Gorzowscy trzecioligowi piłkarze nadal pozostają bez żadnej zdobyczy na swoim boisku. W 5. kolejce przegrywają z MKS Kluczbork 1:2.
Piłkarze Warty Gorzów zmierzą się z MKS Kluczbork w sobotę, 22 sierpnia o godz. 17. Mecz zostanie rozegrany na stadionie przy ul. Olimpijskiej.
Gorzowscy piłkarze z czwartego poziomu rozgrywkowego w Polsce pokonali dziś na boisku rywala Foto Higienę Gać 3:1.
Janoszka zdjął pajęczynę, po strzale w samo okienko, a dalej dołożył dwie bramki dla Ruchu z rzutu karnego i po wzorowym kontrataku Mariusza Idzika. Honorowego gola dla Warty zdobył w doliczonym czasie gry Dawid Ufir, też z karnego. Przegrywamy w Chorzowie 1:3.
Władze gorzowskiego trzecioligowca zdecydowały, że 34-letniego Pawła Wójcika zastąpi o pięć lat starszy Mariusz Misiura. To były piłkarz Pogoni Szczecin, w przeszłości szkoleniowiec, nieistniejącej już, szczecińskiej drużyny kobiecej.
- Zaczyna się bardzo trudny sezon dla wszystkich, bo takie sytuacje będą się powtarzać. Najważniejsze to rzetelnie informować o ewentualnych symptomach choroby. Najgorsze to ich zatajanie w imię wykonywania zawodowych obowiązków - mówił Sławomir Kamiński, prezes Polonii Bytom, która w ostatniej chwili musiała przełożyć mecz, bo piłkarz Gwarka Tarnowskie Góry jest zarażony koronawirusem. Warta Gorzów w sobotę zagra normalnie, na trzecią ligę przenosi się na stadion przy Olimpijskiej. Od godz. 17.30 powalczy o pierwsze zwycięstwo z Polonią Stalą Świdnica.
W finałowym meczu w Zbąszynku zespół Lechii pokonał warciarzy 3:0. O sukcesie zielonogórzan zdecydowało kilka minut ich dominacji w pierwszej połowie. Doskonale u zwycięzców spisywał się bramkarz Wojciech Fabisiak. To Lechia będzie reprezentować województwo lubuskie w Pucharze Polski na szczeblu centralnym.
W pierwszym meczu sezonu o ligowe punkty futboliści Warty Gorzów przegrywają z rezerwami ekstraklasowego Górnika w Zabrzu aż 1:5. Bohaterem rywali jest 20-letni napastnik Dominik Skiba, uznawany za duży talent i kandydat do gry w pierwszej drużynie.
Gorzowscy piłkarze pokonali w półfinale wojewódzkiego Pucharu Polski Polonię w Słubicach 2:1, ale niewiele brakowało, abyśmy jeszcze raz doświadczyli mocy reguły, że niewykorzystane sytuacje się mszczą. Ostatecznie gospodarze strzelili tylko gola honorowego. - Taka właśnie jest piłka, trzeba być skoncentrowanym od początku do końca. Chwała rywalowi, że nie poddał się i naprawdę powalczył - podsumował trener Warty Paweł Wójcik.
Potwierdza się transfer, który w Gorzowie budzi spore emocje. Wyżej chce już teraz grać niespełna 26-letni Alan Błajewski, dlatego zamienia Stilon na Wartę. Istotnym wzmocnieniem będzie też o rok starszy pomocnik Mateusz Ławniczak, jesienią filar Unii Janikowo, szóstej ekipy w drugiej grupie trzeciej ligi.
Opolski Związek Piłki Nożnej, który będzie zarządzał rywalizacją w trzeciej grupie trzeciej ligi w sezonie 2020/21, rozpisał granie na 19 kolejek i na dziś tyle drużyn ma 8 sierpnia ruszyć na boiska.
Tak samo jak w przypadku czwartej ligi i niższych klas również o losach trzecioligowych rozgrywek w sezonie 2019/20 ostatecznie zdecydują wojewódzkie związki piłki nożnej. W trzeciej grupie, najbardziej interesującej, bo ma się w niej znaleźć beniaminek z Gorzowa, są awanse, ale nie będzie spadków.
W kolejnym sparingu piłkarze nożni Warty Gorzów zremisowali z Pogonią II w Szczecinie 3:3. Rywale aktualnie zajmują dziesiąte miejsce w trzeciej lidze. Dziś dla warciarzy ważne wydarzenie. Oficjalne otwarcie boisk przy ul. Żwirowej.
Poznaliśmy laureatów 20. plebiscytu na najlepszych piłkarzy i trenerów województwa lubuskiego. Wśród wyróżnionych za ubiegły rok znaleźli się m.in. przedstawiciele czołowych klubów seniorskich z Gorzowa. Damian Szałas z Warty i Łukasz Maliszewski ze Stilonu zostali nagrodzeni za wiosenne występy w trzeciej lidze, a stilonowca Krzysztofa Kaczmarczyka ponownie uznano za najlepszego trenera młodzieży.
W 10. serii spotkań w lubuskiej czwartej lidze, piłkarze Warty rozbili u siebie Ilankę Rzepin 8:1, a Stilon pokonał Pogoń w Skwierzynie 2:0.
Zagrać, zwyciężyć, zapomnieć - taki to był pojedynek gorzowskiego lidera lubuskiej czwartej ligi z TS Przylep. - Przyznaję, było bardzo sennie - powiedział trener Warty Paweł Wójcik.
I dzięki temu gorzowscy piłkarze wrócili do domu z czwartym kompletem punktów. Warta wygrywa na wyjeździe z Piastem Iłowa 3:2.
Hierarchia wśród gorzowskich drużyn szybko ustalona? Tak to na dziś wygląda. W 2. kolejce Warta gromi Pogoń ze Skwierzyny 5:0, a Stilon przegrywa z Polonią w Słubicach 1:3.
Z niecierpliwością czekamy na pierwsze zwycięstwa gorzowskich drużyn w lubuskiej czwartej lidze.
Po 1. kolejce lubuskiej czwartej ligi lider jest w Starym Kurowie, a gorzowscy spadkowicze z trzeciej ligi musieli zadowolić się remisami.
Jednego z gorzowskich spadkowiczów od teraz będzie prowadził Paweł Wójcik, dotychczas koordynator Akademii Warty Gorzów, jego asystentem będzie Tomasz Dolaciński, a trenerem bramkarzy Rafał Brudkiewicz. - Po degradacji mieliśmy chwilowe zawirowania kadrowe, bo ambitni zawodnicy dalej chcieli grać wyżej. Ostatecznie 12 z nich zostaje z nami, a 22 innych przejdzie selekcję - powiedział nowy szkoleniowiec warciarzy.
Po niezłym meczu, w którym trzeba było powalczyć przez ponad 120 minut, a obaj gorzowscy spadkowicze z trzeciej ligi zostawili na boisku całe zdrowie, piłkarze Stilonu wygrywają z Wartą 2:1 i czwarty raz w pięciu ostatnich sezonach zabierają główne trofeum w lubuskim Pucharze Polski oraz czek na 40 tys. zł.
Z pewnością nie będzie szampańskich nastrojów, bo sportowo Stilon i Warta spadły już niestety z trzeciej ligi, jakby potwierdzając, że nasze miasto to piłkarska pustynia. 22 czerwca to jednak jeden z tych dni, gdzie czeka nas coś atrakcyjnego. Gorzowskie drużyny zmierzą się na stadionie przy Olimpijskiej w finale lubuskiego Pucharu Polski.
Ostatecznie nadal będziemy mieli choć jednego trzecioligowca? To rozstrzygnie się w ostatnich trzech kolejkach. Nie ma co się oszukiwać, Warta musi już właściwie tylko wygrywać. W środę o godz. 17 nasi piłkarze podejmą Miedź II Legnica.
Beznadziejnie to już było. W trzeciej grupie aktualnie mamy gorzowskich trzecioligowców na dwóch końcowych pozycjach, a stamtąd niestety prosta droga do spadku. Dziś Warta przegrała z Lechią w Dzierżoniowie 1:2, a Stilon gra swój mecz w niedzielę w Lubinie.
Popołudnie 1 maja z piłką nożną w Gorzowie rozpocznie o godz. 15 mecz Stilon - Stal Brzeg, a o godz. 17.30 Warta zmierzy się z przewodzącym w trzeciej grupie trzeciej ligi Górnikiem Polkowice.
Szkoleniowiec gorzowskiego trzecioligowca, który po 14. porażce w sezonie złożył rezygnację, został urlopowany, ale ciągle pozostaje pracownikiem klubu. Kto dokończy w roli trenera obecny sezon? W najbliższym meczu w Radzionkowie zespół poprowadzi Tomasz Jankowski, asystent Mateusza Konefała.
Kolejny raz tracimy bramkę jak frajerzy - jakiś bezradny fan gorzowskiego zespołu wykrzyczał takie zdanie po wielbłądzie gospodarzy w pierwszej połowie i trudno o celniejszy komentarz do tego, w jaki sposób piłkarze Warty w tym sezonie wpędzają się w kłopoty. W meczu o wszystko przegrywamy u siebie z Agroplonem Głuszyna 1:2. Trener Mateusz Konefał złożył rezygnację.
Prowadzenie dla gorzowskiego trzecioligowca, w meczu z Pniówkiem Pawłowice Śląskie, zdobył w pierwszej połowie Adrian Bielawski. Drugą bramkę w tym spotkaniu również zdobył piłkarz Warty. Niestety Wiktor Witt trafił do własnej siatki, stąd remis 1:1.
Decydująca akcja miała miejsce w 25. minucie, a jej bohaterem został 22-letni Myrosław Taranenko z Ukrainy, który zdobył bramkę na wagę trzech punktów. Derbowy poziom z pewnością nie zawiódł, było dużo walki, sporo sytuacji. Stilon i Warta wyglądały solidnie, ale czy to wystarczy, aby utrzymać się w trzeciej lidze? Kolejna weryfikacja już za tydzień.
Na początku sierpnia ubiegłego roku padł remis 1:1, a potem obaj gorzowscy trzecioligowcy próbowali przetrwać w czasie trudnej jesieni, na wiosnę będą bronić się przed spadkiem. Komu od razu przybędzie punktów w tak prestiżowym, bo derbowym starciu? Mecz Stilon - Warta w sobotę o godz. 15 na stadionie przy Olimpijskiej.
Lubuska piłka nożna wybrała najlepszych w 2018 r. Od lat niestety nie jesteśmy futbolowymi potentatami, w tej chwili mamy dwie seniorskie drużyny z Gorzowa, walczące dopiero na czwartym poziomie rozgrywkowym. Obie wiosną mierzą jedynie w utrzymanie, o które też nie będzie łatwo.
I wygląda na to, że z poważnego wzmocnienia naszego trzecioligowca, które zapowiedzieliśmy pod koniec minionego tygodnia, wyszła mała komedia. Wydawało się, że Jakub Smektała dogadał się z nową drużyną, ale ostatecznie na dłużej do Gorzowa nie dojechał i raczej dla Warty nie zagra.
Wynik wcale nie jest taki straszny, patrząc na to, że jako drużyna gorzowianie spotkają się dopiero w poniedziałek, a... - Było też sporo fajnych fragmentów. Widać, że przez ostatnie pół roku w trzeciej lidze naprawdę poszliśmy mocno do przodu - powiedział trener naszej Warty Mateusz Konefał.
Piłkarze Warty Gorzów i MKS-u Kluczbork jako pierwsi z trzecioligowców w naszej grupie zaczęli przerwę zimową, bo mecz między sobą z ostatniej, 17. kolejki rozegrali wcześniej. Jaka to będzie zima dla gorzowskiego beniaminka? - Dzięki dwóm zwycięstwom na pewno spokojniejsza i bardziej optymistyczna, bo wciąż mamy pełne prawo i chęci na tym poziomie utrzymać się - powiedział trener Mateusz Konefał.
Rzutu karnego dla wrocławian w końcówce meczu w ogóle nie powinno być? A gdzie jedenastka dla gorzowskiej drużyny po zagraniu ręką? Co się stało, już się nie odstanie, a trzeba też uczciwie przyznać, że goście byli dziś lepsi, choć w piłce nożnej nie wygrywa się za wrażenia. Do 75. minuty Warta prowadziła 2:1, aby ostatecznie przegrać 2:3.
Gorzowski beniaminek na trzecioligowym poziomie do tej pory naprawdę nie zawodził, choć nie widać tego w dorobku punktowym. - Jesteśmy w stanie dołożyć to ostatnie podanie i jeszcze w tej rundzie w szwankujących elementach się poprawić - powiedział Damian Szałas, kreator gry Warty.
Liczymy, że sobotni futbol podziała na gorzowskich kibiców rozgrzewająco, bo przed nami znacznie chłodniejszy weekend. Z Wartą i Stilonem zagrają aktualnie trzeci i czwarty zespół w trzeciej grupie trzeciej ligi.
Nasz beniaminek trzeciej ligi zwycięża, choć od 10. minuty grał w Kluczborku w dziesięciu, bo czerwoną kartkę zobaczył Dawid Sadowski. Jedynego, złotego gola dla gości strzelił Łukasz Żeliszewski.
Pierwszy raz w trzeciej lidze gorzowski beniaminek nie stracił gola. Sam też nic nie strzelił. Warta Gorzów - Ruch Radzionków 0:0.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.