W polskiej czwórce bez sterniczki walczyły w Monachium Olga Michałkiewicz, Weronika Kaźmierczak, Zuzanna Lesner (cała trójka z AZS AWF Gorzów) i poznanianka Barbara Jęchorek. - Sam awans do finału A jest dla tej młodej osady dużym osiągnięciem - powiedział gorzowski trener Piotr Basta.
Łączone mistrzostwa Europy Monachium 2022 będą największym wydarzeniem sportowym w Niemczech od czasu igrzysk olimpijskich w 1972 roku. Impreza potrwa od 11 do 21 sierpnia.
To nie były udane regaty Pucharu Świata w wykonaniu gorzowskich zawodniczek. Osady z naszymi wioślarkami dotarły do dwóch finałów B i jednego finału C, a więc zostały sklasyfikowane na dalszych miejscach.
- Mówilibyśmy, że zdominowaliśmy rywalizację kobiet w wadze otwartej i lekkiej, gdybyśmy nie stracili dwóch medali przez nasz błąd i dyskwalifikacje - powiedział Piotr Basta, trener wioślarek AZS AWF Gorzów. Pechowo odpadły nam złoto i srebro, ale i tak występ naszych pań na mistrzostwach Polski seniorów jest historyczny.
Na pierwszym wioślarskim Pucharze Świata w Belgradzie wystartowały aż cztery zawodniczki AZS AWF Gorzów. Były także debiutantki w seniorskiej kadrze. Wszystkie marzą, aby w 2024 r. dopłynąć na igrzyska olimpijskie w Paryżu.
- To były niezapomniane chwile, dla nas przed ekranami telewizorów oraz dla was i waszych rodzin - mówiła marszałek Elżbieta Anna Polak na spotkaniu z olimpijczykami i paraolimpijczykami.
W czwartek prezydent Jacek Wójcicki wręczył symboliczne czeki olimpijkom z Gorzowa - dwukrotnej medalistce z Tokio, kajakarce Annie Puławskiej oraz uczestniczkom igrzysk, wioślarkom Oldze Michałkiewicz i Katarzynie Boruch.
- Wywracały się łódki, latały banery. Tak mocno wiało. Gdybyśmy wcześniej mogły się sprawdzić w tak warunkach, dogadać się z nimi - żałowała Olga Michałkiewicz, wioślarka z gorzowskiego klubu. Płynąca w finale olimpijskim w Tokio czwórka bez sterniczki zajęła szóste miejsce.
Po znakomitym występie w repasażu polskie wioślarki z czwórki bez sterniczki, w której pływa Olga Michałkiewicz z AZS AWF Gorzów, spełniły marzenie, wywalczyły olimpijski finał. Tam jednak, w bardzo szybkim wyścigu, pozostałe pięć osad szybko naszym odpłynęło. Na podium Australia, Holandia i Irlandia.
24 godziny po wyścigu eliminacyjnym polska osada wioślarska z Olgą Michałkiewicz (AZS AWF Gorzów) w składzie pokazała zupełnie inną, tym razem naprawdę olimpijską formę. Po znakomitej, zwycięskiej walce z Rumunkami na finiszu nasze panie mają finał igrzysk olimpijskich! Start o medale w środę, 28 lipca o godz. 2.50 czasu polskiego.
Pierwszy start gorzowskiej wioślarki Olgi Michałkiewicz na igrzyskach olimpijskich za nami i można powiedzieć: pierwsze śliwki robaczywki. Liczyliśmy na bezpośredni awans polskiej osady do wyścigu medalowego, ale nasze panie szybko oddały pole rywalkom. Nic się nie stało. Historia pokazuje, że droga do wielu wioślarskich sukcesów wiodła przez repasaż.
W sobotę, 24 lipca o świcie, wioślarka AZS AWF Gorzów ruszy do walki o olimpijskie medale jako pierwsza z grona sportowców z naszego regionu, którzy polecieli do Japonii sięgać marzeń. Olga Michałkiewicz popłynie wraz z koleżankami z kadry w czwórce bez sterniczki. Ta konkurencja w Tokio wróciła do olimpijskich regat.
Z rocznym opóźnieniem przez pandemię koronawirusa, ciągle z przeszkodami, bo wirus wciąż nie odpuszcza i właśnie z trybun igrzysk w Tokio przegnał kibiców. Nasze wioślarki w końcu jednak mogą dotknąć marzeń. Olga Michałkiewicz i Katarzyna Boruch (będzie w Tokio rezerwową) są już w Japonii.
Wioślarski europejski szczyt na początku kwietnia? W pandemii koronawirusa również dla sportowców wszystko jest inne, wyjątkowe. We Włoszech osady, w składzie których oglądaliśmy Olgę Michałkiewicz i Katarzynę Boruch z AZS AWF Gorzów, za bardzo nie powojowały. Szczyt formy ma przyjść jednak za trzy miesiące, na najważniejszą imprezę czterolecia. A właściwie tym razem pięciolecia.
Komitet organizacyjny igrzysk olimpijskich w Tokio, które zostały przełożone na 2021 rok, zaprezentował pierwsze przepisy dla uczestników na zbliżające się zmagania olimpijczyków. Zasady te opracowano ze względu na walkę całego świata z pandemią koronawirusa.
Ze względu na pandemię koronawirusa tym razem pobyt sportowców w wiosce olimpijskiej ma być ograniczony do minimum. Sportowcy i trenerzy będą także bardzo często przechodzić testy sprawdzające, czy nie są zakażeni.
Gorzowskie wioślarki Olga Michałkiewicz i Katarzyna Boruch przez wypadek samochodowy nie mogły wylecieć do Portugalii w pierwszym terminie. Na szczęście nic poważnego się nie stało i nasze kandydatki do startu na igrzyskach olimpijskich w Tokio już zaczynają treningi z reprezentacją.
Pierwszy dzień niższych temperatur, zaczął padać deszcz ze śniegiem. W okolicach Łodzi, w takich warunkach, wioślarki AZS AWF Gorzów Olga Michałkiewicz i Katarzyna Boruch miały wypadek samochodowy. Na szczęście skończyło się na szoku i ogólnych potłuczeniach. - W niedzielę powinnyśmy już być z koleżankami z reprezentacji - zapowiadają gorzowianki.
Pod starą nazwą, ale w nowym terminie: 23 lipca - 8 sierpnia 2021 r. Wtedy sportowcy z całego świata mają przylecieć do Japonii. Wciąż jest bardzo realne, że przełożone o rok igrzyska olimpijskie faktycznie się odbędą. - Chcemy, aby był to dowód, że ludzkość pokonała koronawirusa - powiedział Yoshihide Suga, od września nowy premier Japonii.
Wioślarka Katarzyna Boruch z AZS AWF Gorzów właśnie przeżyła piękną przygodę w seniorskiej osadzie. Pierwszą, ale zdecydowanie nie ostatnią. Startując w czwórce podwójnej na mistrzostwach Europy, na Malcie w Poznaniu, wywalczyła brązowy medal.
To jest jedyny międzynarodowy start seniorów w tym sezonie. O medale na Malcie w Poznaniu walczą dwie wioślarki AZS AWF Gorzów - Olga Michałkiewicz i Katarzyna Boruch. Obie są już po pierwszych startach.
Olga Michałkiewicz i Anna Puławska (obie AZS AWF Gorzów) otrzymały od władz województwa lubuskiego po 10 tys. zł.
Na najwyższym stopniu podium seniorskiego, wioślarskiego szczytu w Polsce, na Malcie w Poznaniu, dwa razy stawały panie z Gorzowa. Osady AZS AWF wygrywały w czwórce podwójnej i czwórce bez sterniczki.
19 września rozpoczną się wioślarskie mistrzostwa Polski seniorów, a 9 października mistrzostwa Europy. Dwa razy medale zostaną rozdane na Malcie w Poznaniu.
Europejski wioślarski szczyt miał w 2020 r. odbyć się na Malcie w Poznaniu. Wiele imprez sportowych, w czasie epidemii koronawirusa, zostało całkiem skasowanych, igrzyska olimpijskie w Tokio przełożono o rok, ale nie ta. Właśnie potwierdzono, że medale zostaną rozdane w październiku.
Jak widać, brak w kalendarzu prestiżowych imprez, nikogo nie demobilizuje, bo mimo rocznego opóźnienia, gra idzie o jak najlepszy występ na igrzyskach olimpijskich, przesuniętych na 2021 rok. Wioślarze dużą grupą okupują ośrodek w Wałczu. Wkrótce wróci tam Olga Michałkiewicz, wraz z koleżankami z AZS AWF Gorzów.
Kadry wioślarskie, kajakarskie i pływackie jako kolejne wznowiły treningi w Centralnych Ośrodkach Sportu. Badania nie potwierdziły zakażenia koronawirusem u żadnej z przebadanych osób, więc sportowcy pracują nad formą w ośrodku COS zarówno w Spale, jak i w Wałczu.
Cel się nie zmienił, tylko przez koronawirusa został przesunięty o 12 miesięcy, bo igrzyska olimpijskie w Tokio, czyli sportową imprezę czterolecia dla wioślarskiej reprezentacji, przełożono na 2021 rok. Dziś Olga Michałkiewicz z AZS AWF Gorzów, wraz z koleżankami z kadry, wraca do pracy zespołowej i wyczekuje, czy w tym sezonie odbędzie się jakaś prestiżowa impreza.
Jest nowa data igrzysk olimpijskich w Tokio. Z powodu epidemii koronawirusa zmagania zostały przełożone o rok. Sportowcy powalczą o medale w Japonii od 23 lipca do 8 sierpnia 2021 r. Igrzyska paraolimpijskie odbędą się w terminie od 24 sierpnia do 5 września 2021 r.
Hasło: do zobaczenia w Tokio cały czas jest aktualne, tylko pojęcie olimpiada, czyli czas między kolejnymi igrzyskami, w czasie epidemii koronawirusa, z którą walczy cały świat, nabiera nowego znaczenia. - Przełożenie igrzysk o rok to w tej chwili najlepsze rozwiązanie - powiedział premier Japonii Shinzo Abe.
Grupa wioślarska, wraz z Olgą Michałkiewicz z AZS AWF Gorzów i innymi, polskimi sportowcami, którzy trenowali w Portugalii, wróciła rządowym samolotem do kraju. W związku z epidemią koronawirusa wszyscy przechodzą obecnie 14-dniową kwarantannę.
W ogonkach do McDonalda nie stałam, selfie z gwiazdami nie robiłam, za to mam drugi olimpijski krążek, znów brązowy. Chcę płynąć dalej, walczyć kolejne cztery lata, aby pokazać się jeszcze w Tokio, jeszcze raz tam sięgnąć marzeń. Wciąż w barwach AZS AWF Gorzów, bo tu czuję naprawdę wielkie wsparcie - mówi 26-letnia Karolina Naja, nasza kajakarka. Trzecia w igrzyskach w 2012 r. w Londynie i w 2016 r. w Rio de Janeiro w dwójce na 500 metrów.
Nie spodziewaliśmy się, że Bartosz Zmarzlik tak szybko stanie ramię w ramię z największymi mistrzami żużla. To na pewno był jego rok. Tak samo jak naszych kajakarek, wioślarki i drużyny koszykarek.
Do pełni szczęścia zabrakło złota przedstawicieli AZS AWF, ale i tak gorzowski klub potwierdził, że liczy się w Polsce w rywalizacji seniorskiej. Dwa razy na podium wraz z koleżankami stawała nasza wioślarska liderka Olga Michałkiewicz.
Na to miejsce, pierwsze bez medalu, sportowcy strasznie psioczą, ale myślimy, że panie z czwórki bez sterniczki, z Olgą Michałkiewicz z AZS AWF Gorzów w składzie, narzekać nie będą. Na rok przed igrzyskami olimpijskimi przegrywają tylko z trzema innymi osadami, a same też mają w ręku przepustki do Tokio.
Przed chwilą kajakarki, a teraz wioślarka AZS AWF Gorzów, wraz ze swoimi koleżankami fantastycznie wojuje w mistrzostwach świata. Biało-czerwona czwórka bez sterniczki właśnie bez problemu dopłynęła do wielkiego finału, a to oznacza przepustkę olimpijską na Tokio 2020.
25-letnia Olga Michałkiewicz z AZS AWF Gorzów to w tej chwili nasz numer jeden w wioślarstwie. Za chwilę okaże się, czy pójdzie w ślady Tomasza Kucharskiego i Michała Jelińskiego i wystąpi na igrzyskach olimpijskich.
Wioślarka AZS AWF Gorzów, 25-letnia Olga Michałkiewicz, powiększa swoją kolekcję medali na prestiżowych, seniorskich imprezach. Nasze panie z czwórki bez sternika powtarzają wynik z ubiegłego roku, zajmując trzecie miejsce na europejskim szczycie.
Szkoleniowcy, którzy jako pierwsi mieli znaczący wpływ na dalsze sportowe losy obecnych mistrzów, otrzymują ministerialną nagrodę w wysokości ok. 10 tys. zł. Właśnie w ten sposób swoich pierwszych opiekunów wyróżniła niedawno m.in. multimedalistka olimpijska, kajakarka AZS AWF Gorzów Karolina Naja.
Piąte miejsce czwórki bez sternika kobiet z Olgą Michałkiewicz w składzie i zwycięstwo w finale B męskiej czwórki ze Zbigniewem Schodowskim. Tym razem po mistrzostwach świata seniorów w wioślarstwie nie chwaliliśmy się medalem przedstawicieli AZS AWF Gorzów. Z nadzieją płyniemy jednak dalej na igrzyska w Tokio.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.