Wiadomości z Gorzowa
Fajnie, że na ostatnim wyjeździe w sezonie 2021/22 gorzowianie przerwali serię delegacji z samymi porażkami. Po pięciu przegranych w halach rywali z rzędu tym razem ogrywają Śląsk we Wrocławiu 28:24, pokazując dużą klasę w drugiej połowie.
Ostatni zespół Ligi Centralnej piłkarzy ręcznych nie miał w Gorzowie za wiele do powiedzenia.
W ostatnich minutach sobotniego pojedynku w Lidze Centralnej przewaga SRS Przemyśl sięgała już czterech bramek, ale zawodnicy Stali Gorzów zebrali się na jeszcze jeden zryw. Niestety ostatecznie ulegliśmy gospodarzom 23:24 i w ten sposób pozwalamy im na poważnie włączyć się do wyścigu o miejsca na podium.
Rozgrywający Nielby Wągrowiec, 30-letni Paweł Gregor momentami był dzisiaj przy Szarych Szeregów nie do zatrzymania. Liczy się jednak, że stalowcy wybronili innych przeciwników i choć słabo weszli w mecz, szybko odrobili wszelkie straty i ostatecznie dość spokojnie zwyciężyli 31:28. Stal Gorzów umacnia się w najlepszej trójce Ligi Centralnej.
Dawno tego w Gorzowie nie grali. W tak krótkim czasie mamy możliwość obejrzeć w hali przy Szarych Szeregów dwa mecze z ekstraklasą o stawkę. W środę, 9 lutego o godz. 18, w 1/8 Pucharu Polski zespół Stali zagra z Unią Tarnów, która rok temu dotarła aż do finału.
Gorszy początek sezonu i okazuje się, że również taki sam koniec roku naszych piłkarzy ręcznych w Lidze Centralnej. W sobotę skończyła się sześciomeczowa seria żółto-niebieskich bez porażki. Budnex Stal Gorzów - Śląsk Wrocław 28:30.
Po 60 minutach gorzowscy piłkarze ręczni zremisowali z Żukowem 28:28. W serii rzutów karnych o dodatkowy duży punkt meczowy wygrali 5:4, a ostatni rzut 20-latka Macieja Papiny obronił niezawodny Cezary Marciniak.
Największe słowa uznania dla Wiktora Bronowskiego, który wrócił po kontuzji i zdobył siedem goli. Wszystkie w drugiej połowie, a także w akcji dającej gorzowianom zwycięstwo 25:24. Bohaterami cała drużyna Stali za doskonałą grę w obronie. Tradycyjnie wszystko, co najlepsze zaczynało się od naszych świetnych bramkarzy. Liga Centralna już dla żółto-niebieskich nie taka straszna!
Rzadko widzimy na koniec spotkania, że zawodnicy obu drużyn trzymają się za głowy. Dziś gracze Śląska Wrocław nie mogli uwierzyć, że na własne życzenie doprowadzili do dramatycznej końcówki. Gorzowianie żałowali straconej szansy na przynajmniej remis. W ciągu ostatniej minuty zawodnicy obu drużyn zdążyli oddać po kilka rzutów, ale żaden nie wpadł do którejś z bramek. Śląsk wygrywa ze Stalą Gorzów 31:30.
Ostatni w tabeli grupy B pierwszej ligi zespół z Gorzyc Wielkich, otworzył rozgrywki wygraną u siebie 37:32 z Zieloną Górą, ale w kolejnych sześciu meczach nie zdobył już żadnego punktu. Zakładamy, że z niczym wyjedzie też w sobotę z Gorzowa.
Lepsza od żółto-niebieskich była na swoim boisku ekipa z Ostrowa Wielkopolskiego, która w 4. kolejce grupy B pierwszej ligi zwyciężyła 32:26.
Wyścig o awans do ligi centralnej rozpoczynamy najlepiej jak można. Gorzowianie po zwycięstwie na inaugurację w domu z Grunwaldem Poznań 33:27, dzisiaj pokonali Olimp w Grodkowie 33:28.
W pierwszym meczu sezonu 2020/21 drużyna piłkarzy ręcznych Stali Gorzów pokonała Grunwald Poznań 33:27. Datę 19 września 2020 r. Oskar Serpina dokładnie zapamięta, bo to był jego debiut w roli grającego trenera.
Gorzowianie lepsi od chwilowego lidera w grupie B pierwszej ligi 30:27. - Trafił nam się gorszy dzień - tak to widział trener Miedzi Paweł Wita. - Ogólnie mecz był znakomity, najlepszy w tym sezonie. Uważam, że to my nie pozwoliliśmy gościom na zbyt wiele - dodał trener Stali Dariusz Molski. Tylko te, psujące wszystko, puste krzesełka na trybunach.
Gorzowianie mieli dziś we Wrocławiu "jedną Wentę", na zwycięstwo rzucał Wiktor Bronowski, ale piłka po jego strzale najpierw odbiła się od jednego słupka, za chwilę od drugiego i wyleciała w pole... Przegrywamy ze Śląskiem na jego boisku w rzutach karnych 1:3, ponownie z rewanżu w 2020 r. zabieramy do domu jeden duży punkt. Zostajemy na pierwszym miejscu, bo w tej kolejce przegrały Grunwald i Ostrovia.
Drużyna Stali Gorzów zmierzy się w sobotę o godz. 16, w hali przy Szarych Szeregów, z Borem Oborniki Śląskie. Liczymy na pewne zwycięstwo i ugruntowanie naszej pozycji w ścisłej czołówce grupy B pierwszej ligi. - Najważniejsze, abyśmy porządnie wywiązali się z roli faworyta - powiedział trener Dariusz Molski.
Bartosz Starzyński w tym sezonie pomaga nam charytatywnie, ale to nie przeszkadza, aby był asem z rękawa, tak jak w dzisiejszym spotkaniu. Takie zwycięstwo musi gorzowskich piłkarzy ręcznych porządnie podbudować. Stal wygrywa z Miedzią w Legnicy 27:24.
Po słabej grze przegrywamy z SMS w Gdańsku 27:28 i zamiast mocno pukać do czołówki w grupie A, znajdujemy piłkarzy ręcznych Stali Gorzów w połowie sezonu dopiero na piątym miejscu, a jeśli rywale z Żukowa będą skuteczni w odrabianiu zaległości to może być jeszcze gorzej. W ekipie uczniów nie zobaczyliśmy sensacyjnych kadrowiczów.
W sobotę o godz. 18.30 w hali przy Szarych Szeregów starcie aktualnie trzeciej drużyny w grupie A pierwszej ligi z piątą. Zarazem ostatni mecz piłkarzy ręcznych Stali Gorzów w tym roku w domu.
Z nimi mieliśmy zagrać dopiero w ostatniej kolejce, ale rewanż nadszedł znacznie szybciej. W sobotę o godz. 18.30 gorzowscy piłkarze ręczni mierzą się w domu z Warmią Olsztyn, z którą 26 stycznia przegrali na wyjeździe 21:23.
Pierwszy raz w tym sezonie nasi piłkarze ręczni zdobywają na wyjeździe 3 pkt, choć zagrali w bardzo okrojonym składzie. GKS Żukowo przegrywa ze Stalą Gorzów 24:29.
Po przejęciu piłki ręcznej przez Stal, gorzowski zespół jeszcze w swojej hali nie przegrał. - Bronili tej twierdzy chłopacy, którzy grali w Gorzowie wcześniej, teraz to jest nasz obowiązek. Jak należy wywiązaliśmy się z niego w poprzednim sezonie i chcemy to kontynuować w obecnych rozgrywkach - powiedział Cezary Marciniak. Specjalista od murowania naszej bramki, ostatnio znów w grze.
Zapowiedzi, że Mazur Sierpc naszym piłkarzom ręcznym może na starcie nowego sezonu zagrozić, okazały się mocno przesadzone. Stal Gorzów wygrywa 31:18, już do przerwy momentami miała 10 bramek przewagi. Wieloma akcjami wysyłaliśmy do rywali wiadomość: z nami znów wszyscy musicie się liczyć.
Nie udał się gorzowskim piłkarzom ręcznym pościg za zdobyciem 20 punktów w pierwszej rundzie. Po słabej grze, chyba najgorszej po powrocie Stali na pierwszoligowego boiska, zasłużenie przegrywamy z Grunwaldem w Poznaniu 21:24. Rywale dzięki tej wygranej oddalają się od strefy spadkowej, a my dłuższą przerwę przed rewanżami zaczynamy poza czołową trójką.
To będzie wyjątkowo atrakcyjny początek roku dla gorzowskich piłkarzy ręcznych, same poważne wyzwania. 13 i 14 stycznia w naszej hali zagramy wyłącznie ekstraligowcami i to wcale nie będą tylko starcia towarzyskie. W ramach 1/16 Pucharu Polski na początek turnieju zmierzymy się z aktualnie siódmą drużyną Superligi Chrobrym Głogów. Naszymi rywalami będą też prawdopodobnie Wybrzeże Gdańsk oraz Zagłębie Lubin.
To wtedy gorzowscy piłkarze ręczni w starciu dwóch beniaminków pierwszej ligi objęli prowadzenie różnicą nawet dziesięciu golu. GKS odrobił część strat, ostatecznie skończyło 31:25 dla Stali. Zostajemy na trzecim miejscu w tabeli, z takim samym dorobkiem jak drugi Malbork.
Rok temu w dwumeczu to GKS Żukowo był lepszy od Stali Gorzów, w rozgrywkach zwyciężyli żółto-niebiescy, a ostatecznie oba zespoły grają w pierwszej lidze. W grupie A występują w zupełnie innych rolach, dlatego obstawiamy, że w sobotę o godz. 18 w swojej hali faworytem będą stalowcy.
Gorzowska drużyna piłki ręcznej, odradzająca się w barwach Stali, wygrywała ze wszystkimi w trzeciej i drugiej lidze. Pierwszy punkt w hali przy Szarych Szeregów oddajemy dopiero w meczu "na szczycie" grupy A pierwszej ligi ze Spójnią Gdynia, ale piękna seria bez porażek w domu trwa nadal. Remisujemy 25:25 po starciu na pewno godnym zdecydowanie czegoś więcej niż zaplecze ekstraklasy.
Po tym jak gorzowscy piłkarze ręczni w Malborku zakończyli serię dziewięciu meczów bez porażki, kolejnym wyzwaniem jest wizyta w hali przy ul. Szarych Szeregów lidera grupy A pierwszej ligi - Spójni Gdynia. Ten atrakcyjnie zapowiadający się pojedynek rozpocznie się w sobotę o godz. 17.
Niepokonani w dziewięciu pierwszoligowych pojedynkach, nasi piłkarze ręczni przegrywają z Pomezanią w Malborku 23:27. - Nie robię z tego żadnej tragedii, musimy jednak wyciągnąć wnioski, bo w następnej kolejce z liderem u nas będzie jeszcze trudniej - powiedział trener stalowców Dariusz Molski.
Piłkarze ręczni Stali Gorzów zaliczyli już dziewiąty mecz bez porażki. Odrobili zaległości i wygrali z SMS Gdańsk 25:18. W tej chwili mają taką samą zdobycz punktową jak druga w tabeli grupy A pierwszej ligi Warmia Olsztyn, a do lidera Spójni Gdynia tracimy tylko jeden punkt.
W środę cztery zespoły z grupy A pierwszej ligi odrobią zaległości z 8. kolejki. O godz. 19 Stal Gorzów powalczy w swojej hali z SMS Gdańsk. Jeśli wygra, dotrzyma kroku najlepszym drużynom w rozgrywkach.
- W szatni powiedzieliśmy sobie, że nie patrzymy na tabelę, a wychodzimy na boisko tak nastawieni, jakbyśmy grali z Kielcami. Trzeba mieć szacunek dla każdego rywala. Dzięki temu mocno zaczęliśmy i mogliśmy ten mecz spokojnie kontrolować - mówił kapitan naszej drużyny Oskar Serpina. Gorzowscy piłkarze ręczni wygrywają ze Śląskiem Wrocław różnicą jedenastu bramek.
Gorzowscy piłkarze ręczni do tej pory w rozgrywkach pierwszej ligi jeszcze nie przegrali, Śląsk Wrocław tylko raz zdobył punkty, ale za to w meczu z aktualnym liderem. Kto będzie górą w sobotę w hali przy ul. Szarych Szeregów? Początek meczu 9. kolejki o godz. 18.
W 8. kolejce w grupie A pierwszej ligi piłkarzy ręcznych dwa pojedynki mieliśmy przełożone na środę 16 listopada, m.in. starcie Stali Gorzów z SMS Gdańsk, w którym został zamieniony gospodarz. Po meczach, które się odbyły, gorzowianie zostali jedyną drużyną w rozgrywkach bez porażki.
Beniaminek pierwszej ligi piłkarzy ręcznych po 7. kolejkach ma trzy tygodnie przerwy, a więc jest okazja, aby podsumować ten start. A jest co, po Stal Gorzów do tej pory jeszcze nie przegrała meczu.
Niepokonani w siedmiu kolejnych walkach - taki bilans Stali Gorzów na zapleczu ekstraklasy naprawdę cieszy. Wynik meczu z Mazurem Sierpc - 34:20 - zupełnie jednak nie oddaje tego, co działo się na boisku. To nie był spacerek, a pokaz siły stalowców w znakomitej, drugiej połowie, bardzo fajnej do oglądania, pełnej efektownych zagrań, gdzie młoda ekipa pokazała jakie z tygodnia na tydzień robi postępy.
W 7. kolejce pierwszej ligi piłkarzy ręcznych wciąż niepokonani gorzowianie zagrają w swojej hali z innym beniaminkiem Mazurem Sierpc. Początek spotkania w hali przy ul. Szarych Szeregów w sobotę o godz. 16.
Pierwszoligowi piłkarze ręczni Stali Gorzów ciągle są niepokonani. W 6. kolejce w dramatycznych okolicznościach zremisowali z MKS w Wieluniu 23:23 i są na czwartym miejscu w grupie A.
23-latek Seweryn Gryszka i o cztery lata młodszy Adrian Turkowski, którzy solidarnie zdobyli po dziewięć goli, poprowadzili dziś Stal Gorzów do zwycięstwa 36:28 nad Nielbą Wągrowiec. - Gospodarze postawili nam naprawdę trudne warunki - przyznał grający trener rywali Bartosz Świerad, także ich najlepszy strzelec (8 bramek).
Copyright © Agora SA