Wiadomości z Gorzowa
Żużlowcy Motoru rozbili stalowców 59:31. Wynik tego spotkania nie miał już żadnego znaczenia dla końcowego układu tabeli przed fazą play-off w żużlowej PGE Ekstralidze, ale na pewno było to starcie z podtekstami, bo przecież niedawno dowiedzieliśmy się, że Gorzów na Lublin zamieni w 2023 r. Bartosz Zmarzlik.
29-letniego Szymona Woźniaka od dłuższego czasu zbyt pochopnie przypisywano do Polonii Bydgoszcz. Na razie jednak żużlowiec wybiera szósty sezon w Stali Gorzów i właśnie ogłasza pozostanie w naszej drużynie na 2023 rok.
Żużlowcom PGE Ekstraligi pozostały jeszcze dwie serie spotkań, po których poznamy ostateczny układ par w ćwierćfinale play-off. W niedzielę, 24 lipca o godz. 16.30 stalowcy podejmują Unię Leszno.
Kapitanowi Stali Gorzów w czasie 13. wyścigu wydawało się, że na jednym kole właśnie wjeżdża na metę. Szybko jednak zorientował się, że dopiero skończyło się trzecie okrążenie. Znów odkręcił gaz i zdążył ponownie przedrzeć się na pierwsze miejsce. Drużyna Bartosza Zmarzlika pokonała w piątkowy wieczór GKM Grudziądz 54:36.
Przed tygodniem żużlowców i kibiców przegnała ze stadionu im. Edwarda Jancarza potężna ulewa. Tym razem jednak prognozy pogody są zupełnie inne, znacznie bardziej optymistyczne. Stal Gorzów podejmie GKM Grudziądz w piątek, 8 lipca o godz. 20.30 i będzie zdecydowanym faworytem tego pojedynku.
Wszystkie prognozy na piątkowe popołudnie 1 lipca dla Gorzowa i okolic są bardzo złe: gwałtowne burze z obfitymi opadami deszczu. - Na szczęście prognozy dla naszego miasta nie zawsze się sprawdzają, dlatego przygotowujemy się tak, aby mecz z Grudziądzem się odbył - zapowiada trener Stanisław Chomski. Spotkanie Stal - GKM ma rozpocząć się o godz. 18.
- Przykro mi, że tak mecz z Włókniarzem się dla mnie potoczył - dodał Szymon Woźniak po przegranej Stali Gorzów 40:50. - Z porażek uczymy się dużo więcej niż z wygranych, to była dla mnie jeszcze jedna, dobra lekcja żużla na przyszłość.
Wydawało się, że pod Jasną Górę gorzowscy żużlowcy jadą na mecz ligowy jako faworyci, a po wycofaniu się z zawodów Duńczyka Andersa Thomsena, nagle okazało się, że mamy w składzie bardzo dużo dziur. Włókniarz ścigał się w niedzielny wieczór znakomicie, bohaterem został junior Jakub Miśkowiak. U nas duże punkty przywieźli jedynie Słowak Martin Vaculik i Bartosz Zmarzlik. Przegrywamy 40:50.
Te pierwsze, treningowe jazdy uczestników cyklu Grand Prix po gorzowskim torze miały na celu ustalenie kolejności wyboru numerów startowych. Na gorącym, słonecznym "Jancarzu" najszybszy na jedno okrążenie był Brytyjczyk Daniel Bewley. Prawdziwa jazda zacznie się w sobotę o godz. 19.
Za 24 godziny na stadionie im. Edwarda Jancarza rozpoczną się kwalifikacje do gorzowskiego turnieju, a o godz. 19 ruszy piąta runda żużlowego cyklu Grand Prix w 2022 r. Czy kapitan Stali Gorzów Bartosz Zmarzlik, w drodze po trzecie złoto w karierze, utrzyma przewagę nad rywalami? A może jeszcze ją powiększy? Z tzw. dziką kartą wystartuje inny stalowiec - Szymon Woźniak.
Żużlowy cykl Grand Prix przyjeżdża na stadion im. Edwarda Jancarza w Gorzowie po raz jedenasty. Jako lider wyścigu o mistrza świata w 2022 r. wraca do domu Bartosz Zmarzlik, kapitan Stali Gorzów. 27-latek oglądał każdy z wcześniejszych turniejów GP na "Jancarzu". A jak sobie w nich radził? O tym przeczytacie poniżej.
Szymon Woźniak, Słowak Martin Vaculik i Bartosz Zmarzlik przyćmili w niedzielne, upalne popołudnie gwiazdy aktualnego mistrza Polski. Stalowcy wygrali w tym meczu indywidualnie aż 12 wyścigów, nie pozostawiając wątpliwości, kto tu jest lepszy i zabrali też punkt bonusowy. Moje Bermudy Stal Gorzów - Betard Sparta Wrocław 52:38.
7 czerwca Oskar Paluch skończył 16 lat i od razu wskoczył do składu gorzowskiej drużyny. Podczas pojedynku w Ostrowie Wlkp. wygrywał ze starszymi i wyżej notowanymi kolegami. Nie zabrakło też porównań do dwukrotnego mistrza świata. Paluch junior zaliczył lepszy debiut w PGE Ekstralidze od Bartosza Zmarzlika.
Tu żadnej niespodzianki być nie mogło, bo beniaminek PGE Ekstraligi przegrywa wszystkie mecze. Gorzowscy żużlowcy pokonali na wyjeździe Arged Malesę Ostrów Wlkp. 55:34. Przykra wiadomość to wypadek i uraz juniora Mateusza Bartkowiaka. Kibice obejrzeli kilka naprawdę świetnych wyścigów. Taki żużel musi się podobać.
Zawodnicy na każdym kroku chwalą komunikację w zespole, przepływ informacji, który pomaga budować jedność i jakość. Trzecie miejsce w tabeli gorzowian w połowie rozgrywek to komfortowa pozycja wyjściowa do ataku w fazie play-off na te najbardziej ambitne cele. Byle było zdrowie. Bez niego w żużlu trudno o sukcesy.
Goście z Ostrowa Wlkp. zwyciężyli w piątkowe późne popołudnie na "Jancarzu" trzy wyścigi indywidualnie i drużynowo. Po stronie gospodarzy Bartosz Zmarzlik, Słowak Martin Vaculik i Szymon Woźniak oddali starty mniej doświadczonym kolegom. Stal - Arged Malesa 55:35.
W piątek, 3 czerwca, o godz. 18.30, w meczu ligowym stalowców z Ostrowem Wlkp. zadebiutuje junior Oskar Hurysz, a tydzień później, w rewanżu na wyjeździe, do akcji w PGE Ekstralidze zapewne wkroczy Oskar Paluch. Zakładamy dwa pewne zwycięstwa naszych żużlowców, tym bardziej że u beniaminka szpital.
29-letni Szymon Woźniak otrzymał tzw. dziką kartę na piątą rundę żużlowego cyklu Grand Prix, która 25 czerwca odbędzie się na stadionie im. Edwarda Jancarza w Gorzowie.
Gorzowscy żużlowcy, jeśli w 2022 r. przegrywają w lidze, to jedynie 44:46, a więc naprawdę minimalnie. Cały czas nie ma żadnego powodu do niepokoju, bo w play-off pojedzie aż sześć czołowych drużyn i wśród nich na pewno znajdzie się Stal. Oby tylko w decydujących meczach uwolniła cały swój potencjał.
Nasi żużlowcy wygrywali w niedzielny wieczór jeszcze po 10. wyścigu, ale końcówka tego meczu, w którym obejrzeliśmy kilka fascynujących biegów, zdecydowanie dla gospodarzy. Sparta Wrocław - Stal Gorzów 46:44.
Szymon Woźniak znów wsiadł na motocykl, potrenował na "Jancarzu" i w sobotnie przedpołudnie potwierdził, że wystartuje w meczu we Wrocławiu. - Ważne, abym znów w czasie jazdy czuł się komfortowo - powiedział żużlowiec. Mecz ze Spartą w niedzielę, 22 maja o godz. 19.15.
Decyzją Ekstraligi Żużlowej mecz drugiej kolejki Unia Leszno - Stal Gorzów, który zakończył się na torze remisem 45:45, właśnie został zweryfikowany jako wygrana gospodarzy 46:44. Stalowcy tracą zatem jeden duży punkt i zamieniają się z lesznianami w tabeli.
Zaskoczenie. Tego słowa komentatorzy używają najczęściej, opisując dość wyraźne zwycięstwo żużlowców Stali Gorzów z Włókniarzem Częstochowa. Znakomicie spisali się nasi liderzy, ale kluczowe było też 6+1 pkt 22-letniego Wiktora Jasińskiego, który pokonał m.in. gwiazdę światowego żużla Duńczyka Leona Madsena.
Szymon Woźniak w piątek, 6 maja skończył 29 lat, ale już wiemy, że sam nie zrobi sobie prezentu urodzinowego, w postaci zwycięstwa nad Włókniarzem, bo doznał kontuzji. Tu musi liczyć na kolegów ze Stali Gorzów. - Mimo osłabienia plan na niedzielę absolutnie się nie zmienił. Uważam, że jeśli chodzi o liderów, to w niczym najbliższemu rywalowi nie ustępujemy, a wręcz na swoim torze powinniśmy być lepsi - zapowiada nasz trener Stanisław Chomski.
Szymon Woźniak świetnie zaczął sezon 2022. Na torze nikomu nie odpuszczał, walczył z zębem i był skuteczny. Pierwszy raz w karierze wykręca średnio sporo powyżej 2 pkt. Niestety właśnie zaliczył groźny wypadek. Musi opuścić niedzielny mecz Stali Gorzów z Włókniarzem Częstochowa.
- Oby tylko teraz jechać zdrowo i szczęśliwie, a na pewno ze Stalą Gorzów nikt nie będzie miał łatwo - powiedział Słowak Martin Vaculik, który w znakomitym meczu żółto-niebieskich z GKM Grudziądz nie stracił na rzecz rywala żadnego punktu.
Beniaminka z Ostrowa Wielkopolskiego pewnie pokonają prawie wszyscy w PGE Ekstralidze, ale zwycięstwo GKM nad Spartą Wrocław 49:41 już musiało na pozostałych przeciwnikach zrobić wrażenie. - Grudziądz od początku rozgrywek zaprzecza papierowym przewidywaniom. Jest znacznie mocniejszy - powiedział Stanisław Chomski, trener Stali Gorzów. Walczymy w piątek, 29 kwietnia, o godz. 20.30, transmisja w Eleven Sports 1.
- Ciągle mamy swoje problemy i czwórka mocnych zawodników Apatora omal nie wyrwała nam tych punktów. Na wysokości zadania stanęli jednak nasi aktualni liderzy Bartosz Zmarzlik i Szymon Woźniak - mówił trener Stali Stanisław Chomski po minimalnej wygranej gorzowskich żużlowców nad Toruniem 47:43.
Bartosz Zmarzlik był w tym meczu niełapalny i znów jest numerem jeden pod względem średniej w PGE Ekstralidze, a i tak gorzowski zespół ponownie musiał zażarcie walczyć o wygraną. To świadczy o tym, że wciąż mamy duże rezerwy. Na szczęście tym razem w końcu sięgnęliśmy po minimalne zwycięstwo. Obok Zmarzlika naszym bohaterem jest, błyszczący od początku sezonu, Szymon Woźniak. Ważne, większe punkty w końcu dorzucał też Słowak Martin Vaculik. Stal - Apator 47:43.
Jeśli gorzowska drużyna żużlowa w sezonie 2022 ma mieć moc uprawniającą ją do walki o medale nie tylko na papierze, w takich spotkaniach jak te najbliższe musi pewnie wygrywać. Starcie Stal - Apator Toruń na "Jancarzu" w niedzielę, 24 kwietnia o godz. 19.15.
Na torze pojedynek drugiej kolejki żużlowej PGE Ekstraligi w Lesznie skończył się remisem. Czy taki rezultat ostatecznie zostanie zatwierdzony? Nadal tego nie wiemy.
Niespełna 29-letni żużlowiec, który właśnie zaczął w barwach Stali piąty sezon, aktualnie stał się numerem dwa w naszej drużynie, ustępuje tylko Bartoszowi Zmarzlikowi. Podczas dramatycznego meczu w Lesznie, w którym na razie jest remis, ale być może wynik zostanie zweryfikowany, Szymon Woźniak brał udział w dwóch wypadkach. W obu przypadkach za winnych zostali uznani zawodnicy Unii.
Kilka nadprogramowych startów, upadek w pierwszej odsłonie 20. wyścigu. Kapitan Stali Gorzów w świąteczny poniedziałek musiał się w finale Złotego Kasku porządnie napracować. Na końcu Bartosz Zmarzlik miał jednak na koncie komplet punktów, pięć trójek, rekord toru w Opolu i stanął na najwyższym stopniu podium. Szóste miejsce zajął drugi ze stalowców Szymon Woźniak.
Żużlowa PGE Ekstraliga zatwierdzająca wyniki meczów po każdej kolejce prawdopodobnie zmieni rozstrzygnięcia w 15. wyścigu pojedynku Unia Leszno - Stal Gorzów. Końcowy rezultat z remisu 45:45 najpewniej zostanie zmieniony na minimalną wygraną gospodarzy 46:44.
Na ostateczne wyniki kończącego mecz 15. wyścigu czekaliśmy długo po tym, jak zawodnicy minęli linię mety. Najpierw obie strony walczyły jak szalone, aż w pierwszym łuku czwartego okrążenia upadł Szymon Woźniak ze Stali. Sędzia ostatecznie wykluczył Piotra Pawlickiego z Unii. Gorzowianie wygrali ten bieg 4:2, a w całym meczu padł remis 45:45.
Czy straty z 1. kolejki żużlowcy Stali Gorzów są w stanie sobie odbić już w drugim meczu sezonu 2022? W ubiegłym roku wygraliśmy z Unią w Lesznie aż dwa razy. - Rywale dostali wielki zastrzyk pewności siebie po zwycięstwie w Częstochowie. My jednak w niedzielę zrobimy wszystko, aby podtrzymać serię udanych występów na leszczyńskim torze - powiedział Szymon Woźniak.
Anders Thomsen i Patrick Hansen w czwartek wzięli udział w duńskich eliminacjach do Grand Prix i mistrzostw Europy. Za nich na mecz towarzyski ze Spartą we Wrocławiu trener Stanisław Chomski zabrał młodych obcokrajowców, którzy za chwilę dostaną szansę w barwach Stali Gorzów w U24 Ekstralidze.
Jeśli na koncie Bartosza Zmarzlika widzimy po meczu tylko 9 + 1 pkt, to stalowcy muszą być w opałach. Szczególnie gdy za rywala mają jednego z kandydatów do złota w PGE Ekstralidze w 2022 r. Motor Lublin w piątek wieczorem w Gorzowie wyszedł na minimalne prowadzenie w końcówce spotkania i w wyścigach nominowanych już nie pozwolił sobie go wyrwać.
Przed ostatnim swoim startem podczas niedzielnego finału MPPK w Poznaniu gorzowscy żużlowcy byli na prostej drodze do złota, zawalili jednak wyścig z Unią Leszno. Bartosz Zmarzlik nie dostał też odpowiedniego wsparcia od Martina Waculika i Szymona Woźniaka. Czwarta lokata Stali Gorzów to z pewnością niemiła niespodzianka.
Na taki scenariusz zapowiadało się już w środę. We Wrocławiu załamała się pogoda. W najbliższych dniach żużlowców Stali Gorzów będziemy oglądać w Indywidualnych Międzynarodowych Mistrzostwach Ekstraligi oraz w finale Mistrzostw Polski Par Klubowych.
Copyright © Agora SA