Towarzystwo Miłośników Gorzowa postanowiło przed świętami domyć rzeźbę Zofii Bilińskiej na rozwidleniu ulic pod Białym Kościołem. Po długim remoncie skwer pozostał zapomniany i zapuszczony.
- On by się pewnie zżymał, widząc ten pomnik. Ale, jak go znam, to tylko na pokaz, bo w głębi duszy by się z tego cieszył - mówił Bogusław Dziekański, szef jazzowych Filarów. Kazimierz Furman ma już oficjalnie swój pomnik, który stanął na rogu ulic przy Jazz Clubie.
Trwało to ładnych kilka lat, ale w końcu jest! Kazimierz Furman, przyjechał do Gorzowa. Chodzi oczywiście o długo wyczekiwaną rzeźbę gorzowskiego poety. Będzie mała swoje godne miejsce rogu ul. Jagiełły przy Jazz Clubie Pod Filarami. Jeszcze w lipcu uroczyste odsłonięcie pomnika.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.