Zawodnicy na każdym kroku chwalą komunikację w zespole, przepływ informacji, który pomaga budować jedność i jakość. Trzecie miejsce w tabeli gorzowian w połowie rozgrywek to komfortowa pozycja wyjściowa do ataku w fazie play-off na te najbardziej ambitne cele. Byle było zdrowie. Bez niego w żużlu trudno o sukcesy.
Goście z Ostrowa Wlkp. zwyciężyli w piątkowe późne popołudnie na "Jancarzu" trzy wyścigi indywidualnie i drużynowo. Po stronie gospodarzy Bartosz Zmarzlik, Słowak Martin Vaculik i Szymon Woźniak oddali starty mniej doświadczonym kolegom. Stal - Arged Malesa 55:35.
W piątek, 3 czerwca, o godz. 18.30, w meczu ligowym stalowców z Ostrowem Wlkp. zadebiutuje junior Oskar Hurysz, a tydzień później, w rewanżu na wyjeździe, do akcji w PGE Ekstralidze zapewne wkroczy Oskar Paluch. Zakładamy dwa pewne zwycięstwa naszych żużlowców, tym bardziej że u beniaminka szpital.
29-letni Szymon Woźniak otrzymał tzw. dziką kartę na piątą rundę żużlowego cyklu Grand Prix, która 25 czerwca odbędzie się na stadionie im. Edwarda Jancarza w Gorzowie.
Gorzowscy żużlowcy, jeśli w 2022 r. przegrywają w lidze, to jedynie 44:46, a więc naprawdę minimalnie. Cały czas nie ma żadnego powodu do niepokoju, bo w play-off pojedzie aż sześć czołowych drużyn i wśród nich na pewno znajdzie się Stal. Oby tylko w decydujących meczach uwolniła cały swój potencjał.
Nasi żużlowcy wygrywali w niedzielny wieczór jeszcze po 10. wyścigu, ale końcówka tego meczu, w którym obejrzeliśmy kilka fascynujących biegów, zdecydowanie dla gospodarzy. Sparta Wrocław - Stal Gorzów 46:44.
Szymon Woźniak znów wsiadł na motocykl, potrenował na "Jancarzu" i w sobotnie przedpołudnie potwierdził, że wystartuje w meczu we Wrocławiu. - Ważne, abym znów w czasie jazdy czuł się komfortowo - powiedział żużlowiec. Mecz ze Spartą w niedzielę, 22 maja o godz. 19.15.
Decyzją Ekstraligi Żużlowej mecz drugiej kolejki Unia Leszno - Stal Gorzów, który zakończył się na torze remisem 45:45, właśnie został zweryfikowany jako wygrana gospodarzy 46:44. Stalowcy tracą zatem jeden duży punkt i zamieniają się z lesznianami w tabeli.
Zaskoczenie. Tego słowa komentatorzy używają najczęściej, opisując dość wyraźne zwycięstwo żużlowców Stali Gorzów z Włókniarzem Częstochowa. Znakomicie spisali się nasi liderzy, ale kluczowe było też 6+1 pkt 22-letniego Wiktora Jasińskiego, który pokonał m.in. gwiazdę światowego żużla Duńczyka Leona Madsena.
Szymon Woźniak w piątek, 6 maja skończył 29 lat, ale już wiemy, że sam nie zrobi sobie prezentu urodzinowego, w postaci zwycięstwa nad Włókniarzem, bo doznał kontuzji. Tu musi liczyć na kolegów ze Stali Gorzów. - Mimo osłabienia plan na niedzielę absolutnie się nie zmienił. Uważam, że jeśli chodzi o liderów, to w niczym najbliższemu rywalowi nie ustępujemy, a wręcz na swoim torze powinniśmy być lepsi - zapowiada nasz trener Stanisław Chomski.
Szymon Woźniak świetnie zaczął sezon 2022. Na torze nikomu nie odpuszczał, walczył z zębem i był skuteczny. Pierwszy raz w karierze wykręca średnio sporo powyżej 2 pkt. Niestety właśnie zaliczył groźny wypadek. Musi opuścić niedzielny mecz Stali Gorzów z Włókniarzem Częstochowa.
- Oby tylko teraz jechać zdrowo i szczęśliwie, a na pewno ze Stalą Gorzów nikt nie będzie miał łatwo - powiedział Słowak Martin Vaculik, który w znakomitym meczu żółto-niebieskich z GKM Grudziądz nie stracił na rzecz rywala żadnego punktu.
Beniaminka z Ostrowa Wielkopolskiego pewnie pokonają prawie wszyscy w PGE Ekstralidze, ale zwycięstwo GKM nad Spartą Wrocław 49:41 już musiało na pozostałych przeciwnikach zrobić wrażenie. - Grudziądz od początku rozgrywek zaprzecza papierowym przewidywaniom. Jest znacznie mocniejszy - powiedział Stanisław Chomski, trener Stali Gorzów. Walczymy w piątek, 29 kwietnia, o godz. 20.30, transmisja w Eleven Sports 1.
- Ciągle mamy swoje problemy i czwórka mocnych zawodników Apatora omal nie wyrwała nam tych punktów. Na wysokości zadania stanęli jednak nasi aktualni liderzy Bartosz Zmarzlik i Szymon Woźniak - mówił trener Stali Stanisław Chomski po minimalnej wygranej gorzowskich żużlowców nad Toruniem 47:43.
Bartosz Zmarzlik był w tym meczu niełapalny i znów jest numerem jeden pod względem średniej w PGE Ekstralidze, a i tak gorzowski zespół ponownie musiał zażarcie walczyć o wygraną. To świadczy o tym, że wciąż mamy duże rezerwy. Na szczęście tym razem w końcu sięgnęliśmy po minimalne zwycięstwo. Obok Zmarzlika naszym bohaterem jest, błyszczący od początku sezonu, Szymon Woźniak. Ważne, większe punkty w końcu dorzucał też Słowak Martin Vaculik. Stal - Apator 47:43.
Jeśli gorzowska drużyna żużlowa w sezonie 2022 ma mieć moc uprawniającą ją do walki o medale nie tylko na papierze, w takich spotkaniach jak te najbliższe musi pewnie wygrywać. Starcie Stal - Apator Toruń na "Jancarzu" w niedzielę, 24 kwietnia o godz. 19.15.
Na torze pojedynek drugiej kolejki żużlowej PGE Ekstraligi w Lesznie skończył się remisem. Czy taki rezultat ostatecznie zostanie zatwierdzony? Nadal tego nie wiemy.
Niespełna 29-letni żużlowiec, który właśnie zaczął w barwach Stali piąty sezon, aktualnie stał się numerem dwa w naszej drużynie, ustępuje tylko Bartoszowi Zmarzlikowi. Podczas dramatycznego meczu w Lesznie, w którym na razie jest remis, ale być może wynik zostanie zweryfikowany, Szymon Woźniak brał udział w dwóch wypadkach. W obu przypadkach za winnych zostali uznani zawodnicy Unii.
Kilka nadprogramowych startów, upadek w pierwszej odsłonie 20. wyścigu. Kapitan Stali Gorzów w świąteczny poniedziałek musiał się w finale Złotego Kasku porządnie napracować. Na końcu Bartosz Zmarzlik miał jednak na koncie komplet punktów, pięć trójek, rekord toru w Opolu i stanął na najwyższym stopniu podium. Szóste miejsce zajął drugi ze stalowców Szymon Woźniak.
Żużlowa PGE Ekstraliga zatwierdzająca wyniki meczów po każdej kolejce prawdopodobnie zmieni rozstrzygnięcia w 15. wyścigu pojedynku Unia Leszno - Stal Gorzów. Końcowy rezultat z remisu 45:45 najpewniej zostanie zmieniony na minimalną wygraną gospodarzy 46:44.
Na ostateczne wyniki kończącego mecz 15. wyścigu czekaliśmy długo po tym, jak zawodnicy minęli linię mety. Najpierw obie strony walczyły jak szalone, aż w pierwszym łuku czwartego okrążenia upadł Szymon Woźniak ze Stali. Sędzia ostatecznie wykluczył Piotra Pawlickiego z Unii. Gorzowianie wygrali ten bieg 4:2, a w całym meczu padł remis 45:45.
Czy straty z 1. kolejki żużlowcy Stali Gorzów są w stanie sobie odbić już w drugim meczu sezonu 2022? W ubiegłym roku wygraliśmy z Unią w Lesznie aż dwa razy. - Rywale dostali wielki zastrzyk pewności siebie po zwycięstwie w Częstochowie. My jednak w niedzielę zrobimy wszystko, aby podtrzymać serię udanych występów na leszczyńskim torze - powiedział Szymon Woźniak.
Anders Thomsen i Patrick Hansen w czwartek wzięli udział w duńskich eliminacjach do Grand Prix i mistrzostw Europy. Za nich na mecz towarzyski ze Spartą we Wrocławiu trener Stanisław Chomski zabrał młodych obcokrajowców, którzy za chwilę dostaną szansę w barwach Stali Gorzów w U24 Ekstralidze.
Jeśli na koncie Bartosza Zmarzlika widzimy po meczu tylko 9 + 1 pkt, to stalowcy muszą być w opałach. Szczególnie gdy za rywala mają jednego z kandydatów do złota w PGE Ekstralidze w 2022 r. Motor Lublin w piątek wieczorem w Gorzowie wyszedł na minimalne prowadzenie w końcówce spotkania i w wyścigach nominowanych już nie pozwolił sobie go wyrwać.
Przed ostatnim swoim startem podczas niedzielnego finału MPPK w Poznaniu gorzowscy żużlowcy byli na prostej drodze do złota, zawalili jednak wyścig z Unią Leszno. Bartosz Zmarzlik nie dostał też odpowiedniego wsparcia od Martina Waculika i Szymona Woźniaka. Czwarta lokata Stali Gorzów to z pewnością niemiła niespodzianka.
Na taki scenariusz zapowiadało się już w środę. We Wrocławiu załamała się pogoda. W najbliższych dniach żużlowców Stali Gorzów będziemy oglądać w Indywidualnych Międzynarodowych Mistrzostwach Ekstraligi oraz w finale Mistrzostw Polski Par Klubowych.
Nasi żużlowcy pokonali w kolejnym sparingu aktualnych mistrzów Polski. Niestety przez najbliższe dziewięć dni do pierwszego meczu PGE Ekstraligi będziemy drżeli o zdrowie jednego z liderów Stali. Dobrze, że choć pierwsze badania wykonane przez lekarzy nie potwierdziły żadnych złamań. Duńczyk Anders Thomsen ma bardzo obolały lewy nadgarstek.
Również w drugim meczu z pierwszoligowym Falubazem, tym razem na wyjeździe, liderzy Stali oddawali swoje starty młodszym zawodnikom. Mieliśmy w niedzielę wyścig, podczas którego Bartosz Zmarzlik wyrwał z krzesełek wszystkich widzów w Zielonej Górze.
Kapitan Stali Gorzów Bartosz Zmarzlik zdobył w piątkowy wieczór komplet 15 pkt i w ten sposób zachował główne, przechodnie trofeum, wręczane zwycięzcy Kryterium Asów w Bydgoszczy. Drugi był Patryk Dudek - 13 pkt, a trzeci Duńczyk Mikkel Michelsen - 11 pkt.
- Jestem już w 100 proc. gotowy na nowy sezon, teraz tylko i aż potrzebuję jazdy oraz testów, pierwszej adrenaliny podczas wyścigów w czterech. Po tylu miesiącach przerwy przede mną w końcu znów weekend przepełniony żużlem. Przyznaję, że już nie mogę się doczekać - powiedział Bartosz Zmarzlik, kapitan Stali Gorzów. W piątek, 25 marca, będzie bronił głównego trofeum w Kryterium Asów w Bydgoszczy, a w sobotę, 26 marca, i w niedzielę, 27 marca, zaprasza kibiców na sparingi z Falubazem Zielona Góra.
Domowy tor w Gorzowie pod koniec ubiegłego tygodnia otworzyli młodzieżowcy, a teraz ze słonecznej pogody i dobrze przygotowanej nawierzchni na "Jancarzu" korzystają już wszyscy zawodnicy Stali. Pech dopadł 16-letniego Oskara Hurysza, który zaliczył upadek i złamał lewy obojczyk.
W XXXIII Kryterium Asów Polskich Lig Żużlowych im. Mieczysława Połukarda nie zabraknie gwiazd PGE Ekstraligi. Turniej wystartuje w Bydgoszczy w piątek, 25 marca, o godz. 17. Na liście startowej mamy dwóch stalowców.
Pogoda na razie dopisuje, a więc żużlowcy bez żadnych problemów znajdują już pierwsze stadiony, gdzie tory są przejezdne. Gorzowscy zawodnicy jeździli w Gnieźnie, w Niemczech i na Węgrzech. Na pierwsze treningi w domu jeszcze chwilę poczekamy, bo na "Jancarzu" trwają ostatnie prace, aby ostatecznie przygotować obiekt.
Sparta zapowiada, że nie ma zamiaru nikomu oddawać złota, stalowcy są jednymi z tych, którzy chcą walczyć w sezonie 2022 o mistrzostwo Polski. Pierwsza próba sił między gorzowianami i wrocławianami już w marcu.
Ostatniego dnia 2021 r. żużlowy klub z Gorzowa ogłosił: "Jest porozumienie z naszym wychowankiem, w nadchodzącym sezonie Mateusz Bartkowiak znów pojedzie dla Stali". Wydaje się, że w tym momencie kończą się problemy z formacją młodzieżową w zespole żółto-niebieskich.
Żużlowa ekstraklasa w 2022 r. ruszy w drugi weekend kwietnia. Stalowcy zaczną się ścigać o ligowe punkty w piątek, 8 kwietnia. Na stadionie im. Edwarda Jancarza podejmą Motor Lublin. W drugiej kolejce, w Niedzielę Wielkanocną, gorzowianie pojadą do Leszna.
Przyszłoroczne rozgrywki PGE Ekstraligi przyniosą nowy format rozgrywania fazy finałowej, dzięki temu zwiększy się liczba spotkań w żużlowej ekstraklasie. Pytanie tylko, czy ta nowość to najszczęśliwszy pomysł?
Podczas uroczystej gali żużlowej Stali Gorzów, podsumowującej 2021 r., która odbyła się w Folwarku Pszczew, zostały również ogłoszone nazwiska nowych zawodników w naszej drużynie na sezon 2022.
Kapitan gorzowskiej drużyny wszedł do składu Stali w 2011 r., natychmiast po skończeniu 16 lat, i przejechał w żółto-niebieskich barwach 11 sezonów, zdobył w nich już ponad 2 tys. pkt. W 2021 r. Bartosz Zmarzlik wykręcił najlepszą w życiu średnią 2,649 pkt. Nie psioczy na brązowy medal w PGE Ekstralidze. - Trzecie miejsce w Polsce, przy tak silnej konkurencji, trzeba szanować - powiedział.
Żużlowej drużynie z Gorzowa za chwilę pozostaje batalia z Unią Leszno o brązowy medal. Dziś w Lublinie przegrywamy 43:47, wcześniej na swoim torze ulegliśmy zespołowi Motoru 41:49. Rywale pierwszy raz w historii zasłużenie powalczą o mistrza Polski.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.