Rośnie szara strefa osób, które nie płacą za wywóz śmieci. Do tego wielu mieszkańców ich nie segreguje. Za błędy i oszustwa innych możemy zapłacić wyższe rachunki. W życie wchodzi także ustawa, która zmusi spółdzielnie do zatrudniania kontrolerów śmieci.
Śmieci w Zielonej Górze. Połamana klapa od kosza, gnijące śmieci i lekceważenie. Takie zarzuty padają w stronę zielonogórskiego ZGK. - Kierownictwo mówi, że nie ma szans na odebranie śmieci. Coś złego dzieje się w tej firmie - przekonują czytelnicy "Wyborczej"
Od lutego 2018 r. mieszkańcy Zielonej Góry otrzymują specjalne worki na bioodpady. Czytelnik "Wyborczej" alarmuje: - Brązowy worek trafił do śmieciarki razem z innymi rodzajami śmieci. Nic się nie zmieniło - mówi Pan Jacek z Jędrzychowa. ZGK odpiera zarzuty i pokazuje... śmieciarkę i boks na bioodpady.
To wiadomość dla właścicieli domków jednorodzinnych: źle posegregowane śmieci nie zostaną odebrane. Warto podszkolić swoją wiedzę, bo surowe zasady wchodzą od nowego roku.
W sobotę rano pracownik ZGK odśnieżał piaskarką zielonogórski deptak. Wtedy na maszynę i pracownika rzucił się pijany zielonogórzanin. Tańczył na lodzie, rozebrał się i zamienił w boksera na ringu
Krzysztof Sikora zamienił dyrektorski fotel w magistracie na prezesowski w nowej spółce ZGK. Bez konkursu, choć prezydent Kubicki w podobnym przypadku Platformę oskarżał o nepotyzm.
Ponad 100 pracowników miejskich jednostek manifestowało w czwartek pod urzędem miasta. Do prezydenta mają żal, że to nie chce się z nimi rozmawiać. - A obiecał nam podwyżki - mówią związkowcy. Na razie wręczyli Kubickiemu żółtą kartkę. Ostrzegają, że na wybory będzie już czerwona.
Zielonogórzanin rocznie na miejskiego urzędnika wydaje 328 zł, gorzowianin 311 zł. A to wprost oznacza, że pod względem wydatków na administrację należymy do najdroższych miast Polski
Władze miasta i najważniejsi urzędnicy, a także prezesi miejskich spółek, przedstawiciele szpitala, służby ratunkowe i policja. Wszyscy wymienieni spotkali się we wtorek rano, aby przygotować miasto do ewentualnych braków w dostawach prądu. Zastanawiali się też, jak przeciwdziałać skutkom niekorzystnej pogody
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.