Wiadomości z Gorzowa
Piłkarze ręczni z Gorzowa cały czas nie są organizacyjnie gotowi na ekstraklasę. Wygląda jednak na to, że w końcu Stal z czystym sumieniem może zaprosić kibiców na rywalizację ze znakiem jakości i to co tydzień.
Do Ligi Centralnej nasi piłkarze ręczni wystartują pod nową nazwą - Budnex Stal Gorzów. Pojawiło się także trzech nowych zawodników, którzy mają wzmocnić naszą drugą linię oraz skrzydło. Sezon zaczniemy 18 września pojedynkiem w swojej hali z KPR Legionowo.
Drużyna z PGNiG Superligi poinformowała, że ma w planach dwumecz ze stalowcami (jeden z nich odbędzie się w Gorzowie) na zakończenie okresu przygotowawczego. Pogoń Szczecin już wznowiła treningi. Żółto-niebiescy, którzy zagrają szczebel niżej, w nowej Lidze Centralnej, wrócą do wspólnej pracy 2 sierpnia.
Rewolucja na zapleczu elity piłkarzy ręcznych stała się faktem. Od nowego sezonu Stal Gorzów będzie walczyć o zwycięstwo w rozgrywkach dla tych, którzy mają duże sportowe ambicje, ale organizacyjnie na dziś nie potrafią jeszcze sprostać wymogom PGNiG Superligi.
W najbliższy weekend w Końskich odbędzie się turniej mistrzów dla najlepszych drużyn z pierwszej ligi piłkarzy ręcznych. Stal Gorzów podjęła decyzję, że z tych zmagań rezygnuje. - Udział był dobrowolny, a nasz cel na ten sezon, czyli awans do Ligi Centralnej, w pełni zrealizowaliśmy. Teraz już wszystkie siły i środki koncentrujemy na jak najlepszym przygotowaniu się do nowych, znacznie mocniejszych i atrakcyjniejszych dla kibiców rozgrywek - powiedział Łukasz Bartnik, dyrektor sekcji piłki ręcznej w Stali.
Gorzowscy piłkarze ręczni zwycięstwo w swojej grupie pierwszej ligi i awans do nowej Ligi Centralnej świętowali już tydzień temu, a w ostatniej kolejce mieli pauzę ze względu na nieparzystą ilość drużyn.
Od momentu gdy w 2014 r. seniorska piłka ręczna wróciła do Stali Gorzów, pierwszy raz jesteśmy najlepsi na zapleczu ekstraklasy. O elitę jeszcze nie powalczymy, na razie żółto-niebiescy będą się szykować do występów w nowej Lidze Centralnej. W sobotę w ostatnim meczu sezonu 2020/21 pokonali Śląsk Wrocław 40:31.
Jeszcze na kwadrans przed końcem gospodarze wygrywali 22:19. Dalej jednak gorzowscy piłkarze ręczni rzucili jeszcze 10 goli, a rywale tylko trzy. W ten sposób ekipa Stali uniknęła dużej wpadki i zachowała szansę na komplet zwycięstw w rundzie rewanżowej, gdzie zapewniliśmy sobie awans do Ligi Centralnej.
Takie mecze jak ten dzisiejszy w każdej kolejce? Naprawdę się cieszymy, bo przyznajemy, że obecna liga, po podziale na cztery grupy bardzo nierówna, jeśli chodzi o poziom drużyn, już nam się trochę opatrzyła. Podczas starcia piłkarzy ręcznych Stali Gorzów i Miedzi Legnica brakowało tylko kibiców, bo mieliśmy wysoki poziom, widowiskowe akcje i emocje. Stalowcy zwyciężyli 28:26.
Gorzowscy piłkarze ręczni idą na komplet wygranych w rundzie rewanżowej i zwycięstwo w całych rozgrywkach? Tak to dzisiaj wygląda, awans do Ligi Centralnej wydaje się już formalnością. Stal atuty w obronie oraz potęgę w ofensywie pokazała dziś w Obornikach Śląskich. Gromimy Bór 38:22 i przy jednoczesnej porażce Legnicy mamy lidera.
Pojedynek z najsłabszą drużyną grupy B pierwszej ligi to była formalność. Stal Gorzów wygrywa z Realem Astromal Leszno 28:18.
Bardzo dobry, wyjazdowy występ pierwszoligowych piłkarzy ręcznych Stali Gorzów. Dominujemy nad UKS Kąty Wrocławskie, wygrywamy 29:18.
Mimo nowych zakazów w związku z pandemią koronawirusa, które mają obowiązywać od 27 marca do 9 kwietnia, wciąż rywalizują prawie wszystkie ligi tzw. zawodowe. W sobotę zagrają trzecioligowi piłkarze Warty Gorzów, warunki w rozporządzeniu Rady Ministrów, dzięki swojej determinacji, spełniły także prawie wszystkie zespoły z lubuskich klas okręgowych. Dalej nie gra za to czwarta liga, niespodziewanie zostały też zawieszone rozgrywki młodzieżowe.
Pewnie ograliśmy rywala, który po otwarciu nowoczesnej hali w Ostrowie Wlkp. na poważnie zaczął mówić o ataku na ekstraklasę. Odrobiliśmy też z nawiązką straty z pierwszej rundy, co może mieć decydujące znaczenie przy układaniu końcowej tabeli naszej grupy I ligi. Po tym, co w sobotę wydarzyło się we Wrocławiu, upragniona Liga Centralna jest już prawie w rękach stalowców. Byle nigdzie niespodziewanie się nie potknąć.
W trzech meczach z czterech, które pozostały piłkarzom ręcznym Stali Gorzów do rozegrania w tym sezonie w domu, zagramy z całą ścisłą czołówką ligi. Każdy z przeciwników chciałby znaleźć się w nowej Lidze Centralnej, a najbliższy rywal zapowiada nawet sportowy i organizacyjny atak na PGNiG Superligę.
Przez kilka pierwszych miesięcy 2011 roku Henryk Rozmiarek bezskutecznie próbował uratować drużynę GSPR Gorzów przed spadkiem z męskiej elity piłki ręcznej. Wcześniej bywał w naszym mieście jako szkoleniowiec AZS Zielona Góra. Niestety brązowy medalista igrzysk olimpijskich w 1976 r. dzisiaj zmarł. Miał 72 lata.
Dzisiejsze pierwszoligowe derby w Zielonej Górze zaczęły się dość sensacyjnie, bo niżej notowani gospodarze wygrywali już 9:5. W tym momencie Stal zaczęła wchodzić na swoje normalne obroty i ostatecznie gorzowianie zwyciężyli dość wyraźnie 35:29.
Czyje wnioski na 2021 rok zostały przez miasto uwzględnione? W konkursie były rozpatrywane oferty, które w sposób bezpośredni przyczyniają się do wspierania rozwoju systemu szkolenia w sporcie dzieci i młodzieży oraz wzrostu jego długofalowej efektywności, jak również poziomu wykorzystania sportu na rzecz budowy kapitału społecznego w Gorzowie.
To drugie zwycięstwo pierwszoligowych piłkarzy ręcznych Stali Gorzów w rundzie rewanżowej. Pewnie pokonujemy Olimp Grodków 34:23.
Gospodarze też zażarcie walczyli o wygraną, ale w decydujących akcjach nie znaleźli sposobu na fenomenalnego bramkarza Stali Krzysztofa Nowickiego. Wygrywamy arcyważny mecz na otwarcie rundy rewanżowej z Grunwaldem w Poznaniu 22:20.
W ostatnim występie na mistrzostwach świata w Egipcie Polacy zremisowali z Niemcami 23:23 i ostatecznie kończą turniej na 13. pozycji z nadziejami, że w przyszłości będzie lepiej, bo stworzył się zalążek nowej, młodej ekipy, która ma szansę być coraz groźniejsza. Gorzowianin Michał Olejniczak, który 31 stycznia skończy 20 lat, nie zagrał z powodu skręconej kostki.
Biało-czerwony zespół przegrał w sobotę w Egipcie z Węgrami 26:30 (10:16) i już na pewno walkę w mistrzostwach świata skończy na drugiej rundzie. Czy za dwa lata, gdy mundial piłkarzy ręcznych odbędzie się w Polsce i Szwecji, nasza drużyna urośnie w jakość tak, że znów z takimi ekipami jak węgierska będzie wygrywać?
Znów jest coraz głośniej o polskich piłkarzach ręcznych, którzy ponownie potrafią wygrywać, nie kończą zmagań na pierwszej fazie dużej imprezy. W drugiej rundzie mistrzostw świata w Egipcie nasza drużyna pewnie pokonała dziś Urugwaj 30:16 (14:9).
Dalej będziemy więc śledzić postępy naszej drużyny piłkarzy ręcznych i gorzowianina Michała Olejniczaka. Polska zdecydowanie dziś wygrywa z Brazylią 33:23 (13:11).
Musi być niedosyt, bo to był jeden z najlepszych meczów polskiej reprezentacji piłkarzy ręcznych od lat. Nowa, młoda kadra była blisko dużego sukcesu. Ostatecznie przegrywamy z Hiszpanami 26:27. Gorzowianina Michała Olejniczaka widzieliśmy na środku rozegrania przez prawie całe spotkanie.
Wychowanek UKS-u Miś Gorzów, obecnie piłkarz ręczny Vive Kielce, choć dopiero 31 stycznia skończy 20 lat, zagrał mecz na kolejnej wielkiej imprezie seniorskiej. Polacy pokonali Tunezję 30:28 (17:17). Spotkania mistrzostw świata w Egipcie możemy oglądać wyłącznie w internecie.
W drugim meczu eliminacyjnym do mistrzostw Europy Polacy pokonali Turcję 35:24 (16:12). To był kolejny udany występ w kadrze Michała Olejniczaka. Przygotowujący się do rundy rewanżowej piłkarze ręczni Stali Gorzów przegrali w towarzyskim pojedynku z Chrobrym w Głogowie 34:43.
Gorzowianin Michał Olejniczak strzelił Turkom dwie bramki, a Polacy po niezłym występie zwyciężyli na wyjeździe 29:24. Był to pierwszy mecz naszej kadry w ramach eliminacji do mistrzostw Europy 2022. Po świątecznej przerwie do treningów wraca pierwszoligowa Stal. W najbliższy weekend zagra sparing z rywalem z ekstraklasy.
Michał Olejniczak 31 stycznia skończy 20 lat. Wychowanek Misia Gorzów, obecnie zawodnik Vive Kielce, jednej z najlepszych drużyn piłkarzy ręcznych w Europie, wystąpi w styczniowych eliminacjach do mistrzostw Europy seniorów i finałach mistrzostw świata.
Miejskie podsumowanie roku 2020 u sportowców miało zaczynać się od tego, jak dobrze poszło gorzowianom na igrzyskach olimpijskich i paraolimpijskich. Niestety, epidemia zabrała nam możliwość cieszenia się z występów Polaków na najważniejszej imprezie czterolecia.
Nasi piłkarze ręczni czekają zatem na rewanże na miejscu, które nie gwarantuje awansu do Ligi Centralnej. Przed nami od końca stycznia jeszcze 10 meczów rewanżowych, z czołową trójką grupy B pierwszej ligi zagramy jako gospodarze.
Rzadko widzimy na koniec spotkania, że zawodnicy obu drużyn trzymają się za głowy. Dziś gracze Śląska Wrocław nie mogli uwierzyć, że na własne życzenie doprowadzili do dramatycznej końcówki. Gorzowianie żałowali straconej szansy na przynajmniej remis. W ciągu ostatniej minuty zawodnicy obu drużyn zdążyli oddać po kilka rzutów, ale żaden nie wpadł do którejś z bramek. Śląsk wygrywa ze Stalą Gorzów 31:30.
Gorzowscy piłkarze ręczni kończą ligowy rok w swojej hali bardzo pewną wygraną 36:24 nad drużyną z Gorzyc Wielkich. Przed Stalą jeszcze jedno spotkanie na wyjeździe. Za tydzień dojdzie do starcia gigantów grupy B we Wrocławiu.
Ostatni w tabeli grupy B pierwszej ligi zespół z Gorzyc Wielkich, otworzył rozgrywki wygraną u siebie 37:32 z Zieloną Górą, ale w kolejnych sześciu meczach nie zdobył już żadnego punktu. Zakładamy, że z niczym wyjedzie też w sobotę z Gorzowa.
W dniu, w którym zaplanowane są mecze o złoto i brąz 27. mistrzostw świata w piłce ręcznej, Michał Olejniczak będzie kończył 20 lat. Czy wychowanek Misia Gorzów, obecnie zawodnik Vive Kielce, poleci do Egiptu? Na razie znalazł się w 35-osobowym składzie Polski na ten turniej.
Jak się rehabilitować, to właśnie w takim stylu. Po słabym występie i porażce u siebie z Borem Oborniki Śląskie gorzowscy piłkarze ręczni jako pierwsi w tym sezonie pokonują Miedź, i to w jej hali. W drugiej połowie dzisiejszego meczu zdominowaliśmy gospodarzy.
Trudno w to uwierzyć, ale zespół Stali prowadził w sobotę w swojej hali z Borem Oborniki Śląskie tylko przez chwilę, w 55. minucie, 27:26. Ostatecznie jesteśmy bardzo rozczarowani, bo mecz w wykonaniu gorzowian słaby, a do tego porażka 29:30.
Najbliżsi rywale gorzowskich piłkarzy ręcznych w pięciu meczach zgromadzili 10 pkt. Wysoko przegrali u siebie z Miedzią Legnica 21:36, ale i jako pierwsi w tym sezonie ograli Śląsk Wrocław 36:35. - Bór to mieszanka rutyny z młodością. Musimy się pilnować, aby nie zrobił nam krzywdy - mówił Tomasz Gintowt, rozgrywający Stali.
W ostatnich sekundach Tomasz Gintowt dograł piłkę do naszego obrotowego Dawida Pietrzkiewicza, a ten rzucił dla gorzowskich piłkarzy ręcznych gola na wagę trzech punktów. Stal Gorzów, po naprawdę ciekawym meczu, pokonała zespół z Kątów Wrocławskich 30:29 i wysunęła się na czoło tabeli.
Po wyjazdowej, zdecydowanej wygranej, mimo braków kadrowych, ze słabiutkim Lesznem, gorzowscy piłkarze ręczni wykorzystają przerwę w rozgrywkach, aby podjąć w swojej hali UKS Kąty Wrocławskie. Zmagania sportowe są kontynuowane, ale przy pustych trybunach.
Copyright © Agora SA