- Nigdzie nie widzieliśmy takiego drylu więzienno-wojskowego. Migranci wzywani są według numerów. Błagali nas o pomoc medyczną - mówi w "Wyborczej" dr Hanna Machińska, zastępczyni rzecznika praw obywatelskich.
Imigranci przebywający w ośrodku w Wędrzynie mają dość, chcą dostać się do Niemiec. Dlatego wszczęli bunt. - Podpalali różne przedmioty, rzucali krzesłami, niszczyli kamery monitoringu - mówi podinsp. Marcin Maludy. Policja publikuje film po zamieszkach.
W czwartek w ośrodku dla cudzoziemców w Wędrzynie (woj. lubuskie) wybuchły zamieszki. Kilkuset ludzi, przywiezionych tam z granicy polsko-białoruskiej, dało wyraz swemu niezadowoleniu - demonstrowali, próbowali sforsować ogrodzenie. - To efekt tego, że są kiepsko traktowani - twierdzi poseł Tomasz Aniśko.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.