Granica polsko-niemiecka. Ukradł samochód w Niemczech i uciekał przed polskimi pogranicznikami, czego omal nie przypłacił życiem. Było blisko, by auto wjechało pod nadjeżdżający pociąg.
Takie sceny zwykle oglądamy w amerykańskich filmach z pościgami. Tym razem pogoń odbywała się w realu, na autostradzie A2. Pędzi skradzione audi za ćwierć miliona, za nim mercedes Straży Granicznej. Finał miał miejsce w lesie.
Kryminalni z Sulęcina w województwie lubuskim ustalili miejsce, gdzie demontowane były pojazdy pochodzące z kradzieży. Gdy weszli do środka, zastali tam dwóch kompletnie zaskoczonych mężczyzn, którzy byli właśnie w trakcie rozbiórki citroena jumpera. Tak jak podejrzewali mundurowi, samochód o wartości 65 tys. zł został skradziony zaledwie dwa dni wcześniej w Niemczech.
W zeszłym roku w Berlinie i Brandenburgii odnotowano wzrost liczby kradzieży samochodów. W stolicy sięgnął nawet 30 proc. - donoszą niemieckie media.
Patrol straży granicznej zatrzymał w Słubicach skradzionego wcześniej w Niemczech lexusa. Za jego kierownicą siedział 43-letni obywatel Ukrainy.
Wspólne patrole na polsko-niemieckiej granicy to dobry pomysł - twierdzą pogranicznicy. Wystarczył jeden dzień w Świecku i są trzy celne "strzały"
Oprócz busa wartego 50 tys. zł policjanci z Gorzowa i Międzyrzecza odzyskali także warte 20 tys. narzędzia, które znajdowały się w bagażniku.
Złodzieje próbowali ukraść auto za pomocą linki holowniczej. Ta pękła, a pojazd stoczył się do rowu i uderzył w drzewo.
Dziwna historia, bo na skradzione w Niemczech BMW X5 - warte ponad 200 tys. zł - policjanci z Gubina natrafili w lesie. Auto miało otwarte drzwi kierowcy, ale w pobliżu nikogo nie było.
Porsche Izabelli Łukomskiej-Pyżalskiej, modelki i celebrytki warte było ponad milion złotych. Złodzieje ukradli je z prywatnej posesji. Właśnie odnaleźli je policjanci. W częściach.
Samochód wart ponad 45 tys. zł został odnaleziony w Gorzowie i zwrócony właścicielowi. Zatrzymani 36-latkowie usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem do pojazdów. Grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z Gorzowa schwytali trzech mężczyzn odpowiedzialnych za kradzieże osobówek i busów na terenie miasta.
Policjanci z Gorzowa i województwa wielkopolskiego zatrzymali trzy osoby, które usłyszały zarzuty paserstwa oraz kradzieży z włamaniem. Ukradzione auta były warte blisko 350 tys. zł.
Polacy współpracowali z policją niemiecką, głównie aglomeracji berlińskiej. W sprawie zatrzymano aż 39 osób. Straty - ponad 3 mln zł.
- W całej sprawie występuje już 39 podejrzanych, którym postawiono ponad 180 zarzutów - informuje zespół prasowy CBŚP.
Ładunek drogich samochodów marki Rover odkryto na polsko-niemieckim przejściu granicznym. Pojazdy ukradziono w Wielkiej Brytanii.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.