W trakcie majówki na polsko-niemieckiej granicy skontrolowano ok. 20 tys. osób. 70 z nich miało w tym czasie przebywać na kwarantannie, a niektórzy w więzieniu. 233 cudzoziemców zawrócono do Niemiec.
Czesław Fiedorowicz, przewodniczący Zarządu Federacji Euroregionów Rzeczypospolitej Polskiej, zaapelował do premiera Mateusza Morawieckiego, by można było przekraczać granice Polski w obrębie euroregionów.
Do 3 maja br. granice kraju możemy przekraczać w wyznaczonych miejscach. Tę z Niemcami pokonamy przez jedno z 10 przejść granicznych - czy aktualnie są przejezdne?
Od wtorku, 14 kwietnia każdy podróżujący przez granicę polsko-czeską zostanie zarejestrowany. Straż Graniczna przestrzega kierowców przed ewentualnymi korkami na przejściach granicznych.
Za nami Święta Wielkanocne, w trakcie których skontrolowano ponad 27 tys. osób na granicy polsko-niemieckiej. Od Wielkiego Piątku utrzymywał się płynny ruch na przejściach z naszymi zachodnimi sąsiadami. Jak jest obecnie?
23-latek rozpaczliwie szukał sposobu, żeby przedostać się z Niemiec na Ukrainę. Na granicy polsko-niemieckiej został zawrócony i ukarany mandatem w wysokości 500 zł.
Rozpoczął się weekend, a wraz z nim powróciły korki na niektórych przejściach granicznych z Niemcami, m.in. w Jędrzychowicach na wjazd do kraju poczekamy nawet 8 godz. Niektórzy kierowcy nie godzą się z tak długim oczekiwaniem na powrót do domu.
Od 15 marca br. służby przeprowadziły ponad 288 tys. kontroli sanitarnych na granicy z Niemcami. W ich wyniku 95 tys. osób zostało skierowanych do odbycia kwarantanny. Korki zniknęły, ale nie na dobre. W Jędrzychowicach na przejazd znów trzeba poczekać.
Od piątku każdy, kto na co dzień pracuje za granicą, po powrocie do Polski zostanie objęty kwarantanną domową. Zgodnie z komunikatem straży granicznej, w dalszym ciągu ruch na przejściach utrzymuje się na bieżąco. Ale nie w Jędrzychowicach.
Od piątku każdy, kto na co dzień pracuje za granicą, po powrocie do Polski zostanie objęty kwarantanną domową. Nie wpłynie to na płynność ruchu na przejściach granicznych, ten może ulec zmniejszeniu.
Koronawirus. To z pewnością niespodzianka, że nie ma już wielokilometrowych korków na przejściach granicznych z Niemcami. Zgodnie z komunikatem straży granicznej bez problemu przejedziemy przez - wcześniej mocno zakorkowane - Świecko czy Olszynę. Czy to efekt zniesienia kart lokalizacyjnych dla transportu?
Koronawirus. Korek pod przejściem granicznym w Świecku sięgał nawet 68 km i w czwartek w godzinach popołudniowych ciągle był olbrzymi. Sznur pojazdów stoi aż do obwodnicy Berlina. Nie sprawdza się zniesienie wypełniania tzw. kart lokalizacyjnych przez pracujących w Niemczech.
I po co to wszystko? Po co te wszystkie ograniczenia, jak rządzący nie robią wszystkiego, żeby nas uchronić. Jaka jest gwarancja, że wszyscy po przekroczeniu granicy będą zdrowi i nie będą narażać innych na niebezpieczeństwo? Moim zdaniem żadna! - zżyma się czytelnik "Wyborczej" pracujący na co dzień w Niemczech.
Od niedzieli pokonamy granicę tylko i wyłącznie w wyznaczonych miejscach. Służby kontrolujące przejścia graniczne z Niemcami i Czechami są przygotowane. Na każdym z tych miejsc znajduje się przynajmniej 20 funkcjonariuszy. Panuje pełna mobilizacja.
Od niedzieli od północy polsko-niemiecką granicę przekroczymy osobówką jedynie na przejściach w Świecku i Olszynie. W Gubinie i Słubicach pokonamy granicę pieszo.
Strażnicy, policjanci, inspektorzy ITD sprawdzą pasażerów wracających do kraju autokarami, busami czy vanami. Zmierzą temperaturę, wykonają wywiad, skąd podróżny wraca. Osoby chore będą odwożone do szpitali, pozostali współpasażerowie odbędą domowe kwarantanny.
Papierosy przemytnicy przewozili w ciężarówce, która jechała do Francji. Kontrabanda była warta prawie 350 tys. zł.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.