Zapraszamy w każdy piątek lipca na "Kino po zmroku" w Gorzowie. Seanse rozpoczynają się o godz. 22 na polanie w Parku Róż. W razie niepogody pokazy zostaną przeniesione do sali widowiskowej Miejskiego Centrum Kultury przy ul. Drzymały 26. Wstęp wolny.
Zapraszamy w każdy piątek lipca na "Kino po zmroku" w Gorzowie. Seanse będą się rozpoczynać o godz. 22 na polanie w Parku Róż. W razie niepogody pokazy zostaną przeniesione do sali widowiskowej Miejskiego Centrum Kultury przy ul. Drzymały 26. Wstęp wolny.
We wtorek odbyła się wyjątkowa sesja fotograficzna. W parku Róż stanęła instalacja z napisem "Gorzów", poprzedzonym dużym czerwonym sercem. Do pamiątkowego zdjęcia z okazji walentynek ustawiły się nie tylko pary, ale także mamy z dziećmi, grupy znajomych, a nawet gorzowianie ze swoimi pupilami - pieskami i kotami.
W najbliższą niedzielę Piknik Zdrowia i Profilaktyki w gorzowskim Parku Róż. - Można nie tylko skorzystać z wizyty u lekarza "pod chmurką", ale też przeprowadzić badania medyczne, skonsultować się ze specjalistami.
Firma remontująca park Wiosny Ludów, znany powszechnie jako park Róż, nie zdąży zakończyć prac zgodnie z planem. - Wykonawca złożył wniosek o zmianę terminu - informuje Wiesław Ciepiela.
Spore inwestycje czekają nas w parku Róż i w parku Kopernika. Miasto ogłosiło przetarg na nowe nasadzenia w śródmiejskim parku, a w parku Kopernika na odnowienie alejek i małą architekturę.
Kolejny seans "Kina po zmroku", organizowany przez Kino 60 Krzeseł i MCK odbędzie się dziś w gorzowskim Parku Róż.
Pod hasłem"Jest szałowo, komiksowo" rozpocznie się dzisiaj zabawa w Parku Róż dla dzieci i dorosłych. To impreza przygotowana z okazji Dnia Dziecka przez Ośrodek Sportu i Rekreacji, Miejskie Centrum Kultury i Teatr im. Juliusza Osterwy.
Jeśli ktoś w trawie lub na drzewie w Parku Róż dojrzy czekoladowe jajko w sreberku, niech śmiało bierze i zajada. To z pewnością zguba przeoczona przez przedszkolaków podczas "zajączka". Jajek do znalezienia było 760 i na pewno nie wszystko się udało w pół godziny odszukać.
W poniedziałek mieliśmy najbardziej depresyjny dzień w roku. To ostatni poniedziałek stycznia, który nazwano Blue Monday. Właśnie w ten poniedziałek nad Gorzowem unosiła się gęsta, szara mgła, która potęgowała dołującą aurę depresyjnego poniedziałku. Topniały resztki śniegu i lodu, a w ich miejscach pozostały kałuże i błoto. W parkach zrobiło się nieprzyjemnie, a nawet mrocznie. Z bulwaru nie było widać mostu ani Dominanty. Zobacz jak depresyjnie może wyglądać miasto.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.