Ponad 90 mln zł marszałkowskie szpitale przeznaczą na budowę parkingów i nowych dróg. Odremontowana będzie nawet ponadstuletnia wieża ciśnień w Międzyrzeczu.
Centrum Zdrowia Matki i Dziecka to największa inwestycja w historii szpitala w Zielonej Górze, ale w planach jest jeszcze większa. To Lubuskie Centrum Onkologii za nawet 300 mln zł. - Jeśli resort zdrowia ogłosi konkurs, wystartujemy - mówi Marek Działoszyński, prezes Szpitala Uniwersyteckiego.
Centrum Zdrowia Matki i Dziecka, największa inwestycja w historii zielonogórskiego szpitala, kosztowało ponad 150 mln zł. - Z całego serca dziękuję ludziom, którzy przyczynili się do budowy szpitala. Lekarzom, medykom - mówiła marszałek Elżbieta Polak.
Lubuskie było do tej pory jedynym województwem w Polsce, które nie miało lecznicy przeznaczonej jedynie dla najmłodszych pacjentów. Centrum Zdrowia Matki i Dziecka kosztowało ponad 150 mln zł.
Wernisaż w muzeum, bankiet, luksusowo wydany album i kolosalne koszty 100 tys. zł. - Mam talent, zaglądam do ludzkich dusz - twierdzi fotograf Biczyński. I dali się na to nabrać działacze PO, lekarze, nawet generał policji.
Zakład Patomorfologii Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Gorze uzyskał Certyfikat Międzynarodowej Organizacji EMQN. - To pozwoli nam nawet o kilkanaście dni skrócić diagnostykę pacjentów z określonym podtypem raka płuc - mówi dr n. med. Roman Monczak, kierownik zakładu. To pierwszy taki certyfikat w regionie.
Szefowie lecznic, lekarz i marszałek alarmują, że szpitale utoną w biurokracji, będą się zadłużać, niektóre nawet przestaną leczyć pacjentów, jeśli Ministerstwo Zdrowia nie zmieni algorytmów wynagradzania pracowników medycznych i finansowania szpitali.
Szpital Uniwersytecki w Zielonej Górze za kilka dni otworzy, jedną za najnowocześniejszych w kraju, pracownię hemodynamiki. Pacjenci nie będą wyjeżdżać do Poznania.
Szpital buduje nie tylko nowoczesny dziecięcy szpital, ale wydaje drugie tyle na przebudowę starych budynków. Inwestycje, które zmienią oblicze lecznicy pochłoną aż 360 mln zł.
Jeszcze niedawno Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry, obrażał prezesa szpitala i twierdził, że lecznica bankrutuje. Dziś wchodzi ze szpitalem i lubuską marszałek w partnerstwo, by wybudować 4-poziomowy parking, boisko i jeszcze przebudować drogę. Inwestycję poprowadzi szpital.
Laboratorium w Szpitalu Uniwersyteckim czeka na przesyłkę z USA. Testy kalifornijskiej firmy mogą ustalić, czy pacjent jest zakażony koronawirusem SARS CoV-2 w ciągu 45 minut. W ciągu doby będzie można zbadać 100 pacjentów. Testy dla lubuskiego szpitala finansuje marszałek z unijnej puli.
Kolejne oddziały zielonogórskiego szpitala mają zamienić się w oddziały zakaźne dla dorosłych i dzieci. Wojewoda twierdzi, że żadnych nakazów nie wydaje. Tyle w teorii, a w praktyce? Wszyscy odsyłają zakażonych do Zielonej Góry.
W ratuszu prezydent Janusz Kubicki bez pardonu zaatakował Marka Działoszyńskiego, prezesa szpitala w Zielonej Górze. Zarzuca mu zatrudnianie partyjnych działaczy i złe zarządzanie placówką. Kubicki twierdzi też, że szpital bankrutuje, choć w rzeczywistości jest jednym z najmniej zadłużonych w kraju.
Szpital chce stworzyć z przychodnią spółkę, by dostać 1,5-milionowy bonus od NFZ, zaciągać preferencyjne kredyty i leczyć pionierskimi metodami. Ale związkowcy Medkolu fuzji nie chcą. Miejscy radni PiS i prezydenta pomysł chcą storpedować, choć do placówki nie dokładają ani grosza.
Doktor Dawid Murawa będzie kierował klinicznym oddziałem chirurgii ogólnej i onkologicznej. Tak, by pacjenci nie wyjeżdżali na leczenie do Poznania czy Wrocławia. Standardem ma być rekonstrukcja piersi po mastektomii.
Lekarze alarmują: jedna z czterech osób zachoruje na nowotwór. Wśród osób starszych żniwo zbiera rak płuc. Sprzęt ułatwi życie chorych. Pacjent, któremu wycięto mały guz, może wyjść do domu po dwóch lub trzech dobach. Płat płuca? Po tygodniu.
Do końca czerwca wykonawca inwestycji - firma Mostostal Zabrze - ma przygotować koncepcję szpitala i złożyć wniosek o pozwolenie na budowę. Centrum Zdrowia Matki i Dziecka ma być gotowe już za dwa lata. Budowa pochłonie ponad 112 mln zł.
Marek Działoszyński od ponad pół roku jest szefem zielonogórskiego szpitala, ale w 2014 r. był komendantem polskiej policji. To wtedy lider narodowców i późniejszy poseł Robert Winnicki nazwał go m.in. "bandytą w mundurze", za co w sądzie usłyszał wyrok.
Prawnuk ostatniego cesarza Niemiec Wilhelma II, Franz Friedrich Hohenzollern, odwiedził zielonogórski szpital. W prezencie przywiózł ponad 40 specjalistycznych łóżek, które trafią m.in. na oddział chirurgii ogólnej i onkologicznej. Książę urodził się w 1944 r. w Zielonej Górze.
Wybory to rzecz nie dla amatorów. Potrzebne są chwytliwe hasła, które obudzą emocje. I tak Materna z Kubickim zawiesili na sztandarze szpital, którym długo będzie można mydlić oczy elektoratowi
Kilku lekarzy rezydentów z zielonogórskiego oddziału położniczo-ginekologicznego nie podpisało tzw. klauzuli opt-out, dzięki której szpital mógł wymagać dłuższej pracy niż 48-godzinnej tygodniowo. - W zamian zaproponowano nam tryb równoważny. To brzmi jak kara, bo nie będziemy dyżurować prawie wcale - mówi jeden z lekarzy
Listopad dobiegł końca, a wraz z nim zakończyła się misja Movember. Przez ostatni miesiąc panowie z Zielonej Góry i Gorzowa zapuszczali wąsy, by zachęcić innych mężczyzn do badań pod kątem męskich chorób
Marek Działoszyński, były szef polskiej policji, został nowym prezesem szpitala w Zielonej Górze. Wybrały go władze województwa, czyli PO w koalicji z PSL i SLD. To właśnie z list ludowców Działoszyński - dziś niezwiązany z żadną partią - próbował dwa lata temu dostać się do Sejmu. PSL wydało oświadczenie: Nie rekomendowaliśmy Działoszyńskiego na prezesa szpitala. Wybór kandydata na tak ważne stanowisko powinien być dokonany w drodze konkursu - uważają ludowcy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.