Wiadomości z Gorzowa
Gorzowskie koszykarki ze słabym bilansem 1-5 tym razem rywalizację w EuroCup zakończyły w gronie najgorszych zespołów drugiego co do ważności europejskiego pucharu. Liczymy, że pójdzie im lepiej w lidze krajowej.
W ten sposób gorzowskie koszykarki kończą aktualną edycję EuroCup na ostatnim miejscu w grupie C, z tylko jedną wygraną i aż pięcioma porażkami na koncie. W fazie pucharowej zagrają niepokonany zespół z Turcji oraz inna drużyna z Polski - AZS UMCS Lublin. InvestInTheWest Enea Gorzów - CBK Mersin Yenisehir 68:75.
Zapewne ostatnie spotkanie w obecnej edycji EuroCup z tureckim CBK Mersin Yenisehir (bilans 5-0), gorzowskie koszykarki (1-4) rozpoczną w hali przy Chopina w czwartek, 2 grudnia o godz. 18.
Na jeden mecz przed końcem fazy grupowej europejskich rozgrywek nasza drużyna pozostaje z kiepskim bilansem 1-4 i już z bardzo iluzorycznymi szansami na awans dalej. Horizont Mińsk - InvestInTheWest Enea Gorzów 76:73.
Zapowiadaliśmy, że to pojedynek kluczowy, a tu nasze koszykarki bardzo rozczarowały, przez większą część meczu grały fatalnie. W ostatniej kwarcie, gdzie w 39. minucie zdecydowanie zwycięski Lublin, który w najważniejszych momentach raził rzutami za 3 pkt, wymienił całą piątkę zawodniczek, polegliśmy aż 6:21. 25 listopada na Białorusi zagramy o zachowanie szansy na wyjście z grupy C z trzeciej pozycji.
W środę, 3 listopada o godz. 18 gorzowskie koszykarki trzeci raz w krótkim odstępie czasu zmierzą się z AZS UMCS Lublin. Drugi raz z rzędu u siebie, w hali przy Chopina. Jeśli rywalizacji w EuroCup w sezonie 2021/22 nie chcemy zakończyć na fazie grupowej, ten pojedynek koniecznie trzeba wygrać.
Zespół z Gorzowa zagrał w tureckim Mersin z faworytkami grupy C bez Amerykanki Stelli Johnson oraz rozgrywającej Dominiki Owczarzak. Najpierw objęliśmy prowadzenie 9:0, aby ostatecznie przegrać bardzo wyraźnie, co nie jest żadną niespodzianką. Setny punkt straciliśmy w 37. minucie.
Oba mecze w fazie grupowej EuroCup z tureckim CBK Mersin Yenisehir to będą najtrudniejsze wyzwania na tym etapie rozgrywek. Tym bardziej przy naszych problemach zdrowotnych. Odcinek pierwszy w środowe popołudnie na wyjeździe.
Gorzowskie koszykarki w domowym pojedynku pokonały Horizont Mińsk z Białorusi 80:58. Ostatecznie nie doczekaliśmy się jeszcze debiutu Anny Makurat, która od kilku dni trenuje z naszą drużyną.
- Po pięciu miesiącach rehabilitacji wreszcie jestem gotowa do gry i rywalizacji, w końcu bez bólu i dyskomfortu - ogłosiła 21-letnia Anna Makurat. Ta utalentowana koszykarka po nauce w Stanach Zjednoczonych, wracając do Europy, zdecydowała się podpisać kontrakt w Gorzowie. Liczymy na jej debiut już w czwartkowym meczu EuroCup w hali przy Chopina z białoruskim Horizontem Mińsk.
Bohaterką wśród gospodyń 22-letnia Włoszka Martina Fassina, która w drugim sezonie w lubelskich barwach wyrasta na liderkę tej ekipy. Dzisiaj, w pojedynku przeciwko gorzowskim koszykarkom, zdobyła na bardzo dobrej skuteczności 22 pkt, do tego dołożyła 5 zbiórek, 3 asysty i 4 przechwyty w kluczowych momentach. My niestety przeżyliśmy dzisiaj huśtawkę nastrojów. Od plus 14 do minus 20 na koniec meczu.
Pierwszy mecz zagramy w Lublinie. Pozostałe rywalki naszych koszykarek w fazie grupowej EuroCup to drużyny z Turcji i Białorusi.
Z kwalifikacji do grupy C europejskich kobiecych rozgrywek EuroCup 2021/22 przebiły się koszykarki AZS-u UMCS-u Lublin.
W minionym tygodniu odbyło się losowanie kobiecych koszykarskich rozgrywek EuroCup na sezon 2021/22. Gorzowianki pierwszy mecz zagrają 14 października.
Gorzowskie koszykarki wojaże europejskie w tym sezonie zakończyły na 1/8 EuroCup, z bilansem 1-3. W finale drugiego co do ważności pucharu zmierzyły się faworyzowane zespoły z Walencji i Wenecji. Po dramatycznym meczu wygrały Hiszpanki 82:81. Wiadomo już, co z rywalizacją o brąz w Polsce. Seria zamieniła się w jeden mecz w Gorzowie.
Gorzowianki wyleciały z "bańki" w Rumunii po porażce w 1/8 drugiego co do ważności europejskiego pucharu koszykarek. Zostały tam nasze pogromczynie. W ćwierćfinale włoski Reyer Wenecja pewnie pokonał gospodynie ACS Sepsi-SIC Sfantu Gheorghe 78:64.
Przed spotkaniem gorzowianek z włoskim Reyer Wenecja okazało się, że z powodów zdrowotnych nie zagra w naszym zespole Amerykanka Megan Gustafson. Gra o awans w jednej chwili zamieniła się w grę o honor. Byliśmy już w dzisiejszym meczu na minus 26, ale ostatecznie skończyło się bez wstydu, naszą porażką 63:72.
Gorzowskie koszykarki o awans do najlepszej ósemki pucharowych zmaganiach EuroCup 2020/21 będą walczyć z włoskim zespołem z Wenecji we wtorek, 16 marca, o godz. 15. Link do transmisji niżej w tekście.
W połowie marca rozpocznie się faza pucharowa w kobiecym, koszykarskim EuroCup. 16 drużyn będzie rywalizować w trzech "bańkach", w Rumunii, Hiszpanii i Turcji.
Po meczach grupowych w fazie pucharowej w połowie marca powalczy 16 drużyn, także gorzowianki.
Pewnie pokonujemy MBA Moskwa 97:76 i z trzech spotkań grupowych EuroCup w "bańce" w Brnie zabieramy jedną wygraną. I jak się okazało, również awans do fazy pucharowej, bo ostatni pojedynek w grupie D też potoczył się po myśli gorzowskiego zespołu.
Nasze koszykarki przegrywają drugi mecz w fazie grupowej EuroCup, w "bańce" w czeskim Brnie. Tym razem ulegamy tureckiemu Elazig Il Ozel Idare 76:88. Dla rywalek wszystkie punkty zdobyły zawodniczki pierwszej piątki, dwie z nich ani na sekundę nie opuściły boiska.
W czasie pandemii koronawirusa również europejskie puchary koszykarek są wyjątkowe. W fazie grupowej gramy po jednym meczu z każdymi rywalkami, w "bańce" w Brnie w Czechach. Na początek rywalizacji gorzowska drużyna przegrywa z gospodyniami 70:72 i teraz, aby myśleć o grze w fazie pucharowej, już nie może się pomylić.
Zarząd FIBA Europe uznał, że obecne ograniczenia związane z epidemią koronawirusa mocno komplikują organizację klubowych rozgrywek pucharowych. Na razie kobieca Euroliga ma ruszyć w terminie. Za to faza grupowa EuroCupu została przesunięta aż na styczeń. Kolejne zmiany są możliwe w październiku.
W najbliższym sezonie w europejskich rozgrywkach koszykarskich kobiet, z polskich drużyn zagrają tylko ekipy z Gdyni i Gorzowa.
Dwie z trzech polskich drużyn koszykarek grają dalej w fazie play-off EuroCup, odpadły tylko gorzowianki. Po powrocie w sezonie 2017/18 do europejskich pucharów jeszcze nie trafiliśmy w fazie grupowej na przeciwniczki, które w tych rozgrywkach mocniej powojowały.
Gorzowskie koszykarki odpadają z europejskich rozgrywek wcześniej niż rok temu. Po słabej końcówce drugiej kwarty i fatalnej trzeciej przegrywamy z Jenisejem w Krasnojarsku 77:93. Wcześniej mieliśmy do gospodyń już 27 punkty straty.
W zaległym meczu ekstraklasy koszykarek Wisła Kraków pewnie pokonała AZS Poznań 78:60. Wszystkie drużyny Energa Basket Ligi Kobiet zobaczymy w akcji w najbliższy weekend, a już dziś o godz. 13.30 pojedynek gorzowianek w Krasnojarsku w EuroCup.
Po grudniowym meczu w Gorzowie prowadzimy z Jenisejem Krasnojarsk w pierwszej rundzie play-off rozgrywek EuroCup 67:66. W czwartek w Rosji obronimy przewagę? Rewanż od godz. 13.30 czasu polskiego, trasmisję zapowiada kanał FIBA na YouTube.
Nowy rok w Energa Basket Lidze Kobiet zaczął się od dużej niespodzianki. Ślęza Wrocław przegrała u siebie z Widzewem Łódź 67:70. Dla koszykarek gości to było dopiero drugie zwycięstwo w sezonie.
Rewanż na gdyniankach za porażkę w Gorzowie nasze koszykarki ostatecznie będą mogły wziąć dopiero w połowie lutego. Występy w 2020 r. rozpoczną od rewanżu w pierwszej rundzie play-off EuroCup w dalekim Krasnojarsku.
Z minimalną zaliczką na początku stycznia nasze koszykarki pokonają prawie 6 tys. km na Syberię, aby zagrać rewanż w pierwszej rundzie play-off EuroCup. Dziś w Gorzowie pokonaliśmy rosyjski Jenisej Krasnojarsk 67:66.
Fazę pucharową europejskich rozgrywek koszykarskich zaczynamy w czwartek o godz. 18 w hali przy Chopina. Rozstawiona z nr 18 gorzowska drużyna podejmuje nr 15 - rosyjski Jenisej Krasnojarsk.
Właśnie potwierdzają się informacje, że z początkiem stycznia w gorzowskiej drużynie koszykarek nastąpi ważna zmiana, która może mieć duży wpływ na dalsze losy obecnego sezonu. Do naszego zespołu dołączy 30-letnia rozgrywająca z USA Jasmine Thomas. Złota medalistka i MVP ostatnich finałów w Polsce, finalistka WNBA.
Becky Massey. Pewnie prawie nikt nie zna tej 19-latki. Od dziś lepiej będzie kojarzona w Gorzowie, bo to ona w ostatnich sekundach zablokowała rzut rywalki, przebiegła z piłką całe boisko i w ostatniej sekundzie zdobyła kosza. Dzięki temu jej belgijska drużyna wygrała różnicą dziewięciu, a nie siedmiu punktów. I gorzowskie koszykarki w pierwszej rundzie play-off mają za rywalki rosyjski Krasnojarsk.
Bardzo rzadko się zdarza, aby po ostatnim meczu wszystkie cztery zespoły miały na koncie po trzy zwycięstwa i tyle samo porażek. Tak stało się w gorzowskiej grupie A europejskiego pucharu, po niespodziewanej porażce izraelskiej Ramli w Czechach oraz dzisiejszej, planowej naszej wygranej w Ankarze 83:49. Wygrywamy grupę, ale w play-off liczy się ranking, a ten tym razem trafi nam się nie za wysoki.
Nic nie wskazuje, że w czwartek Turczynki zaskoczą nasze koszykarki mocniejszym składem, a po odejściu trzech gwiazd przegrywają z każdym i wszędzie. Musimy w ostatnim meczu tej fazy EuroCup pokonać na wyjeździe Botas, inaczej nie wyjdziemy z grupy.
Jeśli zabolała porażka z Ramlą w pierwszej rundzie, w hali rywalek, to co powiedzieć dziś? Duże rozczarowanie. Indywidualności były po stronie gości. Gorzowskie koszykarki przegrywają z zespołem z Izraela 88:95 i fazę grupową EuroCup mają szansę skończyć ze słabym bilansem 3-3.
Drużyna z Turcji aktualnie, przed piątą serią gier w fazie grupowej EuropCup prowadzi, ale w miniony weekend mecz ligowy w swoim kraju przegrała w siódemkę, bo straciła swoje największe gwiazdy. W takim momencie gorzowianki muszą postarać się o bilans 4-2. W czwartek o godz. 18 podejmują rywalki z Izraela.
Po przerwie dla reprezentacji na ligowe boiska wracają koszykarki, które mają za sobą już prawie jedną trzecią sezonu zasadniczego. Gorzowianki (aktualny bilans 3-3) w czwartym meczu z rzędu na swoim boisku podejmą ekipę Artego Bydgoszcz (5-1). Pojedynek w sobotę 23 listopada o godz. 18 w hali przy ul. Chopina.
Copyright © Agora SA