Jeśli aura pozwoli, treningi na torze gorzowscy żużlowcy chcą rozpocząć w drugim tygodniu marca. Mają zaplanowane cztery mecze towarzyskie, po dwa u siebie i na wyjeździe ze Spartą Wrocław, a także beniaminkiem PGE Ekstraligi, Apatorem Toruń. W niedzielę, 28 marca ma wrócić Memoriał Edwarda Jancarza.
Dwukrotny mistrz świata seniorów Bartosz Zmarzlik, Szymon Woźniak oraz junior Wiktor Jasiński znaleźli się w żużlowej reprezentacji Polski na 2021 rok, którą wytypował nowy szkoleniowiec Rafał Dobrucki.
Gorzowska drużyna żużlowa zyskuje piątego żużlowca PGE Ekstraligi pod względem średniej punktowej. 30-letni Słowak Martin Vaculik, po dwóch latach przerwy, ponownie będzie się ścigał dla Stali.
26-letni żużlowiec przyszedł do Gorzowa z pierwszej ligi, a dziś jest już stałym uczestnikiem cyklu Grand Prix. - Wiele się w Stali nauczyłem i chcę być dalej częścią tej drużyny - powiedział Anders Thomsen.
Nikt nie wyobraża sobie gorzowskiej drużyny żużlowej bez wychowanka Bartosza Zmarzlika. Szczęście, że również 25-latek nie zmienia zdania i dalej chce pisać w Stali swoją wyjątkową sportową historię. W piątek klub oficjalnie ogłosił, że współpraca zostaje przedłużona o kolejny sezon.
Miały być trzeci rok z rzędu dwa dni żużlowej walki i 44 wyścigi w Speedway of Nations. Ostatecznie obejrzeliśmy w Lublinie tylko zmagania kadłubowe - 14 biegów. W deszczu i błocie, z zerową widocznością. Po nich Rosja i Polska miały po 23 pkt. To znów Rosjanie mają złoto, bo wygrali z Bartoszem Zmarzlikiem i Szymonem Woźniakiem bezpośrednie starcie 5:4. - Mamy tyle samo punktów, nie zdążyliśmy pojechać z wszystkimi rywalami. Zawody zostały jednak przerwane i w tym momencie trzeba się cieszyć ze srebra, bo też jest piękne - powiedział Zmarzlik.
Byliśmy pesymistami i niestety mieliśmy rację, bo przewidywana, kiepska pogoda na piątkowe popołudnie i wieczór dla Lublina sprawdziła się. - Pierwszy turniej tegorocznego Speedway of Nations musimy skasować. W sobotę spróbujemy rozegrać drugi z przewidzianych turniejów i w tym momencie on już będzie rozstrzygający - powiedział Phil Morris, dyrektor GP i SoN.
- Najważniejsze, abyśmy w ogóle pojechali, tor nadawał się do ścigania. Wtedy jestem dobrej myśli, bo moi zawodnicy na pewno sobie poradzą w trudnych warunkach, a innych nikt się nie spodziewa - powiedział trener polskiej żużlowej kadry Marek Cieślak. Finały Speedway of Nations 2020, na torze w Lublinie, w piątek i sobotę o godz. 19.
- Mam nadzieję, że ktoś tę naszą drogę od zera do bohatera zaraz ładnie poskłada w całość, abym w czasie zimowych wieczorów mógł ją sobie odtworzyć i przypomnieć. Srebro Stali Gorzów, której jestem częścią, to najlepszy dowód, że w sporcie należy wierzyć do końca. Dopóki tli się jakakolwiek nadzieja - powiedział po rewanżowym finale w Lesznie Szymon Woźniak. Powrót 27-latka do wysokiej formy był jednym z kluczy do sukcesu stalowców.
Po piorunującym finiszu, wygranej 14:4 w trzech ostatnich wyścigach, stalowcy minimalnie pokonują Unię Leszno. Do zwycięstwa gorzowian ciągnął i nie pozwalał zwątpić znów wielki na torze kapitan Bartosz Zmarzlik. Najważniejsze jednak, że miał w wsparcie w kolegach z drużyny, którą dziś z konieczności prowadził kierownik Krzysztof Orzeł.
Finały parowych zmagań, które w 2018 r. zastąpiły Drużynowy Puchar Świata, zostały przeniesione z brytyjskiego Manchesteru do Lublina. Znamy szersze składy siedmiu ekip, z których na 16 i 17 października zostanie wybranych po trzech zawodników. Rezerwowy musi być juniorem. Trener Polaków Marek Cieślak postawił m.in. na dwójkę żużlowców z gorzowskiej drużyny - Bartosza Zmarzlika i Szymona Woźniaka.
Pierwszy mecz finałowy w żużlowej PGE Ekstralidze rozpocznie się w najbliższy piątek, 9 października o godz. 20.30 w Gorzowie. Rewanż, w niedzielę, 11 października o godz. 19.15 w Lesznie.
Gorzowscy żużlowcy z dużą nawiązką odrabiają straty z Wrocławia, wygrywają u siebie ze Spartą 55:34 i pojadą o złoto. Dzisiejszy mecz stał pod znakiem świetnej jazdy stalowców, ale i niestety bardzo groźnych wypadków.
Mecz w Bydgoszczy miał być jedynym sprawdzianem przed Speedway of Nations, choć na razie nawet nie wiadomo, gdzie ta impreza się odbędzie. - Mam w głowie dwa nazwiska, niesamowitego Bartka Zmarzlika i juniora Dominika Kuberę, ale kto trzeci, na dzisiaj nie mam pojęcia - powiedział trener kadry Marek Cieślak, który po SoN żegna się z żużlową reprezentacją.
Przed gorzowską drużyną żużlową wciąż najważniejsze mecze w sezonie 2020, ale już teraz wiele się dzieje w związku z następnymi rozgrywkami. O pozostaniu w Stali oficjalnie poinformowali Szymon Woźniak i Rafał Karczmarz, nigdzie nie wybierają się również Bartosz Zmarzlik i Anders Thomsen. Hitem ma być powrót do Gorzowa Słowaka Martina Vaculika.
Wiemy już, że pojedynek o wielki finał w żużlowej PGE Ekstralidze pomiędzy Stalą Gorzów a Spartą Wrocław na "Jancarzu" został przełożony na niedzielę, 4 października. Mecz ma wystartować o godz. 19.15.
Po meczu we Wrocławiu żużlowcy Sparty prowadzą z gorzowianami w półfinale play-off 46:44. Rewanż dzisiaj o godz. 20.30 na "Jancarzu". We wtorek dwóch stalowców ruszy na pojedynek reprezentacji do Bydgoszczy.
Żółto-niebieskim w awansie do fazy play-off pomogli żółto-niebiescy, bo GKM i Stal Gorzów mają takie same barwy. Dziś grudziądzanie pokonali u siebie Motor Lublin 46:44. W ten sposób zniknął jedyny scenariusz, według którego naszych żużlowców mogłoby zabraknąć w meczach o medale. Teraz to Unia Leszno i stalowcy czekają na rywali. Ostatnie rozstrzygnięcia w środę, niedzielę oraz poniedziałek.
Drugi Bartosz Zmarzlik, który ma trzecie srebro IMP w karierze, wciąż czeka na złoto. W wielkim finale jak szalony ścigał Macieja Janowskiego, przegrał niewiele. Ostatecznie zawodnik Sparty Wrocław zaliczył dzisiaj idealny występ, wygrał wszystkie swoje wyścigi. Trzecie miejsce w Polsce dla kolejnego stalowca, przeżywającego renesans formy Szymona Woźniaka. Poza podium obrońca złota Janusz Kołodziej z Unii Leszno.
Finał żużlowych indywidualnych mistrzostw Polski seniorów odbędzie się w poniedziałek, 7 września, o godz. 18 w Lesznie, transmisja w nSport+. Turniej będzie jednocześnie jubileuszowym 70. Memoriałem Alfreda Smoczyka. W stawce trzech zawodników Stali Gorzów - Bartosz Zmarzlik, Krzysztof Kasprzak i Szymon Woźniak.
Żużlowcy Stali Gorzów wygrywają w derbowym starciu numer 100 z Falubazem Zielona Góra 52:38 i są lepsi również w dwumeczu, zgarniają punkt bonusowy. Awansują na drugie miejsce w tabeli, choć pamiętajmy, że nasza drużyna jako jedyna rozegrała już 13 spotkań.
Aż 6 pkt w dwa dni? To bardzo możliwe. W dzisiejszy wieczór, rozgrywane awansem z 14. kolejki, ligowe starcie z GKM Grudziądz to był spacerek. Jeśli powiemy, że gości mocno gnębili także Szymon Woźniak i odrodzony Krzysztof Kasprzak, to możemy się domyślać, co działo się na torze. Wygrywamy 57:33 i teraz czekamy na werdykt w sprawie meczu z Włókniarzem.
Po sześciu porażkach z rzędu ciągle słyszeliśmy pytanie: czy żużlowcy Stali utrzymają się w PGE Ekstralidze? Wystarczyły dwa zwycięstwa i od razu zaczęło się liczenie: pojedziemy w play-off? - W tym sezonie przeżyliśmy już tyle, że dalekosiężne plany nie mają sensu. Tym bardziej, że znów jesteśmy osłabieni. Oczywiście chciałbym, żebyśmy jak najdłużej podtrzymali serię wygranych i metodą małych kroków dalej poprawiali swoją sytuację - powiedział nasz trener Stanisław Chomski.
Dzięki dużej sile rażenia czterech seniorów żużlowcy Stali Gorzów wygrywają drugi mecz ligowy w sezonie. Pokonują częstochowian 49:41.
Zarządzający stadionem im. Edwarda Jancarza gorzowski OSiR przeprowadził testy naprawionej po pożarze rozdzielni prądu i wypadły one pomyślnie. Żużlowcy Stali bez przeszkód mogą wrócić do ścigania na domowym torze. Przed nimi aż sześć meczów w 22 dni! Zaczynamy w niedzielę i poniedziałek starciami z mocnymi zespołami z Lublina i Częstochowy.
W finale żużlowych Mistrzostw Polski Par Klubowych dziś nad morzem resztę stawki zdeklasowali leszczynianie Piotr Pawlicki i Dominik Kubera, którzy zdobyli 29 pkt na 30 możliwych. To 10. złoto w historii dla Unii Leszno. Duet Stali wyprzedził tylko tych, którym dziś na medalach nie zależało, bo wystawili dużo słabsze składy, niż mogli.
- Bartek chyba odświeżył sobie stare filmy z moimi wyścigami w Bydgoszczy, bo wybiera świetne ścieżki - mówił Tomasz Gollob w telewizyjnym studiu. - To prawda, zobaczyłem sobie w hotelu popisy pana Tomka i choć trochę próbowałem je naśladować- przyznał Bartosz Zmarzlik. Wyszło świetnie. Kapitan Stali Gorzów wygrał dziś finał Złotego Kasku z kompletem punktów. Cieszy także trzecie miejsce Krzysztofa Kasprzaka, który bronił tego trofeum. Stalowców przedzielił Paweł Przedpełski z Włókniarza Częstochowa.
Głównego trofeum będzie bronił Krzysztof Kasprzak ze Stali Gorzów. Żużlowcy mają o co jechać w Bydgoszczy, bo do wygrania jest nie tylko Złoty Kask, ale również miejsca w tegorocznym finale indywidualnych mistrzostw Polski, a także przepustki do przyszłorocznych eliminacji do Grand Prix i SEC.
Komisja Orzekająca Ligi podjęła decyzję co do przerwanego 3 lipca przez pożar rozdzielni prądu meczu żużlowców z Gorzowa i Częstochowy. Stal i Włókniarz na stadionie im. Edwarda Jancarza pojadą jeszcze raz.
Po trzech wcześniejszych porażkach, w pojedynku z liderem żużlowej PGE Ekstraligi do 10. wyścigu stalowcy wyglądali najlepiej w tym sezonie, prowadzili z Częstochową 32:28. Wtedy na stadionie im. Edwarda Jancarza zgasło światło. Okazało się, że w parkingu pali się rozdzielnia, która przy takiej awarii powinna podać prąd z agregatu. Wznowienie meczu było niemożliwe. Jeśli wina była po stronie organizatorów, niestety, gorzowskiej drużynie może grozić walkower.
Nikt chyba nie spodziewał się, że po kilku pierwszych wyścigach dzisiejszy pojedynek z udziałem gorzowian stanie się tak jednostronny. Motor Lublin wygrywa ze Stalą 53:37. W tabeli przejściowej PGE Ekstraligi spadamy na ostatnie miejsce.
Zakończyła się 1. kolejka żużlowej PGE Ekstraklasy. W Częstochowie wielki mecz pojechał Rosjanin Artiom Łaguta, który zdobył sześć trójek, ale jego GKM Grudziądz łatwo przegrał z gospodarzami 37:53.
Na otwarcie żużlowej PGE Ekstraligi 2020 Stal Gorzów przegrywa na swoim torze z Unią Leszno 41:49. - Silny rywal natychmiast dał nam odpowiedzi na wszystkie pytania - powiedział Szymon Woźniak, który, tak jak większość naszej drużyny, ścigał się w kratkę. Po słabym początku zdążył jeszcze wygrać dwa wyścigi.
- Nasza drużyna miała dziś problem z dopasowaniem się do startu, pierwsze śliwki robaczywki - tłumaczył się Bartosz Zmarzlik, który przyzwyczaił nas na domowym torze do perfekcyjnych występów, a dziś nie zbliżył się nawet do średniej 2 pkt na wyścig (jedynie 10+1 pkt w aż siedmiu startach). Leszno dość pewnie wygrywa w Gorzowie 49:41.
Duńczyk, który w najbliższą sobotę skończy 38 lat, po dwóch sezonach przerwy wrócił do Stali Gorzów, opuści pierwszy mecz żużlowej PGE Ekstraligi w 2020 r. - Będę z drużyną w parkingu, mam nadzieję, że pokonamy Unię Leszno, a sam wracam do walki już za chwilę - powiedział Niels Kristian Iversen.
W piątek udało się połowicznie. Sparta Wrocław niespodziewanie wysoko pokonała Motor Lublin 55:35, w Częstochowie mecz Włókniarz - GKM Grudziądz storpedowała burza. Starcie zostało przełożone na poniedziałek. W niedzielę mamy zaplanowane dwa kolejne mecze 1. kolejki żużlowej PGE Ekstraligi, również ten dla nas najważniejszy, czyli pojedynek Stali Gorzów z Unią Leszno. - Jedzie mistrz Polski, zespół bez słabych punktów - przyznał trener Stanisław Chomski.
Od jutra uczymy się przebiegu pojedynku żużlowego w Polsce na nowo, bo od tego sezonu mamy zupełnie nową tabelę biegową. W Gorzowie czekamy również na odpowiedź na jedno ważne pytanie: czy poturbowany na treningu Duńczyk Niels Kristian Iversen pojedzie przeciwko Lesznu, a może zastosujemy zastępstwo zawodnika.
To będzie wyjątkowy sezon żużlowej elity w Polsce, bo w czasie epidemii koronawirusa rozgrywki wystartują ze znacznym opóźnieniem, a przynajmniej na początku mecze można oglądać wyłącznie w telewizji. Może obok zagorzałego fana zasiądzie ktoś, kto nigdy nie oglądał zawodów ligowych. Wtedy przydadzą mu się poniższe zasady w pigułce, przygotowane przez PGE Ekstraligę.
Pierwsze spotkanie ligowe sezonu 2020 na "Jancarzu" jeszcze odbędzie się przy pustych trybunach, ale od 19 czerwca kibice w ograniczonej liczbie wrócą na stadiony. Żużlowcom już nieco wcześniej zluzowano niektóre obostrzenia związane z koronawirusem. W parkingu pojawi się więcej mechaników.
Żużlowcy skończyli obowiązkową kwarantannę, w poniedziałek w PGE Ekstralidze rozpocznie się wielkie testowanie na obecność koronawirusa. Po ogłoszeniu wyników drużyny dostaną zgodę na rozpoczęście treningów. Stal Gorzów szykuje się na pierwsze zajęcia w piątek, 29 maja. Czy 14 czerwca, podczas otwarcia sezonu z Unią Leszno, jednak trybuny nie będą całkiem puste?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.