W przyszły weekend w gorzowskim amfiteatrze odbędą się koncerty pod hasłem "Razem dla Katedry". Dochody z biletów zostaną przeznaczone na odbudowę katedry. Jest już także numer konta, na który można wpłacać pieniądze.
Komisja nadzoru budowlanego weszła we wtorek do wnętrza katedry i na wieżę. - Wstępne oględziny były bardzo owocne. Stwierdziliśmy, że obiekt jest do kondygnacji dzwonów właściwie nienaruszony. Powyżej są uszkodzenia i ich usunięcie będzie bardzo kosztowne. Budowla jednak nie zagraża bezpieczeństwu - mówi Adam Migdalczyk, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Gorzowie.
Zarząd Województwa przyjął dziś projekt uchwały sejmiku o pomocy finansowej na zabezpieczenie wieży gorzowskiej katedry. Będzie to 300 tys. zł. Ostatecznie o pomocy zdecydują radni sejmiku na nadzwyczajnej sesji w czwartek w Gorzowie.
Przez ostatnie dni mogliśmy podziwiać sprawną i heroiczną akcję strażaków. Na samym początku pożaru katedry nie zawiedli również mieszkańcy, którzy spontanicznie rzucili się ratować wyposażenie świątyni. Dzięki temu strażacy mogli skupić się na gaszeniu pożaru wieży.
Skrzyżowanie ulic Chrobrego i Sikorskiego pod katedrą zostało częściowo otwarte dla ruchu już 3 lipca wieczorem. W najbliższych dniach policjanci będą ręcznie regulować ruchem. Teren wokół katedry jest ogrodzony i niedostepny dla pieszych.
Od wczesnych godzin porannych we wtorek, 4 lipca wznowione zostanie kursowanie tramwajów linii nr "2" - informuje gorzowski MZK. Linia była zawieszona od soboty, ponieważ na głównym skrzyżowaniu trwała akcja ratowniczo-gaśnicza.
W poniedziałek po południu strażacy zakończyli całą akcję ratunkową. Teraz do katedry wejdzie inspektor nadzoru budowlanego
Na pierwszej linii ognia, i to dosłownie byli oczywiście strażacy. Heroicznie stawiali tamę pożarowi od środka wieży i na zewnątrz. Aby mogli pracować, a mieszkańcy byli bezpieczni, na dole porządku pilnowała policja i straż miejska
W poniedziałek rano strażacy zaczęli zdejmowanie latarni ze szczytu wieży katedralnej. Nie da się jej usunąć w całości. Żmudna praca potrwa wiele godzin. Pomagają dwa 70-metrowe dźwigi.
Gdybym jeździł do pracy samochodem, katedra byłaby dla mnie przede wszystkim cennym zabytkiem. Ale stało się inaczej, idąc codziennie ul. Sikorskiego, jakoś nie mogłem nie wejść do środka, chociaż na chwilę.
W niedzielę wieczorem strażacy zdemontowali przechyloną iglicę gorzowskiej katedry. Prace przy kopule zostaną wznowione w poniedziałek rano. Powód: awaria dźwigu.
Zapadła decyzja o zdjęciu najwyższej części kopuły na wieży katedralnej, to tzw. latarni wraz z iglicą. Demontaż nastąpi ok. godz. 22.
Zarząd województwa zdecydował o zwołaniu nadzwyczajnej sesji sejmiku. Sesja odbędzie się w czwartek, 6 lipca w Bibliotece Herberta w Gorzowie. Chodzi o szybkie przyznanie pieniędzy na zabezpieczenie wieży katedralnej. Kwota? Jeszcze nieznana
Gorzowscy strażacy już nie gaszą wieży katedralnej. W niedzielę po południu rozpoczęli inwentaryzację zniszczeń. Po tym zdecydują, co robić dalej i jak zabezpieczyć obiekt.
Od powietrza, głodu, ognia i wojny, wybaw nas Panie! - słowa tej suplikacji mogli słyszeć gorzowianie tłumnie zmierzający przez most Staromiejski na mszę św. polową na z błoniach nadwarciańskich. Z drugiego brzegu, spod polowego ołtarza na scenie doskonale była widoczna wypalona sylwetka wieży katedralnej.
- To niepowetowana strata. Duchowa, ale także materialna - mówi ks. dr Zbigniew Kobus, proboszcz parafii katedralnej. Pożar, który wybuchł w sobotę na wieży katedry, strawił jej górne kondygnacje.
- Jest wielka zadra w sercu. Odwołujemy wszystkie imprezy zaplanowane w związku z Dniami Gorzowa - powiedział w niedzielę rano Jacek Wójcicki, prezydent Gorzowa Wielkopolskiego. - W zamian za jakiś czas zorganizujemy koncert charytatywny na rzecz odbudowy gorzowskiej katedry.
Z żywiołem od kilkunastu godzin walczy ponad 100 strażaków. Wczesnym rankiem rozpoczęło się dogaszanie miejsca, w którym wybuchł pożar. Strażacy przekonują, że udało się uratować konstrukcję wieży katedralnej.
- To co się dzieje, to coś potwornego - mówi Robert Piotrowski, gorzowski regionalista, znawca historii miasta. Od czasu nadbudowy barokowego hełmu w XVII wieku wieży kościoła nie spotkało takie nieszczęście.
Około 1 w nocy strażacy mogli przekazać pierwsze pozytywne wiadomości. Mogli znów wejść do środka wieży katedry w Gorzowie Wielkopolskim i gasić pożar. - Za wcześnie jeszcze na komunikat o opanowaniu pożaru. Na pewno akcja potrwa do rana - powiedział przed godz. 1 kpt. Dariusz Szymura, rzecznik lubuskiej straży pożarnej.
- Patrząc na katedrę czuję, jakby cierpiała, To matka wszystkich kościołów i ona jest cierpiąca - mówi łamiącym się głosem biskup Tadeusz Lityński. Katedra długo pewnie jeszcze będzie zamknięta dla wiernych. Jednak na błoniach, na dużej scenie odbędzie się w niedzielę msza św. w intencji katedry i strażaków.
Kiedy doszło do pożaru wieży katedralnej wielka, trzydniowa impreza z okazji 760-letnich urodzin miasta trwała w najlepsze. Prezydent zdecydował o wstrzymaniu imprez ze względu na pożar.
Ok. godz. 18.30 z wieży katedry w Gorzowie Wielkopolskim zaczął się wydobywać gęsty dym. W całym śródmieściu rozległy się sygnały wozów strażackich. Trwa akcja gaśnicza.
Copyright © Agora SA