Napastnik ugodził nożem mężczyznę. Ostrze zatrzymało się jednak na telefonie komórkowym, co ofierze uratowało życie. Prokurator skierował do sądu akt oskarżenia.
Najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie mieszkaniec Nowej Soli, który znęcał się nad swoją konkubiną. Mężczyzna wielokrotnie bił partnerkę, a w czasie jednej z awantur ranił ją nożem w szyję.
- Gdybym chciała zniżyć się do poziomu piaskownicy, to w stylu Krzysztofa Kaliszuka odpowiedziałabym, że zaraz zdejmę na lotnisku szyld "Zielona Góra" i zamienię na "Lubuskie". Ja się żadnych kontroli nie obawiam - mówi marszałek Elżbieta Polak. To jej odpowiedź na warunki, które postawił wiceprezydent Zielonej Góry. W tle sprawa z prokuraturą.
Sławomir Kotylak, kandydat na prezydenta Platformy i Nowoczesnej zawiadamia prokuraturę. Wskazuje nieprawidłowości przy rewitalizacji Doliny Gęśnika, a także innych parków. - Służę śledczym wiedzą, przedstawię nazwiska świadków - mówi odważnie.
W połowie czerwca w Nowej Soli wędkarz wyłowił z Odry torbę ze zwłokami noworodka. Śledczy znają już wyniki sekcji zwłok. Dziecko miało rany kłute, ale biegli przypuszczają, że urodziło się martwe. Było wcześniakiem z siódmego miesiąca. Śledczy weryfikują setki kobiet w ciąży
I to nie bezdomnego, a jego znajomych, którzy dawali mu schronienie, prokurator obarcza dziś konsekwencjami. 62-latek i jego 31-letni syn dostali policyjny dozór, jednak za to przestępstwo grozi im nawet 5 lat więzienia.
W sieci szukał zdjęć małych dziewczynek, czytał, jak dojrzewają. Potem w szkole, wykorzystując ich zaufanie, molestował je. Na lekcjach, na przerwie, na kółkach pozalekcyjnych. Grozi mu 12 lat więzienia
Radni próbowali wyjaśnić w ratuszu sprawę nieprawidłowości w miejskiej spółce, o których w liście przed samobójczą śmiercią napisała księgowa. Padły pytania o finansowanie kampanii wyborczej, o mobbing i ukrywanie nieprawidłowości
W poniedziałek specjalna sesja w zielonogórskim ratuszu. Zwołali ją radni PiS i SLD. Rodzina księgowej miejskiej spółki zdradza, co jest w liście pożegnalnym. Kobieta odebrała sobie życie na początku czerwca.
Od ośmiu lat więzienia do dożywocia może spędzić w więzieniu 72-letni mieszkaniec Zielonej Góry, który w listopadzie ub. roku próbował zabić swojego syna. Mężczyzna podczas domowej awantury dwukrotnie ranił go nożem, m.in. w okolice serca.
Piotr S., ochroniarz Adama Baranowskiego, właściciela stacji paliw i jednego z najbogatszego biznesmena na pograniczu polsko-niemieckim, został skazany na siedem lat więzienia za usiłowanie wymuszenia rozbójniczego. Sąd odrzucił kwalifikacje zabójstwa i nieumyślnego spowodowania śmierci.
Jarosław Horożaniecki od ponad 25 lat prowadził dużą firmę elektryczną w Zielonej Górze. W sobotę zginął w wypadku na drodze S3. W jego auto wjechał kierowca jadący pod prąd.
Adam Baranowski, sparaliżowany biznesmen, nie przeżył próby wymuszenia 3 mln zł. Adwokaci rodziny żądają, by ochroniarz, który bił, odpowiadał za zabójstwo. Obrona chce uniewinnienia.
Adam Baranowski, ciężko chory, sparaliżowany biznesmen, nie przeżył próby wymuszenia 3 mln zł. Adwokaci rodziny chcą, by ochroniarz, który katował swoją ofiarę, odpowiadał za zabójstwo. W środę przed Sądem Okręgowym w Zielonej Górze strony wygłoszą mowy końcowe.
Sąd w Wielkiej Brytanii orzekł, że dziecko ma zostać z ojcem, Egipcjaninem. Zielonogórscy śledczy uznali, że brytyjski wymiar sprawiedliwości nie zbadał dobrze sprawy. Doprowadzili do tego, że dziecko zostanie w Polsce
W środę rano pod Sulechowem doszło do tragicznego wypadku z udziałem karetki. Erka z niewyjaśnionych przyczyn zjechała z jezdni i z wielką siłą uderzyła w drzewo. Na miejscu zginął Grzegorz Wesołowski, ratownik medyczny i zawodowy strażak.
Wadim Tyszkiewicz, prezydent Nowej Soli, spędzał czas w jednym z kawiarnianych ogródków koło zielonogórskiego ratusza. W pewnym momencie zwrócił uwagę mężczyźnie, który na pół deptaka rzucał mięsem. Wtedy sam stał się celem ataku "przypakowanego jegomościa"...
O zdarzeniu informuje Prokuratura Rejonowa w Krośnie Odrzańskim. Do wypadku doszło 8 marca, w Dzień Kobiet.
Policjanci, którzy zajmują się sprawą zbrodni sprzed ponad 15 lat, znaleźli w jeziorze na północy województwa lubuskiego szczątki człowieka - dowiedziała się "Wyborcza" w Szczecinie. Możliwe, że to ciało mężczyzny, którego mieli zamordować, a potem częściowo zjeść podejrzani o kanibalizm.
To trwało kilka lat. Kobieta zapraszała do siebie młodzież na libacje alkoholowe. Teraz musi przez 8 miesięcy pracować społecznie.
W listopadzie ub.r. przez Lubuskie przeszedł orkan Ksawery. Wichura zerwała przewody wysokiego napięcia, w wyniku czego przestały działać lodówki ze szczepionkami. Mimo to podano je pacjentom.
Zielonogórska policja aresztowała 38-latka, który chciał zabić mężczyznę nożem. Gdyby nie telefon komórkowy w roli tarczy, sytuacja skończyłaby się tragicznie.
Ciąg dalszy sprawy radnego i lekarza rodzinnego Roberta S., który miał kierować autem pod wpływem alkoholu i znieważyć policjantów. Były szef klubu PO w ratuszu był przesłuchiwany i usłyszał zarzuty, ale nie przyznał się do winy. Grozi mu pięć lat więzienia.
Lechowi J., burmistrzowi Lubska i przewodniczącemu PO w pow. żarskim, grozi do 10 lat więzienia. Prokuratura zarzuca mu działanie na rzecz interesu publicznego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i osobistej dla swojej ciotki. Śledczy dowodzą, że J. sprzedał ciotce ziemię należącą do gminy, ukrywając dokumenty, pomijając wycenę parceli i nie podając informacji o sprzedaży do wiadomości publicznej.
20-latek z Żagania w lipcu ub. roku publicznie znieważył Nepalczyków z powodu ich narodowości. Jest akt oskarżenia.
Najpierw ukradła kartę, później wypłacała z niej pieniądze i płaciła za zakupy w sklepie - w sumie wydała przeszło 16 tys. zł. Następnie oddała kartę właścicielowi, twierdząc, że ją znalazła. To jej trzeci raz.
Martwego mężczyznę, prawdopodobnie bezdomnego, znaleziono w czwartek w pergoli śmietnikowej przy ul. Ptasiej. Odkrycia dokonał jeden z mieszkańców. Sprawę bada prokuratura.
Przed sądem stanie mężczyzna, który wsadził do worka i wyrzucił do śmietnika trzy psy. Grozi mu za to do dwóch lat więzienia. Zdarzenie miało miejsce w październiku w Żarach.
W zeszłym tygodniu Zielona Góra była świadkiem kilku akcji antyterrorystów. Do zatrzymań doszło m.in. w galerii Focus i hipermarkecie Carrefour przy ul. Dąbrówki. Wiedzieliśmy jedynie, że sprawa ma związek z narkotykami. Teraz policja ujawnia szczegóły.
Sprzątaczka zatrudniona przez zewnętrzną firmę zginęła na terenie zakładu Swiss Krono w Żarach. Do tragedii doszło w czwartek. To drugi śmiertelny wypadek w dawnym Kronopolu w ostatnim czasie.
Mieszkaniec Krosna Odrzańskiego dotkliwie pobił swoją 77-letnią ciotkę. Groził, że wysadzi dom.
W całej Polsce trwa protest pracowników cywilnych prokuratur i sądów. Do akcji przyłączyli się też gorzowianie. Chcą podwyżek płac.
5 lat więzienia grozi 18-latkowi, który przez kilka miesięcy znęcał się nad swoim młodszym kolegą. Bił go, obrażał, a jednego razu przypalał mu stopy zapalniczką. Tortury miały miejsce w internacie dla dzieci w Żarach.
5 lat więzienia grozi 46-letniej mieszkance Krosna Odrzańskiego, która przez trzy lata znęcała się nad swoim mężem. W czasie jednej z awantur rzuciła w niego cegłą.
Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze postawiła zarzuty Wadimowi Tyszkiewiczowi, prezydentowi Nowej Soli. Chodzi o organizację meczu piłkarskiego sprzed pięciu lat. Według śledczych Tyszkiewicz miał podżegać do przestępstwa. Prezydent twierdzi, że to ma polityczne drugie dno: - Jestem głównym wrogiem PiS-u w woj. lubuskim
W piątek w jednym z mieszkań w Słubicach znaleziono martwy płód - informuje prokuratura po sekcji zwłok.
Taką wersję przedstawiła matka dziecka. Ciało znaleziono w piątek w jednym z mieszkań bloku przy ul. Kochanowskiego w Słubicach. Prokuratura prowadzi śledztwo. Dziś w sprawie jest więcej pytań niż odpowiedzi.
Ciało małego dziecka znaleziono w piątek około południa przy ul. Kochanowskiego w przygranicznych Słubicach.
Sąd aresztował na trzy miesiące 29-letniego mieszkańca Międzyrzecza. Według śledczych, to on zabił mężczyznę, z którym, wcześniej pił alkohol.
- Nigdy nie podniósł ręki na nasze dzieci - mówi "Wyborczej" była partnerka Kamila K. Podejrzany o pobicie i znęcanie się nad dwulatką 26-latek jest ojcem dwójki jej dzieci.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.