Rozgrywki pierwszej ligi piłkarzy ręcznych też zostały przedwcześnie zakończone. Stal Gorzów na drugim miejscu, z taką samą liczbą punktów, co najlepsza w grupie B Ostrovia Ostrów Wlkp. I, niestety, słuchając informacji płynących z klubu, bez perspektyw na lepsze jutro. - Praca z tymi ludźmi to była wielka przyjemność - powiedział trener Dariusz Molski.
- Wypełniamy swoje obowiązki najlepiej jak umiemy i apelujemy do wszystkich: zostańcie w domach oraz nie okłamujcie medyków, bo od tego może zależeć nasze życie - powiedział Dariusz Molski, trener piłkarzy ręcznych Stali Gorzów, którzy czekają, co dalej wydarzy się w ich rozgrywkach.
Koronawirus. Gorzowski zespół ostatni mecz ligowy zagrał w domu przy pustych trybunach. Pokonał Miedź Legnica 30:27. Na dziś nie wiadomo, co dalej. Właśnie wszelka rywalizacja piłkarzy ręcznych w Polsce została zawieszona.
Koronawirus. Premier Mateusz Morawiecki poinformował dziś, że rząd podjął decyzję o odwołaniu wszystkich imprez masowych w Polsce. Swoje komunikaty wydają też kolejne związki sportowe. Mecze będą odwoływane albo rozgrywane bez publiczności. W Gorzowie bez kibiców grały już ekstraklasowe koszykarki i pierwszoligowi piłkarze ręczni.
Dwa mecze ligowe koszykarek i mecz "na szczycie" pierwszej ligi piłkarzy ręcznych odbyły się w gorzowskich halach przy pustych trybunach. Organizatorzy imprez dla młodzieży dostali zalecenie, aby zmagania w ogóle odwołać.
Gorzowianie lepsi od chwilowego lidera w grupie B pierwszej ligi 30:27. - Trafił nam się gorszy dzień - tak to widział trener Miedzi Paweł Wita. - Ogólnie mecz był znakomity, najlepszy w tym sezonie. Uważam, że to my nie pozwoliliśmy gościom na zbyt wiele - dodał trener Stali Dariusz Molski. Tylko te, psujące wszystko, puste krzesełka na trybunach.
Hit pierwszej ligi przy pustych trybunach? Nie na to się szykowaliśmy. Przez chwilę łudziliśmy się, że może poczekamy, ze względu na koronawirusa przełożymy mecz z Miedzią Legnica. Niestety. Stal Gorzów gra z liderem grupy B w sobotę o godz. 16, bez udziału publiczności.
W 15. kolejce pierwszej ligi piłkarzy ręcznych, Olimp Grodków wygrywa ze Stalą Gorzów 27:24. Nasz zespół nie jest już liderem w grupie B.
Gorzowianie mieli dziś we Wrocławiu "jedną Wentę", na zwycięstwo rzucał Wiktor Bronowski, ale piłka po jego strzale najpierw odbiła się od jednego słupka, za chwilę od drugiego i wyleciała w pole... Przegrywamy ze Śląskiem na jego boisku w rzutach karnych 1:3, ponownie z rewanżu w 2020 r. zabieramy do domu jeden duży punkt. Zostajemy na pierwszym miejscu, bo w tej kolejce przegrały Grunwald i Ostrovia.
Ten wyjątkowy sen młodego gorzowianina trwa nadal. O Michała Olejniczaka pytają najlepsze kluby piłki ręcznej w Polsce. - Dostałem ofertę z Vive Kielce - potwierdza 19-letni wychowanek UKS-u Miś Gorzów.
W pierwszym meczu ligowym w domu w 2020 r. piłkarze ręczni Stali Gorzów pokonali Anilanę Łódź 34:29.
Gorzowska drużyna piłki ręcznej od drugiej kolejki ciągle jest niepokonana w regulaminowym czasie gry. W sobotę o godz. 18 w hali przy Szarych Szeregów zagramy z Anilaną Łódź, rywalami walczącymi o utrzymanie w pierwszej lidze.
Chwilę już minęło, gdy miasto Gorzów ogłosiło podział sportowych pieniędzy na promocję, wyczynowców i młodzież. Prezydent Jacek Wójcicki pokazał, że potrafi być skuteczny i elastyczny, gdy tylko chce, znajdzie czas dla sportowego mistrza. Czy zrozumie, że pomalować bombkę i stawiać dzieciakom w szkołach za wzór można nie tylko Bartosza Zmarzlika, ale również medalistki olimpijskie? Nasze miasto naprawdę stać na więcej.
Dziwi, że lider na półmetku rozgrywek zaciąga hamulec, mówi o innych priorytetach? W gorzowskich realiach to niestety żadna nowość. Dziś w Ostrowie Wielkopolskim widzieliśmy to jak na dłoni, choć i tak była szansa na zwycięstwo za 3 pkt. Ostatecznie po 60 minutach walki mamy remis 26:26, a w karnych jesteśmy gorsi 4:5. Wracamy do domu z jednym dużym punktem.
Na drugą rundę dla naszych piłkarzy ręcznych mamy jasną prośbę: wygrywajcie dalej dla nas! Rewanże zaczynamy w mieście, gdzie budują i wkrótce skończą, porządną halę, a nie od lat w tym temacie wyłącznie ściemniają, tak jak w Gorzowie.
Reprezentacja piłkarzy ręcznych, w której ostatnio regularnie grywa 19-letni gorzowianin Michał Olejniczak, zagra z Litwą w pierwszej rundzie eliminacji do przyszłorocznych mistrzostw świata. W naszej hali oglądamy mecze mistrzostw Polski juniorów.
To było jak piękny sen, chłopak z Gorzowa, który w najbliższy piątek skończy dopiero 19 lat, zagrał na mistrzostwach Europy seniorów w piłce ręcznej. Polacy przegrali tam wszystkie mecze, ale Michał Olejniczak turniej w Szwecji zapamięta do końca życia.
Gorzowscy piłkarze ręczni mają za sobą jedyne gry towarzyskie w przerwie między rundami. Do ligi wracamy 8 lutego wyjazdowym spotkaniem w Ostrowie Wielkopolskim.
Polscy piłkarze ręczni przegrywają na mistrzostwach Europy seniorów ze Szwecją 26:28 i kończą zmagania na tym turnieju. Imprezie szczególnej, bo debiutował na niej wychowanek UKS Miś Gorzów, niespełna 19-letni Michał Olejniczak. Czy zostanie w kadrze na lata? Na pewno jest na to szansa, a dalej wszystko zależy od niego.
Nasza drużyna zachowała matematyczne szanse, aby wyjść z grupy na mistrzostwach Europy piłkarzy ręcznych. We wtorek o godz. 20.30 Polacy zagrają z gospodarzami, Szwedami. - Nam zależy przede wszystkim na tym, aby pokazać się z jak najlepszej strony jako zespół, no i powalczyć z tak mocnym rywalem - powiedział Michał Olejniczak, niespełna 19-letni wychowanek UKS Miś Gorzów, obecnie uczeń i zawodnik SMS Gdańsk.
To nie był udany występ polskiej reprezentacji Polski na mistrzostwach Europy seniorów i nie poprawia nam humoru nawet debiut na tak wielkiej imprezie niespełna 19-letniego wychowanka UKS Misia Gorzów. Mamy nadzieję, że Michał Olejniczak w przyszłości zagra w lepszych meczach kadry.
Wychowanek UKS Miś Gorzów Michał Olejniczak, obecnie grający i uczący się w SMS Gdańsk, ma dziś szansę zadebiutować na wielkiej, seniorskiej imprezie. W składzie Polaków zastąpił kontuzjowanego Przemysława Krajewskiego.
Zmarł Bronisław Maly, prezes Lubuskiego Związku Piłki Ręcznej ostatnio trener drugoligowej Trójki Nowa Sól. W sierpniu tego roku skończyłby 71 lat.
Ostatecznie wychowanek UKS-u Miś Gorzów został poza szesnastką zgłoszoną przez Polskę na pierwszy mecz piłkarzy ręcznych w mistrzostwach Europy seniorów. Zaczynamy w piątek o godz. 18.15 pojedynkiem ze Słoweńcami.
To skutki bolesnego zderzenia z przeciwnikami podczas ostatniej towarzyskiej gry kadry piłkarzy ręcznych z Portugalią. Wyjazd wychowanka UKS Miś Gorzów na mistrzostwa Europy nie jest jednak zagrożony. - Michał Olejniczak szybko dochodzi do pełni zdrowia - zapewniają fizjoterapeuci reprezentacji.
To duży sukces wychowanka UKS Miś Gorzów, obecnie grającego i uczącego się w Szkole Mistrzostwa Sportowego w Gdańsku. Michał Olejniczak, który 31 stycznia skończy 19 lat, jedzie na pierwszą w życiu wielką imprezę piłkarzy ręcznych. W Szwecji okaże się, czy trener Polaków Patryk Rombel wystawi go do składu.
W każdym z pojedynków, choć przez kilka minut, pokazał się niespełna 19-letni gorzowianin Michał Olejniczak. Za chwilę dowiemy się, czy wychowanek UKS Miś, obecnie uczący się i grający w SMS Gdańsk piłkarz ręczny, pojedzie na finały mistrzostw Europy.
Kapitan Stali i aktualnie najbardziej doświadczony zawodnik naszej drużyny piłkarzy ręcznych, który w listopadzie minionego roku skończył 31 lat, przyznaje, że... - Pierwsze miejsce? Zupełnie się nie spodziewałem. Ta liga jest naprawdę przewrotna i trudno przewidzieć, jak to potoczy się dalej.
Aktualnie podstawowym celem w kadrze piłkarzy ręcznych, w której znalazło się miejsce dla młodego gorzowianina Michała Olejniczaka, jest budowa narodowej drużyny na mistrzostwa świata, które w 2023 roku Polska zorganizuje wraz ze Szwecją. Czy to się uda? Piszą o tym w "Wyborczej" Paweł Matys i Piotr Rozpara.
Ta piękna, sportowa historia oszałamia, ale jest także drogowskazem dla innych. Z pierwszej ligi na mistrzostwa Europy seniorów? Michał Olejniczak pokazuje, że to możliwe.
Michał Olejniczak zadebiutował w pierwszej polskiej drużynie piłkarzy ręcznych rok temu, dostał szansę od trenera Piotra Przybeckiego. Dziś kadra szykuje się do mistrzostw Europy i nowy szkoleniowiec Patryk Rombel również widzi w składzie wychowanka Misia Gorzów. Niesamowita historia. Ściskamy kciuki, aby ten młody chłopak łamał kolejne granice. W meczu z Hiszpanią B pokazał się ze znakomitej strony.
W ósmej edycji gorzowskiego Świątecznego Turnieju Piłki Ręcznej tym razem najlepsza drużyna Handball Friends. W tym roku zespoły zebrały się w szczytnym celu.
Piłkarze ręczni Stali Gorzów na pierwszym miejscu w połowie rozgrywek. I od razu pytania: jak utrzymać czołową pozycję; co będzie, jeśli wygramy tę ligę. Jesteśmy niecierpliwi, bo bardzo tęsknimy za handballem na najwyższym poziomie, a mieliśmy nadzieję, że właśnie w żółto-niebieskich barwach ten sen znów się ziści. Przy okazji fanom odświeżamy pamięć: gorzowska drużyna ostatni raz grała w elicie dziewięć lat temu, w sezonie 2010/11.
Po finezyjnej, indywidualnej akcji, w której Bartosz Starzyński wyprowadził nas w 55. minucie na prowadzenie 26:18, gdy zawodnik z zaciśniętą w geście triumfu pięścią wracał do obrony, trener Dariusz Molski zdjął wirtualny kapelusz w dowód najwyższego uznania. Z naszej strony chapeau bas dla całej Stali Gorzów za ten mecz. Wygrywamy z poznaniakami 30:22 i w połowie sezonu jesteśmy liderem!
Kto skończy 2019 rok na pierwszym miejscu w tabeli w grupie B pierwszej ligi? O tym zdecydują w sobotę zawodnicy Stali Gorzów i Grunwaldu Poznań. Rywale mówią jasno: chcemy wygrać rozgrywki i dopasować się organizacyjnie do PGNiG Superligi.
Po obronie rzutu Patryka Miłka, gorzowski bramkarz Cezary Marciniak przebiegł sprintem pół boiska, wykrzyczał kto dziś wygrał w Piekarach Śląskich, aż w końcu ruszył do dzikiego tańca radości z całą naszą drużyną. Trapieni problemami stalowcy, dzisiaj za wiele razy słuchający niesprzyjających im gwizdków sędziów, remisują z Olimpią 31:31 i wygrywają dodatkowy duży punkt w serii rzutów karnych.
Odkrył go dla Polski pierwszej trener Piotr Przybecki, 18-letniego Michała Olejniczak nie pominął także nowy szkoleniowiec reprezentacji piłkarzy ręcznych Patryk Rombel. Jeszcze przed świętami gorzowianin, obecnie uczeń SMS ZPRP Gdańsk, weźmie udział w zgrupowaniu w Cetniewie. Spotka tam m.in. stalowca Jakuba Dzieciątkowskiego.
Dawno nie widzieliśmy tak słabego występu gorzowskich piłkarzy ręcznych. To fakt, że na pucharowy pojedynek w Legnicy pojechaliśmy poważnie osłabieni. Miedź bez problemów bije stalowców 34:26.
Z Vive Kielce czy Wisłą Płock zapewne w obecnej edycji Pucharu Polski piłkarzy ręcznych nie zagramy, bo najlepsze, krajowe zespoły wkroczą do rywalizacji dopiero od półfinału, choć z drugiej strony, czy ktoś sportowcom zabroni marzyć? Na razie przed Stalą Gorzów pierwsza runda eliminacji i mecz z Miedzią w Legnicy.
Piłkarze ręczni Stali Gorzów pokazali dziś taką moc, że grudzień może być naprawdę wybuchowy, a tam grania ciągle mamy sporo, bo rozgrywki ligowe będziemy łączyć z pucharowymi. Żółto-niebiescy gromią Real Leszno 37:21.
Copyright © Agora SA