W Zielonej Górze mamy już pierwsze ofiary nowych przepisów wprowadzonych przez rząd PiS z inicjatywy Jana Szyszki, ministra środowiska. Właściciel posesji przy ul. Wrocławskiej ściął właśnie dorodnego, być może nawet 200-letniego buka. Problemem było grabienie liści?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.